Muszę przyznać, że jestem zadowolona z moich styczniowych zdjęć. Całkiem sporo kota się znalazło, choć bardzo ciężko zrobić mu zdjęcie (boi się aparatu). Z Wami to tak jest, że piszecie albo "gdzie jest kot?", albo "zdjęcie kota najlepsze!", tak jakbym innych fotografii nie robiła. Znajdzie się tu również kilka migawek znad morza oraz tradycyjnie książki. W tym miesiącu przeczytałam ich 9. Trochę uzależniłam się od Instagrama i nieco zaniedbałam literaturę, ale teraz wszystko nadrabiam :) Nie mogło zabraknąć u mnie też kawy ;)
Zapraszam do oglądania!
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz, dostaniesz... ☆