6 cze 2018

Gra poza prawem - Magdalena Zimniak


Tytuł: Gra poza prawem
Autor: Magdalena Zimniak
Wydawnictwo: Prozami
Gatunek: thriller
Liczba stron: 432
Premiera: 22.05.2018 r. 




 Dziś przedstawiam Wam książkę, która wbiła mnie w fotel, nie pozwalała mi spać, jeść, ani zająć się obowiązkami. Jak tylko do niej przysiadłam, chciałam tylko czytać, czytać i czytać. Niestety musiałam robić sobie od niej przerwy, ale podczas nich wciąż wracałam myślami do „Gry poza prawem”.

Dorota jest osobą, która dla świata nie istnieje. Jest zamknięta w domu, nigdy nie wychodzi z miejsca, w którym mieszka, nie ma telefonu, ani Internetu, jedynymi osobami, które widuje, jest jej matka oraz babcia. Ola pracuje z Beatą, odkrywa, że ukrywa ona przed światem swoje dziecko. W dniu, w którym dowiaduje się prawdy i poznaje Dorotę, dochodzi do zbrodni. Co właściwie się wydarzyło? Kto zginął, a kto zabił? Jak potoczą się losy kobiet?

Powieść poznajemy głównie z punktu widzenia głównych bohaterek. Wnikamy w ich myśli, wspomnienia, odczucia, lęki oraz marzenia. Jest wiele czynników, które je łączy. Różnią się tym, że Ola pracuje, ma przyjaciela, jest samodzielna, Dorota nie ma nawet swojego peselu. Pierwsza z nich zmaga się z trudną przeszłością oraz kompleksami, druga chciałaby zacząć normalnie żyć.

Opowieść przedstawia również trudne oraz dziwne relacje między matką i córką, tematem przewodnim jest także niepełnosprawność, która dotknęła zarówno Olę, jak i Dorotę. Zdecydowanie obie strony nie mają lekko, często je ponosi,  używają o kilka słów za dużo, czują się rozżalone, mają pretensję do całego świata, ale czasu się nie cofnie, a świata się nie zmieni, dlatego muszą nauczyć się żyć i być wdzięczne za to, co się mają.

„Gra poza prawem” nie zostawia chwili na nudę, nieustannie mknie do przodu, zaskakując czytelnika na każdym kroku. Za każdym razem, gdy powtarzałam sobie: „jeszcze tylko jeden rozdział i idę spać”, kończył się on tak zaskakująco, że musiałam przeczytać kolejny. Trwałoby to aż do końca, gdyby nie zdrowy rozsądek, który nakazywał mi iść spać.

Zakończenie mnie zaskoczyło. Parę razy wpadałam na pewien trop, ale za każdym razem okazywał się on błędny. Magdalena Zimniak trzyma czytelników w napięciu do samego końca. Nie chcę zbyt dużo pisać, by nie zdradzić Wam za wiele i tym samym zepsuć przyjemności z czytania, dlatego owieję Was nutą tajemniczości, a Wam pozostaje mi zaufać i sięgnąć po książkę.

Podoba mi się styl autorki i żałuję, że do tej pory nie miałam okazji czytać innych jej dzieł. Rzadko kiedy na mojej drodze pojawia się polski thriller, który by mi się podobał i którego to umieściłabym w kategorii ulubionych, „Gra poza prawem” jest właśnie w tej mniejszości. Jednocześnie cieszę się, że mogłam cieszyć się jej lekturą, jak i zazdroszczę tym, którzy mają ją jeszcze przed sobą. Polecam!


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prozami

http://www.prozami.pl/

9 komentarzy:

  1. Strasznie chcę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię trzymanie w napięciu:D przewidywalne powieści mnie nudzą

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się, że fabuła tak zaskakuje. I nieprzewidywalne zakończenie także.

    OdpowiedzUsuń
  4. O autorce słyszałam już wielokrotnie, ale żadna recenzja mnie nie przekonała na tyle, by z miejsca zdecydować się na lekturę jej książki. Twoje pochlebne słowa sprawiły, ze zapisałam tytuł i teraz już koniecznie muszę go zdobyc. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię zaskakujące zakończenia, zwłaszcza wtedy kiedy wydaje mi się, że domyśliłam się finału :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po takiej recenzji nie mogę nie przeczytać tej książki. Dopisana do listy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie zapowiada się bardzo ciekawie. Nie słyszałam wcześniej o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurcze! Po takiej recenzji to nic tylko brać sie za tą książkę :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).