15 lis 2014

W obiektywie #3

Co u mnie? Koniec pracy. Bezrobocie. Kot wyskakujący z balkonu i naprawiony piekarnik. Zapraszam.


Moi kosmetyczni ulubieńcy miesiąca


Paczka zapakowana, teraz tylko wysłać gdzieś na koniec świata


Co jak Co, ale P. jest kucharzem pierwsza klasa! :)


Szaro, buro, a ja szłam ostatni dzień do pracy..


Teraz czytam


Tak wygląda moje miasto nocą


Nasze randez vous ;)


To nie tak, że ja nie gotuję, ale czasami w niedziele P. przejmuje stery i robi mi takie cudeńka ;) Kaczka z pieczonymi jabłkami i śliwkami.


Panie Stefan, pisałeś Pan lepsze rzeczy


Uśmiech proszę


Ostatnio nasz kot wyskoczył z balkonu. W strachu iż postanowi kolejny raz spróbować popełnić  samobójstwo strzeliłam nam selfie co by to pamiętać jak wyglądał ;)


P. naprawił piekarnik, który nie działał odkąd mieszkamy w tym mieszkaniu ;o Dziś zrobiłam moją dziewiczą pizze i wiecie co? Wyszła! :)


Taki fajny kubeczek z traktorem dostałam od kolegów z byłej pracy :)











PODPIS Photobucket Photobucket Photobucket

35 komentarzy:

  1. Nie spotkałam połączenia na talerzy pierogów z pomidorkami, ale każde danie wygląda wyjątkowo. Podziwiam tez kolor cieni, zapewnie przepięknie wyglądają na powiekach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo, że koniec pracy jawi się trochę jako smutny akcent, inne zdjęcia potrafiły zatrzeć to wrażenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. to było jakieś 2 tygodnie temu, ale dzięki ;p Były pyszne!

      Usuń
  4. cienie mają piękny kolor :) ale to koteł wygrywa! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. kociaka macie ślicznego! jak kiedyś będzie Wam z okna wyskakiwał to się dowiem i złapię go i zabierę:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia. Szczególnie kot. Ten to zawsze wyjdzie fotogenicznie. Farciarz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fontanna <3 Generalnie nie znam się na fotografii, ale bardzo mi się podoba w Twoich zdjęciach zabawa z ostrością :) Fajnie eksponujesz pierwszy i drugi plan, jak na przykład na tym zdjęciu z pieczarkami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kot jest najlepszy. Nie martw się, na pewno znajdziesz nową pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pieeerogi :D Oj uwielbiam :) Mój kot również lubi w kartonie siedzieć heheh

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja na tym bezrobociu dostaje już świra.... Twoje miasto jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. paczkę możesz do mnie wysłać, chętnie przygarnę zawartość:D

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze, że kotu nic się nie stało ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kota możesz wysłać do mnie :D A bezrobocie jest be i trzymam kciuki, żeby szybko się skończyło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, dawno już nie sięgałam po Kinga, aż jestem ciekawa co on tam wymyślił...

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś czuje, że byśmy się dogadały :P
    Łączą nas już conajmniej trzy rzeczy:
    1. lubimy dobre jedzenie - pierogi <3
    2. lubimy Stephena Kinga :P
    3. lubimy czerwone paznokcie
    i myślę, że za jakiś czas dołączę do fanek cieni z inglota :) ile zapłaciłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dostałam w prezencie na urodziny więc niestety nie wiem ile kosztowały :)

      Usuń
  16. Zdjęcia kota w paczce - bezcenne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kota to na wakacje moglabym przyjąć przynajmniej spokój byłby z frodem... ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda że mój się nie garnie do gotowania ;-) Na pierogi mam ochotę, aż sobie jutro kupię, bo lubię te z biedry ;-) Do paczki mogę dorzucić psa, bo też mnie wkurza czasem, aż wychodzę z siebie ;-) A domowa pizza musiała być przepyszna! Nie jadłam nigdy :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo pozytywny wpis :)
    Skoro o jedzeniu mowa to uwielbiam pierogi i pizze 'domową', ale tylko w wydaniu mojej mamy - geniusz smaku :D Chyba czas się wybrać do domu na obiadek :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja ciocia miała kotke i mieszkali na trzecim piętrze. Mieli okazje poczuć trzy krotny "zawał" serca w ciągu jednego tygodnia gdy ta też tak jak twój kot postanowiła wyskoczyć z balkonu. Za każdym razem nic się jej nie stało. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. czytałam Komórkę i to jedna z moich ulubionych książek Kinga

    OdpowiedzUsuń
  22. :) a koty to tak mają nieraz takie odchyły ze skokami w dół:))) nie tak dawno u sąsiadki wyskoczył sobie z okna dachowego (2 piętro), ale żyje i ma się całkiem dobrze (chociaż co tam w psychice siedzi u takiego skoczka to niewiadomo:) Moje sierściuchy skakają tylko po drzewach, czasami urządzają sobie rajd po szafach;) ale maja spory ogród to i dużo wysokich możliwości:)))
    ...no i widzę pewną synchroniczność w kocich upodobaniach - moje wręcz uwielbiają wszelkiego typu kartony, pudła...właśnie Kokos śpi sobie w takim tekturowym domku;) hehe:)

    Serdecznie pozdrawiam:)
    Kamila

    Ps fajowski kubek:)

    OdpowiedzUsuń
  23. He he Kot wygląda świetnie :D

    Życzę szybkiego znalezienia nowej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajne fotki. Zwłaszcza traktor kozacki :D Które to piętro, że kto samobójca żyje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkamy na trzecim, ale kot skoczył tylko na balkon piętro niżej ;)
      A traktor bo wiązało się to z moją pracą ;)

      Usuń
  25. Super są te podświetlane fontanny! :)
    Kot z mordki nie wygląda na typ samobójcy, więc to może było przez przypadek? Moja kota kiedyś spadła z balkonu, bo zaspana poszła na spacer po barierce... Ale nic jej nie było oprócz tego, ze straciła pół zęba ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. ojć bezrobocie, błogi stan ale tylko przez parę dni... Życzę Ci żebyś szybko znalazła nową pracę!

    Piękny kolor cienia ale niestety mimo iż jest to mój ulubiony kolor do mnie nie pasuje :(

    hehe kota jednak zostaw :D

    pieczona kaczka mniam mniam

    Piękne zdjęcia jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).