Coś ostatnio nie mam czasu, ani chęci na pisanie postów. Najchętniej to przespałabym całą zimę. Jedynie co mnie cieszy i jest na plus to to, że w końcu uporałam się z prezentami i wszystkich mam "z głowy". Powiem Wam, że zaszaleliśmy w tym roku. O pogodzie to nawet nie ma co wspominać. Nie lubię śniegu poza tym jednym szczególnym tygodniem w grudniu. Jednak zapowiada się, że biały puch nie odwiedzi nas już w tym roku. Nie czuję zbliżających się świąt, ale to prawdopodobnie przez te ozdoby w marketach i świąteczne spoty reklamowe które nas atakują już od listopada.
Jak spędzacie Wigilię? My jak co roku zbierzemy się w gronie okołu dwudziestu osób. Będziemy śpiewać kolędy, pałaszować dwanaście potraw, pić wino, a ktoś tradycyjnie przebierze się za Mikołaja. Kawały, zabawy, spacery, gry, zawzięte rozmowy do późna. Lubię swoją rodzinę.
Nasza choinka :)
U mnie w domu wszyscy czekają z ubieraniem choinki, aż do mojego powrotu :P
OdpowiedzUsuńJak ładnie zapakowane prezenty <3 A choinka śliczniutka :) Sama nie mogę się doczekać przyjazdu do domu na święta i ubierania choinki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, a w wolnej chwili zapraszam do mnie :)
jak pięknie :) ja przed chwilą skończyłam ubierać choinkę :D
OdpowiedzUsuń...jak pięknie, świątecznie już u Ciebie...wigilię spędzę w mniejszym gronie, ba nawet w malutkim, ale ...na pewno będzie tak jak ma być, ciepło i z miłością...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Mnie też zimowy leń dopadł :)
OdpowiedzUsuńA u nas choinka od zawsze ubierana jest w dzień Wigilii. Przeniosłam ten zwyczaj z domu rodzinnego. Niestety z uwagi na odległość jaka dzieli moją małą rodzinę od reszty, Święta spędzimy we czwórkę. Plus taki, że nie muszę się za bardzo gorączkować podczas przygotowań, minus wiadomo - nasze mamy będą tęskniły (my też).
OdpowiedzUsuńja ubieram wcześniej bo w wigilię nie mam po co i tak mnie w domu nie ma. U dziadków do których co roku jeżdżę jest ubierana w ten dzień.
UsuńZawsze możecie pojechać do rodziny.
Śliczna choinka.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię śniegu, jednak na wigilie i te dwa świąteczne dni powinien być. :)
Oj to fakt że święta stają się coraz bardziej komercyjne dlatego ten wyjątkowy klimat przemija zanim tak naprawdę nadejdzie Boże Narodzenie ;) choinkę masz piękną:) ja dopiero w ten weekend będę ozdabiać drzewko :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że i ja ostatnio mam mniejsze chęci na bywanie na blogu, mam kilka zaległych postów do skomentowania, przez chwilę nawet zastanawiałam się nad krótką przerwą, ale póki co zostaję i staram się wszystko nadrobić. Ostatnio zauważyłam, że wiele osób z tym się boryka, chyba grudzień nie służy blogowaniu ;-)
OdpowiedzUsuńA co do świąt - też ich nie czuję, w sumie to nie czuję tej magii odkąd wyprowadziłam się z domu, a jeszcze na dodatek brak śniegu od kilku lat wcale nie pomaga by wczuć się w świąteczną atmosferę... I zazdroszczę Ci tej Wigilii z taką ilością osób, zawsze o takiej marzyłam!
U mnie w tym roku będzie nietypowo, bo na wigilii nie będzie tylko 5 osób, ale 8. Brat przychodzi z żoną i dziećmi. Sama nie czuję świąt, bo zaczęłam nową pracę, która za nic nie pozwala mi się wyciszyć, jak na adwent przystało. I tym samym ani na chwilę pomyśleć nawet o Bożym Narodzeniu. Dzisiaj jednak mam trochę wolnego i w związku z tym idę na świąteczne zakupy z mamą. :) Zdjęcia są piękne. I ten ostatni prezent jak cudownie opakowany! *.*
OdpowiedzUsuńJa ubieram choinkę zawsze w Wigilię :) Twoja jest bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńDziękuję też za wszystkie ciepłe słowa u mnie na blogu :)
mi został do kupienia prezent dla taty :)
OdpowiedzUsuńja już od dawna nie czuję "magii świąt", święta zrobiły się zbyt komercyjne...
jaka u Ciebie liczna drużyna na Wigilii :) nas będzie 10. życzę Ci wszystkiego najlepszego, spokojnego czasu spędzonego w święta :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię swoją rodzinę, choć coraz rzadziej się spotykamy.
OdpowiedzUsuń