1 paź 2018

W obiektywie - wrzesień 2018

Ten miesiąc dobrze się zaczął, a źle skończył. Na początku września byliśmy na koncercie Comy i na weselu u naszych przyjaciół. Natomiast na "Dzień chłopaka" zafundowałam mężowi wycieczkę na SOR po nocnym wypadku, w wyniku którego mam dość głęboką ranę w nodze, która się babra. Mam nadzieję, że nie dojdzie do infekcji. A tak na marginesie, przeczytałam w tym miesiącu 13 książek i sama jestem w szoku, że było ich aż tyle.

Nie da się wyjść z Ikea z pustymi rękoma ;p


Bardzo fajna książka edukacyjna dla dzieci <ercenzja>


Lubicie herbatę z miodem?


Bałtyk od strony historycznej <recenzja>


 Home sweet home


 Moja czytelnia ;)


 Do lektury tej książki przygotujcie sobie chusteczki! <recenzja>


Robi się jesiennie


Taki tam stolik


Spojrzenie na macierzyństwo z przymróżeniem oka <recenzja>


Kasie West jakiej jeszcze nie znacie! <recenzja>


 Kocham Kasie West


 Ładny nochal ;)


 Jednak wolę bardziej Harrisa w roli aktora niż pisarza <recenzja>


Black & White


 Lubię ten wianek i żałuję, że nie dotarł na mój ślub


 Ciągle pada...


 Kawa musi być obowiązkowo!


A tu kawa robiona z sercem :D


 Skrzyneczka pełna skarbów


 Intrygujący thriller <recenzja>


 My kobiety, wszystkie jesteśmy wyjątkowe! <recenzja>


 Urokliwa knajpa w Wejherowie


 A to jestem ja, na kilka godzin przed tym jak poturbowałam sobie nogi


  A jak tam Wasz wrzesień?
Które zdjęcie podobało Wam się najbardziej?
Życzę Wam udanego października!



10 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o mnie, wrzesień niestety był najsłabszym miesiącem, jak do tej pory, zarówno pod względem zdrowia i jak i czytania. Przeczytałam tylko 7,5 książki, za to prawie wszystkie były bardzo dobre, więc możlna powiedzieć, że w tym miesiącu postawiłam na jakość, a nie na ilość. Życzę Ci zdrówka kochana. ♥️ Uwielbiam Twoje podsumowanie miesiąca. Wiem powtarzam się, ale są naprawdę mega. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie było spokojnie i wycieczkowo. Oby rana szybko się zagoiła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie zdjęcia są rewelacyjne! Dużo zdrówka życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę zbiór powieści Kasie West :). Też już sporo czytałam. Niby część ma trafionych, a część średnio książek, ale i tak kojarzy mi się jej styl pozytywnie - bo taki leciutki.

    OdpowiedzUsuń
  5. A i trzymaj się tam jakoś z tą nóżką! Zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia i zdrówka! I boski nochal! ;) Co do liczby książek, ja we wrześniu przeczytałam 10 książek, ale w zasadzie głównie dlatego, że się rozchorowałam i mogłam więcej czasu poświęcić na przyjemności. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna jest Twoja czytelnia :) Ja mam podobne miejsce ale bardziej z muzyką :) Świetna żarówa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zawsze świetne zdjęcia :) Stolik z książek wygląda super :D
    Mamy nadzieję, że rany jednak szybko się zagoją!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Twoje zdjęcia :) Ah. koncert Comy, trochę zazdroszczę, już dawnoo dawnooo nie byłam na ich występie. A w 2012 r. śpiewałam nawet z Rogucem na scenie, to były czasy :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).