29 sty 2019

Inna kobieta - Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska [przedpremierowo]


Tytuł: Inna kobieta
Autor: Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska
Wydawnictwo: WAB
Gatunek: obyczajowa
Liczba stron: 430
Premiera: 30.01.2019 r.


Dwie kobiety, jeden mężczyzna…  ten sam mężczyzna. Emocjonalny trójkąt, w którym udział bierze małżeństwo i Ona: Inna kobieta. Joanna jest psychologiem, ma kochającego męża, dwoje dzieci oraz poukładane życie, niestety jej świat rozpada się, kiedy okazuje się, że jej Piotr, nie jest już jej Piotrem, a ona zostaje całkiem sama z problemami. Ada natomiast jest kobietą po przejściach, po nieudanym małżeństwie, nie ma ochoty wiązać się ponownie, los jednak stawiając na jej drodze kochanka, ma dla niej inne plany.

Klasyczna sytuacja: „odejdę”, „chcę jej dać trochę czasu, by mogła się oswoić z sytuacją”, „kocham”, „nie kocham”… Erotyczny galimatias, w którym bohater do czasu, aż wszystko nie wyszło na jaw, grzeje dwie pieczenie na jednym ogniu. Czy byłabym w stanie wybaczyć zdradę? Czy byłabym w stanie związać się z żonatym mężczyzną? Dla mnie odpowiedź jest prosta: nie, ale z takimi właśnie dylematami zmagają się bohaterki książki.

A jeśli już o nich mowa, to przyznam, że polubiłam obie. Początkowo myślałam, że będę miała uprzedzenia do kochanki, ale tak nie jest. Kobieta wychowywana w nieczułym domu, po nieudanym małżeństwie, z kilkuletnią córką oraz pracą dalece odbiegającą od marzeń. Chwila słabości i nadzieja na zmiany. W głowie jednak ma to, że swym związkiem wyrządza krzywdę innej kobiecie. Joanna natomiast po długich staraniach o drugie dziecko, święcie przekonana o wierności i oddaniu męża, myśli, że jej poukładanemu życiu, mimo rutyny nie zagraża nic. Niestety strefa bezpieczeństwa pryska jak bańka mydlana.

W tło powieści autorki wplotły dużo polityki, sytuacji, które w ostatnim czasie były na czasie w Polsce, choć na ogół taka tematyka nie jest dla mnie interesująca, to tym razem zupełnie mi nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie, w większości miałam wrażenie, jakby to moje myśli na ten temat kobiety przelały na papier.

Pierwsze, co wysuwa mi się na pierwszy plan, gdy myślę o tej książce, to to, że jest ona życiowa. Ile jest sytuacji, kiedy żona mówi, że dałaby sobie za swego ślubnego rękę obciąć, a potem okazuje się, że teraz by bez ręki chodziła? Bohaterowie są naturalni i tacy polscy. Otaczające ich realia są szare i bezbarwne. Odnosi się wrażenie, że zostali wyciągnięci z polskiego serialu obyczajowego.

Czy lektura mi się podobała? Bardzo, losy postaci wciągnęły mnie do swego świata i byłam bardzo ciekawa, jak zakończy się ich historia. Jak myślicie, czy Piotr zostanie z Adą, wróci do Joanny, czy może skończy sam? Ja Wam tego nie zdradzę, musicie przekonać się sami. 


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję: 

http://www.ruderecenzuje.pl/

10 komentarzy:

  1. Dobrze, że losy postaci Cię wciągnęły. To mnie bardzo przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jedna z tych premier, na które bardzo czekam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie czytam " Krwawą zemstę" Chmielewskiej, czyli obracam się w podobnej tematyce, tyle, że na wesoło ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Życiowe książki zazwyczaj bardzo dobrze się czyta ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tylko po raz pierwszy zobaczyłam tę książkę to wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Bardzo mnie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładna okładka, ale jakoś niestety niekoniecznie ciekawi mnie po przeczytaniu opisu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawi mnie ta książka, zasili moją biblioteczkę z pewnością ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie wiem czy to by mnie wciągnęło:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie, życiowa historia z tego co widzę. Może poszukam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam już zapowiedzi tej książki, ale jakoś mnie nie kusiła. Myślałam, że to jedna z wielu banalnych powieści, ale widzę że tak nie jest. Twoje recenzja przekonuje mnie do tego, żebym jednak dała jej szansę!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).