Rok zaczął się dla nas pracowicie, gdyż ustaliliśmy listę gości (w końcu!), znaleźliśmy salę, podpisaliśmy umowę z kucharzem, orkiestrą i najlepszym na świecie (dla mnie) fotografem. Jeszcze ksiądz i na razie będzie spokój. Taaaak Ruda bierze ślub! (sama w to nie mogę uwierzyć) ;)
Wprowadziłam dosyć spore zmiany na blogu (mój minimalizm wziął górę). Planuję jeszcze coś wykombinować. Mam nadzieję, że Wam się u mnie spodoba :)
A tak poza tym to u mnie książki, książki, książki! ...A no i jeszcze pierwszy raz grałam w kręgle oraz zaliczyłam imprezkę w klubie nawiedzanym przeze mnie często podczas lat studenckich. Koszalinie tęsknieeeee!
Planujemy
Wprowadziłam dosyć spore zmiany na blogu (mój minimalizm wziął górę). Planuję jeszcze coś wykombinować. Mam nadzieję, że Wam się u mnie spodoba :)
A tak poza tym to u mnie książki, książki, książki! ...A no i jeszcze pierwszy raz grałam w kręgle oraz zaliczyłam imprezkę w klubie nawiedzanym przeze mnie często podczas lat studenckich. Koszalinie tęsknieeeee!
Planujemy
Tak wygląda moje miasto nocą
Pychota! [przepis]
Czasami ta bestia potrafi wyglądać uroczo, ale nie dajcie zwieść zwieść się pozorom ;)
Old volkswagen never die, they just get lover!
Takie świnki na śniadanko robi mi mój przyszły mąż ;)
W tym miesiącu polecam te dwie książki: "Busem przez świat" i "Pierwsza lekcja tańca"!
No weźże daj mi już tę puszkę!
Aaaaa...takie skarby dziś do mnie przyszły z Panią listonoszką!
Fiołek. Dziwię się, że jeszcze go nie zabiłam.
Pięknego masz kota! :) Chętnie przeczytałabym "Pośród żółtych płatków róż".
OdpowiedzUsuńA jakąś datę konkretnie już ustaliliście? Chodzi mi o to czy w tym roku :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje fotorelacje :)
Bardzo mi miło :)
UsuńTak, data już jest :)
Świetne zdjęcia! Kicia jak zawsze wymiata :D .
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuńhaha ale fajne kanapki :)) Kicia boska :D
OdpowiedzUsuńU mnie kwiatki nie ma szans by przetrwały, na razie u mnie żyje wyłącznie muchołówka :D Gratuluję ustalenia daty ślubu i wszystkich w miarę podstawowych rzeczy z tym związanych :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia, a kicia cudowna:)
OdpowiedzUsuńdziękuję
Usuńkot jak zawsze rozwalił system :D
OdpowiedzUsuńładnie tu teraz :) Uwielbiam te posty u Ciebie! :) Ale z Ciebie szczęściara, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! Oby była długa i niezapomniana :) Swoją drogą robisz świetne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńZielonooki Joe!:) hihi:) Dobrego Dnia!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam*
Gratulacje i mam nadzieję, że będziesz się z nami dzielić przygotowaniami do tego wielkiego dnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie miałam takiego zamiaru, ale chyba nie będę umiała się powstrzymać hehe
Usuńuroczy tygrysek z niego:)
OdpowiedzUsuńFajne świnki, aż szkoda jeść:D
Zazdroszczę ci tego przedślubnego chaosu. To jest cudowny stan. Dużo nerw i stresu, ale jednocześnie cały czas czuje się takie wewnętrzne podekscytowanie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pochwalisz się swoją suknią i panem młodym :) My też chcemy poczuć Twoją ''radość'' ;)
Suknią i Panem Młodym się pewnie pochwalę, ale dopiero po ślubie (narzeczony tu zagląda i nie chce żeby widział wcześniej sukienkę) ;) ...ale do tego wydarzenia jeszcze duuuuużo czasu :)
UsuńErica Spindler <3
OdpowiedzUsuńzaskoczyłaś mnie bardzo pozytywnie, ale wiadomo, kiedyś musiało dojść do tego wielkopomnego wydarzenia, w takim razie czekam na pełną fotorelację ślubną. na pewno będzie bombowo, powodzenia!;)
OdpowiedzUsuńCzeka cię pracowity czas :)
OdpowiedzUsuńKotek i świnki urocze! Zmiany bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńŻyczymy dużo wytrwałości w przygotowaniach!
a dziękuję Wam ;)
UsuńZazdroszczę Ci, że przygotowania do ślubu już prawie za Tobą. Ja właśnie zaczynam i jestem załamana.
OdpowiedzUsuńZa mną? My dopiero zaczęliśmy! ;p Tylko ekspresowo wszystko wciągu tygodnia pozałatwialiśmy ;p A teraz obrączki, sukienka, zaproszenia, pierdółki ;p Mamy jeszcze półtora roku.
UsuńGratuluję :) my jesteśmy na początku ślubnej drogi, a już czasem mam dosyć :) co prawda mamy dużo czasu do sierpnia 2016 :)
OdpowiedzUsuńMy też jesteśmy na początku ;) ślub mamy też w wakacje 2016 ;)
UsuńPiękne kanapki zrobił Ci przyszły mąż!
OdpowiedzUsuńOby Wam się dobrze żyło i nie dotyczyły Was te kawały o małżeństwach :)
hehe dzięki ;)
UsuńGratulacje ♥
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia ;)
dziękujemy :)
UsuńAle zbliżenie na szmaragdowe oczka! <3
OdpowiedzUsuńKot jest najpiękniejszy, uwielbiam te zwierzęta. :)
OdpowiedzUsuńja tak samo je loffciam xd
UsuńZazdroszczę wszyyystkiego, począwszy od narzeczonego po książki i kota ;)!
OdpowiedzUsuńA kiedy nadejdzie ten piękny dzień? :) oczywiście czekam na ślubne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO i po raz pierwszy nie napisałam nic o kocie! :)
OdpowiedzUsuńNapiszę jedno wielkie "WOW . Genialne jest te zdjęcie samochodu i Twojego kocurrra z tą łapką. :)) Co do stosiku. Jestem po lekturze "Valerii" i choć książka jest specyficzna, to mnie jakoś dziwnie mocno urzekła:) Jestem bardzo ciekawa, jak Ty ją odbierzesz:)
OdpowiedzUsuńPięknie, zresztą jak zawsze u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och 'ślepy instynkt' polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńMoja bestyjka najbardziej kochana jest gdy śpi :)
OdpowiedzUsuńPiekny fiolek!
OdpowiedzUsuńNo to czekam na relacje z przygotowan do slubu! Malo to zauwazylam, ze spora liczba Blogerek bierze w tym roku slub ;)
Zdjecia oczywiscie jak zawsze piekne!
ja nie biorę w tym roku ślubu ;)
UsuńOoo gratuluję :-) pamiętam jak napisałaś mi, że jesteś na etapie, że ślub to może po trzydziestce ;-) Z resztą ja też tak myślałam, wręcz byłam pewna, że tak się stanie ;-) Wszystkie zdjęcia świetne, świnki urocze, szkoda że mój mi takich kanapek nie robi, ale kreatywność u niego jest chyba na ostatnim miejscu ;-) No i też uśmiercam kwiaty ;-)
OdpowiedzUsuńOch ja ślubu nie planuje jeszcze z TŻ. Wiadomo, kasa - i wszystko od tego zależne. No ale może kiedyś się uda :) Gratulacje dla Was, bycie Żoną to jednak coś :) i miłego czytania książki! :*
OdpowiedzUsuń