Tytuł: Kłamstwo minionego lata
Autor: Sue Wallman
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Gatunek: literatura młodzieżowa
Liczba stron: 292
Premiera: 6.06.2018 r.
Luisa umiera, a jej siostra Sky po roku żałoby zostaje wysłana na obóz, gdzie poznaje młodzież z podobnymi problemami. Niespodziewanie zaczyna dostawać wiadomości od siostry. O co w tym wszystkim chodzi? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem bohaterki?
„Kłamstwo minionego lata” to delikatny dreszczowiec dla dzieci powyżej dwunastego roku życia. Jest zaskakującą i tajemniczą książką, która trzyma w niepewności oraz napięciu. Z całą pewnością będzie ona odpowiednia dla Waszych nastoletnich pociech, jak i dla Was samych. Książka nie jest drastyczna, mimo tytułu i okładki, który mógłby na to wskazywać, nie znajdziecie w niej rozlewu krwi, ani brutalnych opisów, więc z czystym sumieniem, możecie dać ją swoim dzieciom.
Powieść porusza trudny temat, jakim jest śmierć kogoś bliskiego. Tak wiele osób nie radzi sobie z utratą rodzica, rodzeństwa czy też kolegi. Nie do końca rozumie, dlaczego spotkało to akurat jego, obwinia się za to, że nie zrobił nic, by uniknąć zdarzenia, które doprowadziło do kresu życia ważnego dla niego człowieka. Z takim właśnie problemem boryka się Sky. Widziała śmierć siostry, ale nie potrafiła zrobić nic, by ją uratować. Szok i strach sparaliżowały ją do tego stopnia, że nie mogła ruszyć się z miejsca. Czuje się winna, ale czy tak naprawdę była odpowiedzialna za jej śmierć? Nie, tylko musi to zrozumieć.
Bohaterowie są różnorodni. Sue Wallman przedstawia nam głównie nastolatków, którzy mają najrozmaitsze charaktery. Jedni są silniejsi psychicznie, inni mają problemy emocjonalne. Mamy osoby przyjazne oraz fałszywe. Powieść urozmaicona została zadaniami, z jakimi muszą zmierzyć się uczestnicy obozu. Niekiedy są one łatwe jak quiz, a innym razem wymagają przełamania lęku przed wspinaczką, czy też skokiem z wysokości.
Rozwikłanie zagadki tajemniczych wiadomości nie jest punktem kulminacyjnym tej pozycji, bowiem autorka zafundowała czytelnikowi kolejne zaskoczenie. Jestem pod ogromnym wrażeniem całości i z chęcią przeczytam kolejne jej dzieła. Podoba mi się to, że zmusza nas do refleksji oraz do zmierzenia się z własnymi spostrzeżeniami i myślami. Każdy kiedyś kogoś stracił, musiał się uporać z żałobą oraz bólem serca, ale zawsze w tej sytuacji dobrze mieć przy sobie kogoś bliskiego. Sky na szczęście miała.
Odkładam książkę na półkę z ulubionymi książkami, a Wam serdecznie ją polecam!
„Kłamstwo minionego lata” to delikatny dreszczowiec dla dzieci powyżej dwunastego roku życia. Jest zaskakującą i tajemniczą książką, która trzyma w niepewności oraz napięciu. Z całą pewnością będzie ona odpowiednia dla Waszych nastoletnich pociech, jak i dla Was samych. Książka nie jest drastyczna, mimo tytułu i okładki, który mógłby na to wskazywać, nie znajdziecie w niej rozlewu krwi, ani brutalnych opisów, więc z czystym sumieniem, możecie dać ją swoim dzieciom.
Powieść porusza trudny temat, jakim jest śmierć kogoś bliskiego. Tak wiele osób nie radzi sobie z utratą rodzica, rodzeństwa czy też kolegi. Nie do końca rozumie, dlaczego spotkało to akurat jego, obwinia się za to, że nie zrobił nic, by uniknąć zdarzenia, które doprowadziło do kresu życia ważnego dla niego człowieka. Z takim właśnie problemem boryka się Sky. Widziała śmierć siostry, ale nie potrafiła zrobić nic, by ją uratować. Szok i strach sparaliżowały ją do tego stopnia, że nie mogła ruszyć się z miejsca. Czuje się winna, ale czy tak naprawdę była odpowiedzialna za jej śmierć? Nie, tylko musi to zrozumieć.
Bohaterowie są różnorodni. Sue Wallman przedstawia nam głównie nastolatków, którzy mają najrozmaitsze charaktery. Jedni są silniejsi psychicznie, inni mają problemy emocjonalne. Mamy osoby przyjazne oraz fałszywe. Powieść urozmaicona została zadaniami, z jakimi muszą zmierzyć się uczestnicy obozu. Niekiedy są one łatwe jak quiz, a innym razem wymagają przełamania lęku przed wspinaczką, czy też skokiem z wysokości.
Rozwikłanie zagadki tajemniczych wiadomości nie jest punktem kulminacyjnym tej pozycji, bowiem autorka zafundowała czytelnikowi kolejne zaskoczenie. Jestem pod ogromnym wrażeniem całości i z chęcią przeczytam kolejne jej dzieła. Podoba mi się to, że zmusza nas do refleksji oraz do zmierzenia się z własnymi spostrzeżeniami i myślami. Każdy kiedyś kogoś stracił, musiał się uporać z żałobą oraz bólem serca, ale zawsze w tej sytuacji dobrze mieć przy sobie kogoś bliskiego. Sky na szczęście miała.
Odkładam książkę na półkę z ulubionymi książkami, a Wam serdecznie ją polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale bardzo mnie zainteresowała. 😊
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego zaskoczenia. Zainteresowała mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńOd razu rzuciła mi się w oczy piękna okładka! :) Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą recenzją, będę pamiętać o tej książce...
OdpowiedzUsuńCzyli to bardziej młodzieżówka :( Nie wiem czemu założyłam, że to pozycja dla dorosłych :D Jednak chcę ją przeczytać, szczególnie że jak piszesz, stawiasz ją na półkę z ulubionymi książkami :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, chyba muszę jej poszukac! Ciekawa okładka ;)
OdpowiedzUsuń