26 lis 2018

Bardzo brzydki dziennik - Iga Chmielewska [recenzja przedpremierowa]

 
Tytuł: Bardzo brzydki dziennik
Autor: Iga Chmielewska 
Gatunek: kalendarz / dziennik
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Premiera: 28.11.2018 r.
 
 
Igę Chmielewską możecie znać z fanpage „Bardzo brzydkie rysunki”. Jej prace są ironiczne, prześmiewcze, przepełnione sarkazmem, ale stworzone na podstawie obserwacji oraz osobistych przeżyć autorki. Charakteryzują się cienką kreską i prostotą. Swój dziennik wydała z myślą o kreatywności. Możecie w nim kreślić, szkicować, wycinać, przyklejać, zakreślać, zapisywać pomysły, przechowywać sekrety oraz wszystko, co tylko sobie wymyślicie. Ma on również pomóc w planowaniu każdego dnia.

W części kalendarzowej znajduje się miesięczny i tygodniowy rozkład, który służy przypomnieniu o ważnych wydarzeniach bądź zadaniach do wykonania. Każdy miesiąc poprzedzony jest liścikiem od autorki, są to miłe  wiadomości, mające na celu poprawę humoru.

Forma dziennika jest prosta, zawiera wiele miejsca na notatki, jest strona poświęcona postanowieniom noworocznym, wydarzeniom, celom, wydatkom, nie zabrakło też „Bardzo brzydkich rysunków”, cytatów motywacyjnych oraz comiesięcznych zadań. Na końcu jest między innymi miejsce na list do samej siebie za pięć lat, czy też książkowy bucket list.

Prócz kreatywności głównym celem tej pozycji jest to, byśmy polubili samych siebie. Ostatnio w modzie są wszelkiego rodzaju bullet journale, myślę, że „Bardzo brzydki dziennik” będzie idealną rzeczą dla początkujących w tej dziedzinie. Nadaje się również na prezent dla najbliższych. Jego zaletą jest to, że możecie go spersonalizować po swojemu, ale równocześnie macie odpowiednie rubryki i nie musicie wszystkiego zaczynać od podstaw czyli, od pustego zeszytu.

Pamiętajcie, że z tym dziennikiem nic nie musicie, ale wszystko możecie!



Za możliwość zapoznania się z tą pozycją serdecznie dziękuję: 

https://www.znak.com.pl/

6 komentarzy:

  1. Na pewno zyska wielu zwolenników. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOOO! Lubię Igę na fb :) Zaraz obczaję konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... raczej nie dla mnie. Nie korzystałabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę tę pozycję. To coś oryginalnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam panią Chmielewską, ale Joannę ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety trochę przeraża mnie fakt wydawania przez wszystkich autorów dzienników/planerów/kalendarzy :/

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).