27 gru 2015

Moje ulubione książki w 2015 roku

Przychodzę dziś do Was z pierwszym w tym roku podsumowaniem. Przyznam, że przeczytałam wiele książek, do tego bardzo dużo ciekawych pozycji. Nie umiem wybrać najlepszych z najlepszych dlatego pokażę Wam wszystko co najbardziej w tym roku przypadło mi do gustu. Kolejność nie ma znaczenia.



Dziewczyna z pociągu - tę książkę albo się kocha, albo nienawidzi, ja należę do pierwszej grupy.  Ten debiut bardzo mnie zaskoczył. Wiem, że dużo ludzi uważa, iż główna bohaterka jest irytująca, ale mi się bardzo podobał sposób jej wykreowania.


Szczęście do wzięcia - Swoją prostotą i ważnym przekazem książka sprawiła, że prócz zdobycia mego serca zainspirowała mnie również do działania. Pełna ciepła, krótka historia, o wielkiej sile przekazu.


Mam Twój telefon, Pani Mecenas ucieka, Miłość w stylu retro, Noc poślubna - uwielbiam Sophie Kinselle. przeczytałam jej prawie wszystkie książki i gorąco polecam. Świetne poczucie humoru połączone z lekkimi perypetiami pokręconych bohaterek.





Czy wspominałam, że Cię kocham? - Spodobał mi się motyw zakazanego uczucia, które przekształciło się z nienawiści w namiętność. Z ręką na sercu mogę przyznać, że choć książka należy do literatury młodzieżowej, to spodoba się również starszemu gronu odbiorców. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.




Tajemnice zamku - książka, która spodobała się mi, mojej mamie, mojej cioci i mojej babci. Jeśli lubicie historie, w których przeszłość gra ogromną rolę, w których ujawniane są tajemnice, które miały nigdy nie wyjść na światło dzienne, to jest to pozycja dla Was. Polecam ją serdecznie nie tylko żeńskiej części czytelników. 


Między światami. Moje życie i niewola w Iranie - ta pozycja wywarło na mnie ogromne wrażenie, zważywszy na to, że jest to książka oparta na faktach autentycznych. Czuję ogromny szacunek i podziw do Roxany Saberi, ponieważ mimo traumatycznych przeżyć jakie było jej dane doświadczyć, nie poddała się.


Śniadanie u Tiffany'ego - Nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz zapoznałam się z takim klasykiem. Widziałam film wiele razy, ale książka jest sto razy lepsza. 


Uroczysko i Tajemnica bzów- Jestem wielką fanką pani Kordel. Autorka jest jedną z nielicznych polskich pisarek, którą mogę nazwać mianem ulubionej. Jej książki jednocześnie śmieszą oraz skłaniają do refleksji


Pewnej nocy we Włoszech - Książka od pierwszych stron wpisała się na listę moich ulubionych pozycji. Cechuje ją prosty i zrozumiały język. Dzięki urzekającym historiom niebagatelnych bohaterek, sprawia, że nie można się od niej na moment oderwać. Postacie choć całkiem od siebie różne i cechujące się odmiennym stylem, w pewnym stopniu są również do siebie podobne. 




Wakacje - Jestem zachwycona! Z jednej strony czuję niedosyt i nie mogę doczekać się kolejnej części tej słodko-gorzkiej powieści, a z drugiej mam ochotę zamordować autorkę za taką konstrukcję fabuły, bowiem mniej więcej w połowie wszystko wywraca się do góry nogami, a ja doznaję silnego wstrząsu. To jest jednak najlepsze – emocje jakie we mnie wywołała książka sprawiają, że jeszcze długo będę wracała do niej myślami.




Pułapka uczuć, Losing Hope, Hopeless - Czy jest tu ktoś, kto nie lubi książek Collen Hoover?




Listy niezapomniane - Listy mają w sobie coś niesamowitego. Nie potrafię obrać tego w słowa. Mam na myśli swoistego rodzaju ducha. Można do nich powrócić. Działają jak wehikuł czasu. Przygotowanie polskiej edycji było prawdziwym wyzwaniem. Tłumacz zachował błędy stylistyczne, interpunkcyjne i ortograficzne, co było zamierzonym celem. Styl każdego człowieka jest inny, czasem nieco chaotyczny.


Razem będzie lepiej - Cóż mogę powiedzieć? Jestem zachwycona tą książką! Lekkie pióro, niewybredne poczucie humoru, a do tego poruszenie mniejszych i większych problemów. „Razem będzie lepiej” to porywająca historia. Czytając ma się wrażenie jak gdyby przeżywało się przygodę wraz z bohaterami.


Nie waż się - Już dawno nie podobała mi się tak książka z gatunku powieści obyczajowej. Czytałam ją wszędzie, gdzie tylko mogłam i muszę szczerze przyznać, że złapała mnie za serce i ścisnęła z całych sił. Bardzo polecam ją wszystkim, a zwłaszcza młodym dziewczynom. 




Poczęcie -  Pierwszy raz zetknęłam się z twórczością pana Novaka lub też jak kto woli Spencera, ale już jestem ciekawa kolejnych jego dzieł. Nie mogę uwierzyć, że na co dzień pisze on powieści obyczajowe z nutą romansu. Uwielbiam pozycje z gatunku grozy lecz trudno jest mnie zachwycić. Tym razem muszę stwierdzić, że pozycja jest godna dorobku Stephena Kinga.




Nigdy nie gasną - druga część z serii "Mrocznych umysłów", na święta dostałam trzeci tom i nie mogę się doczekać kiedy zacznę go czytać. Trudno o pozycję z gatunku sci-fi, która by mnie zachwyciła, ta seria jest niemal  jedyną do której nie mam zastrzeżeń.




Butik na Astor Place -  to urokliwy kąt skrywający ciepłą historię o dwóch dzielnych kobietach i przeciwnościach losu, które dopadają czasem każdego. Gorąco polecam tę książkę nie tylko żeńskiej części czytelników. Niezwykle wciąga i gwarantuję, że zapomnicie przy niej o codziennych obowiązkach.


Busem przez świat. Wyprawa pierwsza - czasem mam ochotę tak jak oni spakować plecak i wyruszyć w świat. Jestem pełna podziwu, że ta grupa pochodzi z Polski




Pierwsza lekcja tańca - Podczas czytania książki możemy poznać zarówno gorący charakter Włochów, jak i ich duże poczucie humoru, ale jednocześnie mamy do czynienia z dramatem zawierającym opowieść o przeciwnościach losu, o problemach które często spotykają nie jednego z nas, o miłości. Jest czas by się uśmiechnąć i czas by uronić łzę.



Czytaliście, którąś z wymienionych książek? Zgadzacie się ze mną czy może wręcz przeciwnie. 
W przyszłym roku życzę Wam tylko takich czytadeł, które będą wpasowywać się w Wasze gusta :)

26 komentarzy:

  1. Sięgam głównie po fantastykę, więc z Twoich ulubieńców znam tylko ,,Nigdy nie gasną". Cała seria jest naprawdę wciągająca i godna uwagi. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&serials&films

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że wymieniałaś mnóstwo perełek :)
    Muszę dodać je do listy pozycji koniecznych do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Czy wspominałam, że Cię kocham" czeka na półce na swoją kolej, za to "Szczęście do wzięcia" to faktycznie niesamowita lektura;) Reszty nie czytałam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli podobało Ci się razem lepiej, zachęcam do przeczytania Zanim się pojawiłeś tej samej autorki :) Bardzo chętnie przeczytam Czy powiedziałam, ze cię kocham? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej ile ulubieńców! :)
    Część znam, ale np Sophie Kinselle nie kojarzę, dlatego bardzo chętnie zapoznam się z tą panią, tym bardziej, że Tak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszędzie ta Dziewczyna z pociągu... Chyba czas to przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobny post opublikuje mi się w sylwestra ;) co do twoich pozycji, to połowe czytała, reszty nie mialam zamiaru... No i jszcze jedno! Uwielbiam C. Hoover! Czekam z niecierpliwością na Ugly love ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moją ulubioną książką pani Hoover zostanie chyba "Hopeless". Była to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Mam do niej duży sentyment :)
    http://zagoramiksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kilka z tych książek i muszę przyznać, że zgadzam się z Tobą. "Czy wspomniałam, że Cię kocham?" pochłonęłam w kilka godzin i mimo tego, że to literatura młodzieżowa, to czekam na kolejną część. "Butik na Astor Place" był niezwykle klimatyczny i to właśnie to podobało mi się w tym najbardziej. Nie czytałam jeszcze "Dziewczyny z pociągu", ale mam nadzieję nadrobić to po sesji ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do dziś mam ciary po DZIEWCZYNIE Z POCIĄGU. Pozostałe książki kojarzę ale to raczej nie mój klimat, więc z żadną się nie zapoznałam blizej.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Czy wspominałam, że Cię kocham?" to książka, po którą mam nadzieję, że sięgnę w najbliższym czasie :) Bardzo jestem jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam tylko "Pierwszą lekcję tańca" i mi również się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Spisałam sobie twoje ksiażki na swoją listę i powoli zacznę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytalam ostatnio hopeless i koniecznie musze kupic druga czesc.

    OdpowiedzUsuń
  15. Interesująca lista. Zastanawiam się właśnie nad swoją :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam tylko hopeless i fakt jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Wakacje" były rewelacyjne ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ,,Czy wspominałam, że Cię kocham?" jakoś przeoczyłam tą książkę... do przeczytania! Bardzo podoba mi się Twoje zestawienie !

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziewczynę z pociągu- kupiłyśmy sobie na święta ale jeszcze jej nie zaczęłyśmy. Zbyt dużo prac do napisania na studia :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie zgadzam, że najlepsze są książki "Razem będzie lepiej" i "Butik na Astor Place". Uwielbiam!!! <3
    A "Dziewczynę z pociągu" zamówiłam w bibliotece i czekam :)
    Też chciałabym zrobić takie podsumowanie, jak w zeszłym roku (podobne do Twojego :))- ale nie wiem na kiedy się z tym wyrobię ;))

    OdpowiedzUsuń
  21. Cześć :) Z tych wszystkich pozycji przeczytałam jedynie "Dziewczynę z pociągu", którą również wszystkim polecam, bo warto do niej zajrzeć. I cały czas zabieram się do "Pierwszej lekcji tańca", może w tym roku mi się uda.
    Pozdrawiam ciepło :) Ania z kraina-bezsennosci.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam Colleen Hoover chociaż do tej pory przeczytałam trzy jej książki. Nie umiem się doczekać kiedy zapoznam się z kolejnymi, bo czuję, że będą równie wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Po parę pozycji muszę sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).