7 lut 2015

Z archiwum X. Wyznawcy - Chris Carter, Joe Harris, Michael Walsh




Tytuł: Z archiwum X. Wyznawcy
Autorzy: Chris Carter, Joe Harris, Michael Walsh
Wydawnictwo: SQN
Gatunek: Komiks, Sci-fi
Liczba stron: 128
Data: 4.02.2015
7-/10







Chris Carter jedne z twórców „The X Files. Wyznawcy” urodził się w Brazylii. Po maturze wyjechał do Stanów Zjednoczonych by studiować psychologię i zaburzenia kryminalne na Uniwersytecie Michigan. Tam został psychologiem kryminalnym Biura Prokuratora, gdzie przesłuchiwał zbrodniarzy, w tym wielu seryjnych morderców. W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wyjechał do Los Angeles, by występować w roli gitarzysty wśród rockowych zespołów. Ostatecznie zdecydował się na pisanie. Jego debiutem literackim jest „Krucyfiks”.

Alkoici to dominująca hybrydowa rasa, są po części obcymi i mogą dysponować nadludzką mocą. Potrafią przybrać wygląd każdego oraz zawładnąć umysłem człowieka. Z jakiegoś powodu interesują się synem agentki Scully, którego przed jedenastoma laty oddała do adopcji, by w ten sposób zapewnić mu bezpieczeństwo. Bohaterowie, którzy odeszli z FBI, aby rozpocząć normalne życie, na nowo będą musieli stoczyć walkę z obcymi. Atak, porwania, zaginięcia – Mulder musi znów wkroczyć do akcji. Nie zabraknie Palacza, posiadającego informacje na temat wroga.

Na czym polega fenomen „Z archiwum X”?  Każdy kiedyś zastanawiał się nad zjawiskami paranormalnymi, doszukiwał się ziarenka prawdy w mitach o kosmitach. Serial wpasował się doskonalę w zagadkowy klimat, dając potencjalnemu widzowi do myślenia.  Nie chodzi o zielone stworki tworzące kręgi na polach, a o istoty pragnące zgłębić ludzką naturę.  Oczywiście jeszcze wcześniej powstała „Strefa mroku”, ale każdy odcinek funkcjonował jako osobny film i nie było spójnej całości, jak w przypadku opisywanego przeze mnie serialu. Kolejnym aspektem prowadzącym do sławy, są sympatyczni bohaterowie, którzy mimo trudnej tematyki oraz niebezpieczeństwa czyhającego na nich na każdym kroku, są skorzy do żartów i przyjaznych docinek. To co mi osobiście podoba się najbardziej, to szeroka tematyka. Mamy do czynienia nie tylko z kosmitami, ale również z wszelkiego rodzaju mutantami, duchami, wampirami czy seryjnymi mordercami.

Któż nie zna tego kultowego serialu? Ja osobiście do dziś pamiętam jak po kryjomu oglądałam poczynania Sculli i Muldera będąc kilkuletnim dzieckiem, a później już nie musząc zerkać z za kołdry zrobiłam sobie powtórkę na studiach. Co prawda nie jestem miłośniczką komiksów i uważam, że nigdy nie dorównają one serialowi, ale uważam, że warto potraktować książkę jako przedłużenie i kolejną przygodę. Jak wiadomo,  opowiadanie składające się głównie z obrazów i dymków czyta się szybko. Koniecznie trzeba jednak zatrzymać się nad każdą ilustracją i dokładnie ją przeanalizować. Carlos Valenzuela i inni rysownicy spisali się znakomicie. Trzymając komiks w rękach widziałam odzwierciedlenie moich ulubionych bohaterów sprzed lat. Jeśli miałabym polecić „The X files. Wyznwcy” to oczywiście poleciłabym ich fanom komiksów, serialu i kolekcjonerom. Trzeba mieć świadomość, że nie każdemu przypadnie do gustu. Ja czekam z niecierpliwością na kolejną część.

Wyzwania czytelnicze:
przeczytam tyle ile mam wzrostu  (łącznie: 24,9 cm na 161)


Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN




___________________________________________________________________
PODPIS
Photobucket Photobucket Photobucket

25 komentarzy:

  1. Bez dwoch zdan musze miec ta ksiazke!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Z archiwum X" - aż się łezka w oku kręci. Ukradkiem oglądałam jak dzieciak i zawsze melodii z openingu :)) Za komiks jednak podziękuję - wolę serial.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po komiks raczej nie sięgnę, choć kiedyś się w takiej formie zaczytywałam razem z bratem, poza tym przyznam, że nawet serialu nie oglądałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie najbardziej zawsze przerażała muzyka z intro serialu :)
    Zazdroszczę Ci komiksu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako nastolatka z ekscytacja oglądałam ten kultowy serial śledząc z zapartym tchem poczynania Sculli i Muldera. Dlatego też chętnie poznam powyższą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba od podstawówki nie miałam do czynienia z żadnym komiksem. Chętnie bym ten przygarnęła.
    Serial też oglądałam dawno temu. Niedawno mój mąż "odkurzył" kilka odcinków i teraz już się tego tak fajnie nie oglądało. W końcu trochę czasu upłynęło, technika poszła do przodu...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam jednak wierna jestem serialom...

    OdpowiedzUsuń
  8. Serial oczywiście też oglądałam :-) Ale do komiksu mnie nie ciągnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. O serialu słyszałam, ale nie oglądałam. Mimo sympatycznych bohaterów, nie przeczytam- nie przepadam za komiksami.

    OdpowiedzUsuń
  10. To był kiedyś jeden z moich ulubionych seriali (ogólnie kiedyś oglądałam dużo seriali, nie to co teraz ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. serial ów namiętnie oglądałam i bardzo bardzo lubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie się zastanawiałam, bo wiem, że miło wspominam serial dawnych lat, ale komiks i ja to nie wiem czy dobre połączenie, ale nie mniej chętnie bym go chociaż przejrzała.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też uwielbiałam serial! Komiks czemu nie, jestem otwarta na takie wyzwania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Trochę już lat minęło ale serial był świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie rzeczy to ja lubię ^^ Niestety na chwilę obecną są mi zakazane :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach i zachciało mi się obejrzeć ten serial raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O NIEEEE!!!! Muzyka z tego serialu prześladowała nas przez całe dzieciństwo i robi to do teraz xD Już mamy dreszcze :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Z Archiwum X kocham ponad wszystko. Pamiętam, że czytałam nawet jakieś krótkie książki... dokładnie nie jestem w stanie opowiedzieć, ale zapamiętałam jedną- była o karaluchach :D
    Za komiksami nie przepadam, więc nie wiem, czy sięgnę, ale serial był kultowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. "Z archiwum X" to do dzisiaj jeden z moich ulubionych seriali, jednak jeśli chodzi o komiksy, to jestem zdecydowanie na NIE. Po prostu nie cierpię ich i dosłownie nigdy w życiu żadnego nie przeczytałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Z Archiwum X to chyba nie moja bajka... ;) Ale Twoja opinia i ocena kusi. Zastanowię się nad ta książką.

    OdpowiedzUsuń
  21. to serial mojej młodości...oglądałam chyba każdy odcinek a później tata musiał mnie odprowadzac do swojego pokoju z salonu ponieważ tak się bałam czy coś tam nie czai się za drzwiami albo nie wychodzi z rury :):) uwielbiam ten serial :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nawet ciekawa ta książka :) Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).