9 mar 2017

Rodzina O. - Ewa Madeyska



Tytuł: Rodzina O.
Autor: Rwa Madeyska
Wydawnictwo: Znak Litera Nova 
Gatunek: literatura piękna
Liczba stron: 534
Premiera: 2.03.2017



„Rodzina O.” to ciekawa, wielowątkowa, polska powieść o rodzinie Opolskich. Jej akcja toczy się pod koniec lat sześćdziesiątych, choć wielokrotnie wraca do lat czterdziestych. Postacie są różnorodne. Mamy tu seniorkę – Helenę, która jest jednooką głową rodziny, jej syna Tadeusza – będącego znanym i cenionym psychiatrą, jego żonę Barbarę – którą przygarnął po tym jak uciekła z rodzinnego domu i została zgwałcona, ich dwójkę synów – Andrzeja – młodego, zbuntowanego rozrabiakę oraz Pawła – studenta lub też byłego studenta, który wrócił do domu. Poznajemy również Ewę Mazurkiewiczównę, która odgrywa w powieści ważną rolę – ucieka przed obłapującym ją wzrokiem młodego Opolskiego, próbuje wymazać z głowy myśli o starszym bracie Andrzeja, pomaga seniorce w pracach domowych, by zarobić na „dwanaście wszystkiego”. Jest jeszcze Jerzy – brat Tadeusza, który zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Każda z tych postaci ma swój sekret. Mamy zdradę, nieślubne dziecko, tajemniczą śmierć, ukryte pragnienia, garść kłamstw – wszystko to tworzy mieszankę wybuchową. Autorka umiejętnie zbudowała napięcie oraz pokazała kontrast pomiędzy postaciami.

Wszystkie wątki przeplatają się, tworząc jedną misterną całość, po to by na zakończenia dać niesamowity punkt kulminacyjny, wyjaśniający większość niejasności pojawiających się przez całą długość fabuły, choć niektóre z nich pozostają bez odpowiedzi, zapowiadając kolejną część serialu literackiego, jakim jest „Rodzina O.”. Jestem ciekawa czym Ewa Madeyska zaskoczy czytelników w drugim tomie. Bardzo podoba mi się, to że wszystko w tej książce odgrywa ważną rolę i pojawia się w jakimś celu. Mimo, że powieść liczy przeszło pięćset trzydzieści stron, nie ma w niej zbędnego lania wody, cały czas coś się dzieje.

Autorka pisze w sposób lekki i przystępny, mimo że problemy, które opisuje są nierzadko trudne oraz skomplikowane. Barwne postacie nie pozwalają wkraść się nudzie. Na największy plus zasługuje nuta tajemniczości, która gdzieś tam w tle cały czas występuje. „Rodzina O” to  historia, która mogłaby być napisana przez życie, nie posiada zbędnych ubarwień, które miałyby „podkolorować” fabułę. Bardzo podobało mi się również przywoływanie wydarzeń z przeszłości, pomaga to czytelnikowi dogłębniej poznać każdą postać i sytuację w jakiej się znajduje.

Polecam Wam serdecznie tę książkę, choć zdecydowanie nie jest to łatwa lektura. Porusza, szokuje i pozostawia za sobą wiele pytań. Jestem pewna, że autorka zaskoczy mnie jeszcze nie raz, dlatego też czekam na kolejny sezon tego innowacyjnego pomysłu, jakim jest serial literacki. 


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak Litera Nova

http://www.znak.com.pl/wydawnictwo-Znak-Literanova

26 komentarzy:

  1. Kolejna interesująca nowość na naszym rynku, chętnie przeczytam, bo czuję, że książka mogłaby mi przypaść do gustu. Poza tym fajna sprawa.. serial literacki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie miałam ochotę na coś łatwego, lekkiego i przyjemnego. Ostatnio miałam szalony okres pełen nerwów, więc chciałabym, żeby książka pomogła mi się odstresować. Zatem chyba nie dla mnie na obecny moment.
    Tulipany prześliczne! :)
    Pozdrowionka!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecnie szukam lżejszych lektur, ale tytuł od razu zapisuję ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię, gdy książka pozostawia tyle pytań. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. 530 stron.. Mimo szczerych chęci przeczytania czegokolwiek, nie mam zwyczajnie czasu.. Ostatnio zamęt w pracy. Obiecywalem sobie nadrabianie zaleglosci w czytaniu, ale zawsze coś...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio skończyłam sagę rodzinna. To jest coś w podobnym stylu, mogłabym się na nią pokusić, zwłaszcza że zahacza o lata czterdzieste.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej książce - właściwie o tym, że mało się o niej mówi, a jest naprawdę dobra, chyba nawet dam jej szansę, bo ostatnio mocno łaknę książek, które mnie poruszą, więc chętnie ją sobie gdzieś zapiszę.

    Drobna uwaga: Mimo, że zapisujemy bez przecinka ;) http://sjp.pwn.pl/sjp/mimo-ze;2483551.html
    LeonZabookowiec.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znów się "spotykamy"... Przytaczając coś używamy cudzysłowu.

      Usuń
  8. Jakoś nie mogę się ostatnio przekonać do polskich autorów, zupełnie nie wiem dlaczego ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. taka trochę historia jak z Klanu i z tych serialowych rodzin z perypetiami:D nie można się tam nudzić;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Skuszę, ale jeszcze nie teraz, tak w okolicach wakacji. :) Dzięki temu opisowi książka już wpisuje się na moją listę czytelniczą. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się ciekawie. Piękne tulipany :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przez jakiś czas miałam ją w planach, jednak zrezygnowałam. Ale kto wie, może jednak przeczytam;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś nie mam ochoty na tę książkę, mimo, że ją zachwalają :]

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi faktycznie na dość trudną lekturę, a u mnie wiosna w sercu, więc chyba się chwilowo nie zdecyduję. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Na jednym z blogów widziałam tę książkę w zapowiedziach i naprawdę mnie zaciekawiła, więc myślę, że się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sam pomysł wydaje się bardzo intrygujący, wydaje się coś innego, coś świeżego i trudnego. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  18. W pierwszej chwili pomyślałyśmy, że to nie dla nas ale po przeczytaniu całej recenzji jednak trochę nas zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubie książki, które mnie poruszą i wywołują we mnie emocje. Chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Książka dla kobiety w ciąży, która lubi czytać, czytac , czytać i wzruszac się.

    OdpowiedzUsuń
  21. O, realna fabuła - tego mi teraz potrzeba, zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Brzmi bardzo interesująco, ale jakoś nie ciągnie mnie do tej książki - wiem, brzmi paradoksalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem jak jest tak dużo wątków to fabuła się kładzie ale z tego co piszesz tutaj to nie ma miejsca

    OdpowiedzUsuń
  24. ja właśnie lubię takie książki, nielekkie i poruszające :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).