Tytuł: Typowy Kot
Autor: Kot Nieteraz
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: rozrywka
Liczba stron: 304
Premiera: 7.09.2020 r.
Możemy znaleźć dużo publikacji na temat odpowiedniej opieki nad kotem, ciekawostek o nim lub po prostu wiedzy ogólnej. Tym razem prezentuję Wam książkę zupełnie inną. „Typowy kot” przedstawia historię z perspektywy czterech łap. Rezolutny sierściuch dzieli się z czytelnikami przemyśleniami na temat ludzi oraz psa, którego niezwłocznie powinni się oni według niego pozbyć.
Publikacja jest przezabawna i jestem pewna, że każdy posiadacz tego zwierzęcia, będzie się przy niej dobrze bawił. Dostrzegłam w niej wiele sytuacji z życia wziętych, tylko przekręconych na korzyść kota. Do tej pory myślałam, że mój Jack Sparrow jest szajbnięty, ale wychodzi na to, że one wszystkie się tak zachowują, na przykład bieganie po domu przed wypróżnieniem się oznacza perystaltykę jelit. Zawsze z mężem wiemy, kiedy kotu zachce się skorzystać z „toalety”. Najlepsze jest to, że te cwaniaki wiedzą, jak żebrać. Moje Prosidełko przychodzi do mnie, robi oczy Kota ze Shreka i weź mu nie daj wtedy smaczka!
Koty mają w sobie nieodparty urok osobisty, majestatyczny charakter, są dostojne, ekscentryczne, wyniosłe i mam wrażenie, że mają wysokie mniemanie o sobie. Kiedy mają ochotę na mizinie, człowiek ma rzucić wszystko i się nimi zająć, ale kiedy to człowiek chce się przytulić, a kot nie ma ochoty, potrafi wyciągnąć pazurki. Wszystko jednak rekompensuje urocze mruczenie, ocieranie się i te „miał” rozkładające na łopatki.
Mnie się trafił wyjątkowo łagodny okaz, zapewne jest to związane z jego rasą. Nie rzuca się na ludzi, kiedy mu się coś nie podoba, tylko jęczy, ale czasami wkurzam go i specjalnie skubię jego sierść, co go chyba łaskocze, dlatego nieraz ze swojej winy oberwę po łapach. Na dzieci reaguje ucieczką pod łóżko, od wielkiego dzwonu coś zbroi, a jego największym przewinieniem jest zżeranie mi wszystkich roślinek. Dlatego, kiedy wychodzę z domu, zanoszę wszystko, co ma liście do drugiego pokoju.
Książka została bardzo ładnie wydana, posiada minimalistyczną okładkę, a w środku znaleźć możemy zabawne obrazki przedstawiające codzienne zachowania kotów. Rozdziały są krótkie, przez co czyta się ją szybko. Bardzo chciałabym, by została wydana druga część, ponieważ przy tej bawiłam się wyśmienicie. Was również zachęcam do zapoznana się z tą uroczą rodzinką, w której skład wchodzi Beata, Adrian, pies Nierusz i kot Nieteraz.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:
Już sama nazwa mojego bloga obliguje mnie do przeczytania tej książki. Kocham koty i sięgnę po ten tytuł na pewno. 😊
OdpowiedzUsuńZdjęcie jest urocze :) Mój kot też nie rzuca się na ludzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że znalazłabym w niej wiele sytuacji, która sama przeżyłam ze swoim kotem.
OdpowiedzUsuńIdealna reklama tej książki . Muszę kupić koleżance która ma kota :)
OdpowiedzUsuńto zdjęcie z kotem jest najlepsze jakie widziałam :D
OdpowiedzUsuńWprawdzie kota nigdy nie miałam, ale myślę, że i mnie spodobałaby się taka książka :)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam również książkę polskiej autorki z perspektywy czterech lap i na razie potrzebuję spokoju, ale bardzo możliwe, że i z tą książka się zapoznam.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie.
Chociaż nie mam kota, lubię takie komiksy i urocze obrazki! Osobiście bardziej ciągnie mnie do tych z psami (bo te są dla mnie bardziej zrozumiałe).
OdpowiedzUsuńKoty królowie psoty
OdpowiedzUsuńKot świetnie wyszedł na fotce :D ja jestem bardziej psiara niż kociara ale ta książka jest idealna dla mojej ciotki kociary :D
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam tę książkę, zaciekawiła mnie. Zdjęcie z kotem świetne, piękny model. :D
OdpowiedzUsuńNie mam kota ale książki o nich chętnie czytam :) w sąsiedztwie jest ich trochę :) Fajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńJuż sam kot zachęca do przeczytania tej książki :) Muszę ją kupić dla mojej córki.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaję się fajnym pomysłem na prezent dla jakiegoś fana kotów. 😄
OdpowiedzUsuńAle genialne zdjęcie! Ja sama mam kota to wiem co to znaczy :D Książka wydaje się genialna :)
OdpowiedzUsuńUrocze obrazki! Jestem typową kociarą.
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie jest fenomenalne. Twój kot poraża swoim uroczym, grzecznym pyszczkiem! A co do samej książki, to może kiedyś. Jestem bardziej zwolenniczą psów. :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam ze jest zabawna.. czekam az pojawi sie w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńZaraz oszukam czy jest na Legimi - kocie zabawne publikacje zawsze chętnie pochłonę :D