Tytuł: Alight - Scott Sigler
Autor: Scott Sigler
Wydawnictwo: Feeria
Gatunek: Literatura młodzieżowa / sci-fi
Liczba stron: 448
Premiera: 14.06.2017 r.
Tom II
Gdyby ktoś z
Was powiedział mi, bym przeczytała książkę o robotach, dziwnych stworzeniach i
cywilizacji powstałej jako „pojemniki” dla innych istot – wyśmiałabym Was. Nie
jestem zwolenniczką książek science fiction, ale wiecie co? Musiałabym Wam
zwrócić honor, ponieważ „Alight”, tak samo, jak jej poprzedniczka „Alive”
zdecydowanie zasługują na uwagę, a ja jestem najlepszym dowodem na to, że nie
trzeba lubić danego gatunku, by książka mogła się spodobać. Z niecierpliwością
czekam na „Alone”, kończące „Trylogię
Generacje”.
„Alight” to
połączenie sci-fi z literaturą młodzieżową. Głównymi bohaterami są
dwunastolatki zamknięte w ciałach dwudziestolatków. Muszą oni szybko dorosnąć i
zadbać o swój byt, ponieważ czyha na nich wiele niebezpieczeństw i przeszkód: nieznany
teren, kończąca się żywność, konflikty w grupie, tajemnicza pleśń, a to nie
wszystko. Frustracja, zagubienie, wola walki – to cechy przewodnie większości z
nich. Czy uda im się przeżyć i ustabilizować swoje życie na planecie zwanej Omeyocan?
To na co
trzeba zwrócić uwagę, to nieustannie rozwijająca się akcja. Nie ma czasu na
chwilę zadumy. Niemal sama czułam na sobie oddech przeciwnika podczas czytania
książki. Jest ona niezwykle klimatyczna, szokuje i wzrusza jednocześnie. Historia
zawiera niespodziewane zwroty, które nie pozwalają na to, by wkradła się nuda. Muszę
przyznać, że drugi tom jest jeszcze ciekawszy od pierwszego, a uwierzcie mi, już
„Alive” skradło moje serce.
Narratorka
powieści – Em, jest waleczna oraz gotowa poświęcić swoje życie dla dobra
przyjaciół. Została okrzyknięta przewodniczką grupy i to na jej barkach
spoczywa odpowiedzialność za wszystkich. Tak naprawdę jest dzieckiem uwięzionym
w ciele młodej kobiety, i mimo że w ciągu paru chwil musiała się stać dorosła,
to w głębi jej duszy odzywa się czasem mała zagubiona dziewczynka. Em nie ma
jednak czasu na słabość, musi walczyć o siebie oraz o innych, którzy jej
zaufali.
Końcówka ścięła
mnie z nóg, kompletnie się nie spodziewałam takiego obrotu spraw, aż strach
pomyśleć, co takiego autor wymyśli w trzecim tomie, a z całą pewnością umie on
zaskoczyć. Złowieszczy i mroczny klimat potęgują emocje kotłujące się w głowie
czytelnika.
Jeśli
lubicie książki o tematyce dystopijnej, podobały Wam się serie takie jak „Igrzyska
śmierci” czy „Endgame”, to „Trylogia Generacje” również Wam się spodoba. Jeśli
natomiast tak jak ja, nie przepadacie za taką tematyką to i tak zachęcam Was do
zapoznania się z tym cyklem, ponieważ możecie się pozytywnie zaskoczyć. „Alight”
to nieprzewidywalna pozycja, wymagająca od odbiorcy uwagi, ponieważ nigdy nie
wiadomo, kto okaże się zdrajcą.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria
Niby nie czytam takich książek, ale... Skoro Tobie tak bardzo ta seria przypadła do gustu, mimo że też w podobnych klimatach nie gustujesz, to mam na tę serię oko :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że zakończenie jest takie szokujące. Będę miała na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńLubię, gdy zakończenie jest nieprzewidywalne i się go nie spodziewamy :)
OdpowiedzUsuńChyba by mi się spodobała.
Pozdrawiam :)
Nad ksiażką się jeszcze zastanowię, ale patronatu gratuluję :)
OdpowiedzUsuńMonika jest fanką science fiction a dość dawno nie czytała takich książek :) Dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za science fiction, ale jak mam być szczera, to wszystkie książki, które przeczytałam z tego gatunku, podobały mi się, więc nie wiem, dlaczego nadal mam opory. Po Twojej recenzji wnioskuję, że ta trylogia może zmienić moje nastawienie :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, pierwsze słyszę o tej trylogii... A że bardzo lubię tego typu literaturę, muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :). Serii jeszcze nie czytałam, ale mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńSkoro jest warta uwagi mimo, że nie lubię tego gatunku to może, może :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki dlatego z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChętnie zwrócę uwagę na tę serię. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina