25 lis 2015

Endgame. Klucz niebios - James Frey, Nils Johnson-Sheldon

 


Tytuł: Endgame. Klucz niebios 
Autor: James Frey, Nils Johnson-Sheldon 
Wydawnictwo: SQN
Gatunek: science fiction
Liczba stron: 512
Premiera: 21.10.2015 r.
8+/10







James Christopher Frey jest jednym z najpopularniejszych pisarzy amerykańskich. W swym zawodzie budzi wiele kontrowersji. Na swoim koncie ma bestsellery takie jak „A Million Little Pieces”, „Bright Shiny Morning” czy „My friend Leonard”. Książki te zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków i rozeszły się w kilkunastu milionach egzemplarzy. Frey znany jest również z bycia współautorem znanej serii dla młodzieży: „Dziedzictwa planety Lorien”, którą tworzył posługując się pseudonimem Pittacus Lore. Jego pierwsza książka z serii „Jestem numerem cztery” została zekranizowana w 2010 roku. Prywatnie mieszka w Nowym Jorku z żoną, córką i psem. Drugi za autorów - Nils Johson-Shelton tworzy bestselerowe powieści dla dzieci i młodzieży. Jestem fanem gier, wspinaczek i długich spacerów.

Po zapoczątkowanym przez jednego z graczy Zdarzeniu na polu bitwy pozostaje dziewięcioro graczy reprezentujących odmienne ludy. Uczestnicy Endgame – gry, której piętnem są naznaczeni, a która przekazywana była im z pokolenia na pokolenie od tysięcy lat po to by pewnego dnia się rozpocząć, mają na celu odnaleźć trzy klucze, pierwszy z nich został już odkryty. Tym razem przyszedł czas na kolejny. W tej grze nie ma reguł. Wszyscy bohaterowie zostali przeszkoleni pod względem używania broni i zabijania, szlifowano ich języki obce, uczono taktyki i historii. Wszystko po to by przeżyć i wygrać. Wraz z przegraną któregoś z nich, mają zginąć  ludzie w zasięgu tysięcy mil. Endgame jest walką o przetrwanie. Zwycięzca może być tylko jeden… Chyba, że ktoś znajdzie sposób na zatrzymanie bezlitosnej rozgrywki. Legenda głosi, że gra rozpoczęła się w momencie gdy ludzie przestali zasługiwać na życie na Ziemi.

Przed rozpoczęciem czytania pierwszej części byłam nastawiona sceptycznie bowiem science fiction nie jest moim ulubionym gatunkiem, a wszystkie powieści z tego rodzaju najzwyczajniej w świecie mnie nudzą. Zdanie zmieniłam już po przeczytaniu pierwszych stron „Wezwania”. „Klucz niebios” tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że warto spędzić czas nad tą serią. Jeszcze nigdy nie zetknęłam się z tak wartką akcją. W książce nie ma czasu na bierność czy monotonię, nic nie jest jasne, a czytelnik do ostatniej strony nie ma zielonego pojęcia jak potoczą się losy. Bohaterzy wykreowani są w sposób nieszablonowy. Każdy z nich jest inny i każdy kieruje się innymi priorytetami. Niebywały refleks, wyostrzone zmysły, opanowane umiejętności walki – niczym superbohaterowie walczą o przetrwanie swojego ludu. Czytelnik ma okazję poznać ich myśli, a wszystkowiedzący narrator, będący świadkiem wszystkich zdarzeń mających miejsce w książce prowadzi nas przez świat pełen niebezpiecznych przygód, toksycznych uczuć i brutalnych opisów. Na uznanie zasługuje poprawna stylistyka oraz bogato obrazowane

Książka nie jest tylko jedną z wielu powieści. Jest prawdziwą grą polegającą na rozwiązaniu zagadek ukrytych w tekście jak i tych przedstawionych otwarcie. Owe łamigłówki wymagają zajrzenia do Internetu oraz szukania rozwiązania w realnym świecie. Część odpowiedzi można znaleźć w mediach społecznościowych, a część w sobie. Każda z trzech części będzie zawierała ukryte wskazówki potrzebne do odnalezienia klucza. Klucz ten otwiera gablotę z kuloodpornego szkła, w której znajduje się góra złotych monet. Jej otwarcie zostanie opublikowane na YouTube. Ta łamigłówka to nie wszystko. Google’s Niantic stworzyło aplikację umożliwiającą dołączenie do Endgame by grać razem z bohaterami. Ponadto bohaterowie powieści mają swoje konta między innymi na Twitterze i Google+ - gdzie można ich obserwować.

Endgame uzależnia. Polecam nie tylko fanom fantastyki, bowiem szczerze mówiąc możecie być równie zaskoczeni jak ja. Wartka akcja, niebanalna fabuła, intrygujące zagadki – to wszystko i wiele innych rzeczy znajdziecie podczas spotkania z śmiertelną grą. Polecam jednak zapoznać się z „Wezwaniem”, by w pełni zrozumieć sens książki. Ja z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu i już teraz wiem, że mnie nie zawiedzie.

Wyzwania czytelnicze:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu (łącznie 208 cm i 5 mm na 161cm)


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN

http://www.wsqn.pl/wp-content/uploads/2013/11/logo_sqn.png


************************
Przypominam o moim konkursie ;)

http://ryszawa.blogspot.com/2015/11/przypadkowe-spotkanie-konkurs.html

24 komentarze:

  1. To akurat lektura kompletnie nie dla mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo jestem ciekawa tej serii i kiedyś chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czemu, ale w pierwszym momencie opis skojarzył mi się z igrzyskami śmierci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dziwnego :) Ludzie przyrównują tę pozycję do "Igrzysk śmierci". Historie mają pewne podobieństwa, ale tak naprawdę są zupełnie inne :)

      Usuń
  4. Ja przeczytałam pierwszą część, i byłam nią dość zachwycona, ale później jakoś szał mi na kontynuację minął, ale sądzę, że w dość niedługim terminie postanowię ją nadrobić. W końcu ktoś musi wygrać te złoto :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozwolisz, że nie przeczytam Twojej recenzji. Właśnie doszedł do mnie mój egzemplarz, pierwszej części i wole wiedzieć o nim niewiele :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie przepadam za fantastyką ale jesli ktos lubi to książka dla niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie lubię fantastyki, a książka dla mnie jest fenomenalna :)

      Usuń
  7. Ja kiedyś bardzo się zastanawiałam nad tą serią :) !

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dopiero w planach pierwszy tom, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie, muszę sobie zapisać tytuł! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mogę się doczekać momentu, gdy ta książka zawita i na moją półkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale zarys fabuły bardzo mi się podoba. Niestety sięgnę po nią dopiero po sesji zimowej, bo stosik na półce rośnie, a egzaminy jak na złość coraz bliżej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, nie przesadzaj, Do sesji jeszcze ze 2 miesiące ;p

      Usuń
  12. Mam pierwszą część na półce, ale póki co jakoś nie ciągnie mnie do poznania tej serii. Chyba trochę przeraża mnie objętość tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aa czytałam :D wspaniała! U mnie jeszcze do wygrania przez ostatnie dni: http://krychawachaksiazki.blogspot.com/2015/11/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszą część mam jeszcze do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiamy filmy i anime o tej tematyce więc i takie książki trafiają w nasz gust :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest druga część? Nie miałam pojęcia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdecydowanie lepsza, bardziej dynamiczna, ale też brutalna niż pierwszy tom. Tym razem Endgame wciągnęło mnie od samego początku pozostawiając duży niedosyt :)
    Z niecierpliwością i ciekawością małolatki sięgam po Reguły Gry, które mam nadzieję okażą się jeszcze lepsze!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na świeżutką recenzję Klucza Niebios:
    www.favouread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).