1 lip 2013

Dzień w obiektywie #4

Humor podły, ale jaki można mieć nastrój na niecałe trzy doby przed obroną? Ogólnie to marudzę i jestem na "nie". Nie lubię zmian, ale wiele ich w moim życiu czeka.  Trzymajcie za mnie kciuki w czwartek od 10.30 do odwołania.


1. Mewa. Najbardziej wkurzający gatunek ptaka. Sra na samochód, rysuje lakier, wyżera ze śmietnika bałaganiąc na około, a co najgorsze o 4 nad ranem usiądzie na kominie i będzie darło mordę jak porąbane. Zamknij okno - ugotujesz się, otwórz - nie zaśniesz. Jakbym miała wiatrówkę to bym to ustrojstwo wybiła. Niech wraca nad morze, a nie się zalęgło 18 km dalej. Nienawidzę. Są gorsze od gołębi które są stworzone do srania i ruszania głową.
2. Jagodzianka. Uwielbiam jagody i wszystko co jagody posiada!
3. Deszcz. Taką oto pogodę zafundował nam Słupsk. To się nazywa lato -.-
4. Storczyk. Po długich namysłach prawie, że samotnych bo mało kto pomógł mi w dobrze imienia uznałam, że nazwę go po prostu Absolwent.
5. Książka. Miała urzekać, miała poruszać, miała zabić nudę. No właśnie. Miała. Gruba, zero akcji, para policjantów która najchętniej rzuciła by pracę i zaczęła się bzykać. Czytam bo nie mam nic lepszego do czytania, a uczyć mi się nie chce. Nie polecam 'Dotyk zła' - Alex Kava. Mierny przeciętniak
6. Praca. Tak właśnie drugi dzień spędzam czas. Na szukaniu ofert i aż chce się rzec: "Nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z moi wykształceniem". Oferty dla ludzi z zawodem, szkoda, że nie jestem murarzem, cieślą, stolarzem. Pełno też przedstawicieli handlowych. Jak już znajdę coś ciekawego to albo jestem za stara tudzież za młoda, nie mam prawa jazdy ani już statusu studenta bądź umiarkowanego stopnia niepełnosprawności itd.  Ech.
7. Kości. Pogoda ze zdjęcia nr 3 sprawia, że człowiekowi nie chce się wychylać nosa z domu. Dlatego też część wczorajszego dnia zajęła nam z P. i moją mamą ta właśnie stara gra.
8. Tablica. Mój kawałek ściany na którym podpisują się moi najbliżsi od ładnych paru lat. Tym razem czekam na karteczkę od Iwonki, Oli i Eweliny. Mam nadzieję, że w tym roku dołączą do mojej 'kolekcji'  :)
9. Kawa i cukierki. Tak próbuje poprawić sobie humor i podnieść poziom cukru. Na moment pomaga, ale lepsza by była chyba cola. 

24 komentarze:

  1. Kochana powodzenia w szukaniu pracy na pewno coś znajdziesz w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio tymi cukierkami się zajadałam;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno uda Ci się coś znaleźć ; * . A kciuki będę trzymała , powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, piąty? To chyba już ostatni :D
    I powodzenia ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahah twoje zdanie na temat mew powaliło mnie na łopatki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jagodziankaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mewy powinny wpaść w kompleksy, przez to, co o nich tutaj napisałaś, haha :D Kawa i cukierki, to świetny duet :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia, trzymam mocno kciuki &&&&:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki Siostra, Ty zdolniacha jesteś :*
    u mnie raz deszcz raz słońce, no oszaleć można. ja chyba jednak bardziej nie trawię gołębi ;D bardzo chcę zostawić ślad na tej tablicy! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. jagodzianka! *.* nie jadłam tego kilka lat... a mewy pozytywnie mi się kojarzą z Portugalią ;)
    storczyk Absolwent! pozdrów.
    powodzenia w szukaniu pracy, ja też kiedyś myślałam, że nigdy nie znajdę, ale udało się! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajne zdjęcia :) Podobają mi się

    OdpowiedzUsuń
  12. Sony Cyber-shot DSC-HX200V - cała nazwa ściągnięta z pudełka ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mewy to da się jeszcze przeżyć, ale rybitwy to jest dopiero plaga niczym szarańcza :/ Kciuki trzymane, pochwal się zaraz po obronie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).