10 cze 2016

Kruchość skrzydeł - Karen Foxlee

 





 Tytuł: Kruchość skrzydeł
Autor: Karen Foxlee
Wydawnictwo: Dobra Literatura
Gatunek: dramat/literatura piękna
Liczba stron: 304
Premiera: 19.05.2016








Karen Foxlee – autorka „Kruchości skrzydeł” jest czterdziestopięcioletnią kobietą. Pochodzi z Australii. Obecnie mieszka w Gympie. Ukończyła studia na australijskim uniwersytecie Sunshine Coast.

Książka niemal mnie pokonała. Niekończące się opisy, długie zdania i brak akcji nużyły mnie niczym wykład o filozofii z nudnym profesorem. Ciągłe skoki w czasie sprawiały, że gubiłam się w tym, co zdarzyło się przed głównym wątkiem, a co po. Całość ma dla mnie charakter nazbyt stateczny i refleksyjny. Co prawda ciekawiło mnie rozwiązanie, ale po drodze stoczyłam walkę z samą sobą, by się nie poddać. Autorka użyła plastycznego języka, bogatego w przymiotniki. Stworzyła doskonałą charakterystykę otoczenia. Czytelnik ma okazje dogłębnie wczuć się w scenerię rozgrywanej historii. Zapewne nie jest to zła książka i znajdzie swoich odbiorców, co można zaobserwować po jej ocenach na portalach czytelniczych, jednak mi osobiście nie przypadła do gustu. Ja wprowadziłabym w powieść więcej dialogów, opanowałabym panujący w niej chaos i zmniejszyła ilość pobocznych opisów na rzecz szybszej akcji.

Narratorem książki jest dziesięcioletnia Jennifer, która w morzu kłamstw próbuje odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania: dlaczego i jak jej siostra zginęła? Co działo się w jej życiu? Jak potoczył się feralny dzień jej śmierci? Na każdym kroku napotykają ją sekrety i kolejne niewiadome. Bohaterka wkracza w świat dorosłych pełen sprzeczności i niezrozumienia. Próbuje również odnaleźć swój głos, który straciła pod wpływem blokady w głowie. Jej rodzina nie jest idealnym, książkowym przykładem. Matka nie potrafi zapanować nad swoimi emocjami, a ojciec nie wtrąca się zbytnio w wychowanie dzieci. Wszyscy żyją obok siebie zamiast ze sobą nawzajem.

Mimo wychwyconych przeze mnie minusów dostrzegłam sens książki. „Kruchość skrzydeł” to zarazem wzruszająca jak i dramatyczna pozycja, pełna bólu i niezrozumienia. Opisuje siostrzaną wieź, problemy dorastania, bezsilność oraz smutek związany z utratą bliskiej osoby. Autora została niejednokrotnie nagrodzona za tę właśnie pozycję. Jest ona przeznaczona dla dojrzałych czytelników, choć wiem, że nie wpisze się w upodobania każdego.  Na pewno zmusza do refleksji i pobudza do myślenia. Nie jest łatwą lekturą. Jeśli przymknie się oko na niedoskonałości, nazbyt wyrafinowany jak na dziesięcioletnią narratorkę język oraz chaos związany ze skokami w czasie i opisami pobocznych zdarzeń, to książka można zaliczyć do efektywnej pozycji. Jeśli lubicie trudne książki, ocierające się o psychologię i filozofię, to jest to powieść dla Was.


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dobra Literatura 

http://www.dobraliteratura.pl/

26 komentarzy:

  1. nie lubię łatwych lektur lubię lektury pełne wyzwania. to by było dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ahh, wykłady z naszym doktorem filozofii były naprawdę porywające:D
    szkoda, że tych opisów jest dużo, bardzo tego nie lubię. Jednak sama fabuła całkiem interesująca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opisy kojarzą mi się z Nad Niemnem;p

      Usuń
    2. mi też :) aczkolwiek "Nad Niemnem" w gruncie rzeczy mi się bardzo podobało :)

      Usuń
  3. Taka siostrzana więź czasami bywa bardzo problematyczna. Interesująca książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja lubię takie książki. Zapamiętam tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się, szczególnie cenię siostrzane więzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadła mi w oko. Lubię takie trudne, psychologiczne książki. Z pewnością jej poszukam!
    I okładka taka subtelna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Obecnie po sesji potrzebujemy czegoś lekkiego i przyjemnego więc filozofia nie wchodzi w grę, zwłaszcza, że dopiero co miałyśmy test z tego przedmiotu xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka chyba nie dla mnie niestety :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać, że w książce dominują dość smutne przeżycia i emocje. Kiedyś z pewnością chciałabym ją przeczytać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może kiedyś sięgnę, ale na razie nie mam ochoty na tego typu lekturę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. To zdecydowanie nie książka dla mnie. Nie przepadam za ciągnącymi się w nieskończoność opisami czy nużącą fabułą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka mnie nużyła, ale Ciebie mogłaby zaciekawić :)

      Usuń
  12. Mogłabym być zadowolona z lektury, lubię takie refleksyjne książki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście świetnie recenzujesz. Bardzo profesjonalny tekst. Nie jest za długi i pretensjonalny. Przyjemnie się czytało. Powieść niestety nie w moich klimatach :)

    http://brewilokwencja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny tytuł...przykułby mnie, ale te ciągnące się opisy i leniwa akcja...to już nie bardzo dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię takie wzruszające książki, które poruszają wiele problemów, może kiedyś się na nią skuszę :) Dodatkowo urzekła mnie okładka, piękna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam dramaty oraz męczące życiowo tematy, ale nie wiem czy te długie opisy by mnie nie zniechęciły.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię książki, które zmuszają do myślenia i refleksji. Doceniam również opisy, ale wtedy, gdy język jest piękny, a struktura zdań przejrzysta. Obawiam się, że tutaj chyba bym nie podołała.

    OdpowiedzUsuń
  18. Za dużo psychologii i filozofii źle na mnie wpływa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. podoba mi się, koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).