30 wrz 2020

Kosmetyki Avon

Dziś wyjątkowo zabawię się w influencerkę makijażową i przedstawię Wam kosmetyki, które recenzuję przy współpracy z marką Avon ;)

Lakier Mark Gel Shine o numerze P892 ma piękną jasnobrązową barwę, muszę przyznać, że takie kolory na paznokciach podobają mi się najbardziej. Color Trend Y2128 natomiast jest metaliczny, fioletowy. Można je ze sobą łączyć, co też zrobiłam. Oba produkty są dobrze napigmentowane i wystarczy jedna warstwa, by pokryć płytkę tak, by nie było prześwitów. Niestety irytowało mnie to, że lakiery bardzo długo schną. Po godzinie w bezruchu w dalszym ciągu paznokcie były wilgotne i przy dotyku zostawały ślady. Chciałam się pobawić z naklejkami do wzorków, ale niestety po oderwaniu, zrywał się też lakier. Z trwałością jak zwykle to bywa, przy tego typu zwykłych lakierach, jeśli nie wykonujemy prac domowych zbyt intensywnie, to utrzymają się bez odprysków kilka dni.  Cena zaMark Gel Shine to ok. 10 zł , a Color Trend 17 zł.

Róż od marki Mark zdecydowanie bardziej wygląda mi na puder niż róż, ale cieszy mnie to bardzo, ponieważ ma ładny delikatny kolor. Myślę, że będzie pasować do każdej cery, nie zostawia na skórze brzydkich plam. Często mam z tym problem w przypadku mocnych, napigmentowanych produktów tego typu. Po zastosowaniu go policzek wydaje się zdrowy, to idealne uwieńczenie makijażu. Na co dzień nie używam takich kosmetyków, ale jestem w stanie się do nich przekonać, o ile będą miały taki właśnie odcień. Cena tego produktu wynosi 9,99 zł.

Power Stay Shadow Stick to nic innego jak cień do powiek w kredce. Muszę przyznać, że do tej pory używałam tylko standardowych cieni, ale kredką zdecydowanie łatwiej maluje się powiekę. Bronze sugar - kolor, który dostałam do testów, jest jasny i idealnie sprawdza się do makijażu dziennego. Zawiera drobinki, które pięknie się mienią. Przez cały dzień utrzymywał się na powiece doskonale. Jedyny minus, jaki dostrzegłam, jest taki, że przy szerokim otworzeniu oka, miałam niekiedy uczucie, jak gdyby powieka mi się lepiła, ale jednocześnie nie rozmazał mi się makijaż oczu. Cena cieni, to 25j99 zł.

Kredek do kresek raczej nie używam i ten produkt najmniej przypadł mi do gustu. Myślę, że oddam go komuś, komu bardziej się przyda. Tak jasnego koloru można użyć do podkreślenia dolnej powieki lub rozświetlenia kącików oczu, ja jednak nie widziałam dużej różnicy w makijażu. Zdecydowanie bardziej wolę produkty o intensywniejszej barwie. Cena eyelinera w kredce Color Trend to 12.99 zł.

Kremowa szminka Color Trend. Tutaj firma idealnie wpasowała się w moje gusta. Uwielbiam takie kolorki na ustach, choć tak właściwie lubię bawić się kolorami i chętnie używam wszelakich barw. Produkt łatwo rozprowadza się dzięki swojej kremowej konsystencji. Długo się utrzymuje, choć w starciu z obiadem nie ma szans. Pięknie pachnie, słodko, czekoladowo, a dzięki pomarańczowej barwie opakowania, nie mam problemu z odnalezieniem jej w torebce. Cena produktu to 17 zł.


To, że witamina C jest potrzebna naszej skórze, chyba nie muszę nikomu tłumaczyć. Niweluje przebarwienia, pomaga utrzymać młody, zdrowy wygląd, rozjaśnia cerę. Próbkę wypróbowałam z przyjemnością, choć wiadomo, że po jednym zastosowaniu nie zauważyłam rezultatów. Myślę jednak, że regularne stosowanie produktu, może znacząco wpłynąć na naszą cerę. Cena serum Andrew Vitamin C to 49,99 zł.

19 komentarzy:

  1. używałam kiedyś kosmetyków z avonu ale tych nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat nie używam kosmetyków z Avonu. Ale moja siostra je sobie chwali.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno już nie miałam nic avonu ale to serum z witamina C mogłabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko kiedy sięgam po kolorówkę z Avonu, ale kilka mam w posiadaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię kosmetyki z Avonu. Ten róż do policzków bardzo mnie zainteresował:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem stałą fanką i nie ma katalogu bym czegoś dla siebie nie zamówiła ;)
    Mam kredkę Power Stay i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych kosmetyków. Zdarza mi się czasami przeglądać ich katalog.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super opisane i świetne zdjęcia produktów . Jest tylko jedno ale nie znoszę tej marki .

    OdpowiedzUsuń
  9. Od dawna nie miałam nic z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie kosmetyki tej marki niestety się nie sprawdzają. 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię kosmetyki Avon. Tych produktów nie miałam, ale mogłabym się skusić na ten róż do policzków. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. z Avonu mam fazy że sięgam po ich mazidła albo odstawiam je w kąt:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wieki nie miałam nic z avonu 😉 ciekawe te kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosmetyki jak kosmetyki zwł. Avonu... ale jak zawsze cudowne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne zdjęcia, jestem zachwycona! A produkty znam wszystkie, chociaż najbardziej podobał mi się ten cień do powiek. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podoba mi się kredka do oczu i ten róż... Taki jakby brzoskwiniowy kolor? Byłby mój ulubiony!

    OdpowiedzUsuń
  17. Kremowa szminka mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam pełnowymiarowe opakowanie tego serum z witaminą C, miło je wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Całe lata już nie miałam ich kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).