18 sie 2017

Popiół za popiół - Jenny Han, Siobhan Vivian

Tytuł: Popiół za popiół
Autor: Jenny Han, Siobhan Vivian
Wydawnictwo: Feeria
Gatunek: literatura młodzieżowa
Liczba stron: 376
Premiera: 20.07.2017 
Tom III

Wow! „Popiół za popiół” jest świetnym zwieńczeniem serii. Dużo się dzieje, a historia wskakuje zupełnie na inny tor. To wszystko zasługa Mary, która nieco się rozbrykała. Jej mroczna tajemnica zaczęła wypływać na wierzch, przez co zrobiło się bardzo emocjonująco.

To, co połączyło główne bohaterki: Mary, Kat i Lilię, to chęć zemsty, w końcu nic tak nie łączy, jak wspólny wróg.  Miały tylko dać nauczkę za krzywdy, które je w życiu spotkały, a tymczasem, sprawy zaczęły się komplikować. Kiedy odwet zaczął wymykać się spod kontroli, a życie bohaterek uległo diametralnej zmianie, nic nie pozostaje już takie jak dawniej.

Od początku seria pozostaje w tajemniczym klimacie. Wydawać by się mogło, że jest to zwykła młodzieżówka opowiadająca losy dzieciaków z bogatych domów, którzy cały wolny czas spędzają na basenie, albo na imprezach, którzy nie muszą martwić się o swoją przyszłość, a ich największym problemem jest wybór stroju kąpielowego na najbliższy weekend. W tej książce chodzi jednak o coś więcej. Przeszłość, którą chciałoby się zamknąć za sobą, niespodziewanie wraca i staje się źródłem wyrzutów sumienia, nadchodzącego zagrożenia i nieodwracalnych decyzji.

Mimo iż po przeczytaniu drugiego tomu wiedziałam o tym, co będzie miało największą wagę w ostatniej części cyklu, to i tak byłam w szoku, ponieważ nie spodziewałam się tego, w jakim kierunku uderzy fabuła. Brzmię strasznie tajemniczo, ale nie mogę napisać na ten temat zupełnie nic, ponieważ zaspojlerowałoby to całą serię, czym odebrałabym Wam przyjemność z czytania jej od początku. 


Powieść porusza problem znęcania się nad innymi, zwłaszcza będącymi w wieku nastoletnim ludźmi, za to, że walczą z otyłością, noszą okulary czy też mają krótszą nogę. Niepełnosprawność czy też cechy fizyczne nie powinny być dla nikogo powodem do kpin. Często osoby ze słabszą psychiką popadają przez to w depresję, a nawet próbują odebrać sobie życie. Niewinne żarty, nie zawsze są tak niewinne, jak nam może się wydawać.

Co do samego zakończenia muszę przyznać, że nieco się rozczarowałam, ale to, że oczekiwałam zupełnie czegoś innego, nie oznacza, że było ono złe, po prostu autorki zaplanowały dla bohaterów coś zupełnie innego. Teraz, będąc bezpośrednio po przeczytaniu ostatniej strony, czuję szok. Żałuję, że to już koniec przygód na wyspie Jar.

Czasami uważam, że nie trzeba czytać wszystkich tomów serii, by móc odnaleźć się w aktualnej pozycji, tym razem jednak zalecam poznać cykl chronologicznie, w innym wypadku nie będziecie mogli w pełni zrozumieć jego sensu.

Polecam miłośnikom młodzieżówek z lekkim fantastycznym klimatem. 


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria

http://wydawnictwofeeria.pl/pl/

11 komentarzy:

  1. Tak, tak - to coś dla mnie.
    Bardzo lubię takie klimaty - młodzieżowe. Super!
    Chętnie, chętnie się skuszę.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie wolę czytać takie serie od początku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się klimat Twoich ostatnich zdjęć. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię serii, bo ostatnie tomy zazwyczaj pisane są na siłę, ale tutaj sprawa wygląda inaczej, ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to książka dla mnie! I lubię młodzieżówki i fantastykę ;) Hm...tajemnicza ta Twoja recenzja, ale podkręca chęć sięgnięcia po książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętamy jak polecałaś wcześniejsze części :) Na pewno warto wyposażyć się w całość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co nieco czytałam o pierwszej części, jednak jakoś nie przemówiła do mnie. Teraz trochę żałuję, że nie zaczęłam jej czytać ;) Dobrze, że autorki zamknęły historię w trzech tomach. Jeżeli zdecyduję się sięgnąć po nią, to od razu zaopatrzę się we wszystkie części ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może jeszcze po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie przeczytam, ale koniecznie całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Problem przemocy czy fizycznej czy słownej i ogólnego znęcania się nad rówieśnikami powinien być bardzo często poruszany przez ludzi - w postaci książek, artykułów lub nawet pogadanek w szkole. Chciałabym, żeby ten problem był ujęty z takiej perspektywy, że to się nie opłaca i powinno być surowo karane.

    OdpowiedzUsuń
  11. nie przepadam za seriami, zazwyczaj znajdzie się w nich część pisana na siłę :/

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).