Tytuł: Pejzaż z Aniołem
Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: literatura obyczajowa
Liczba stron: 360
Premiera: 21.11.2018 r.
Tom V
Adrianna jest samotną młodą kobietą, nie chodzi tu wyłącznie o miłość między mężczyzną a kobietą, ale także o miłość matki, której nigdy nie zaznała. Po śmierci ojca opiekę nad nią przejęła jej rodzicielka, niestety nie umiała i nie chciała się nią właściwie zająć. Zamiast z własnym dzieckiem, wolała ona spędzać czas z kolorowym korowodem kochanków, którzy nieustannie przewijali się przez jej dom. Ada przez niemiłe wspomnienia z dzieciństwa po dziś dzień nienawidzi Bożego Narodzenia. Postanawia wyjechać w góry, gdzie przeczeka zimę w swojej własnej pustelni. Całe szczęście, gdy los ją sprowadził do Malowniczego, niedane jej było wprowadzić swojego planu w życie. Wesoła gromadka przygarnia ją do siebie jak swoją bliską krewną.
Kocham Magdalenę Kordel, jest ona dla mnie najlepszą polską pisarką. Nikt nie potrafi tak jak ona wzruszyć mnie i rozśmieszyć jednocześnie. Każda jej książka chwyta mnie za serce i długo nie daje o sobie zapomnieć. Jestem ogromną miłośniczką powieści z zimą w tle, jeśli wy również cały rok czekacie, by zaopatrzyć się w ciepłe bożonarodzeniowe powieści, to z ręką na sercu polecam Wam „Pejzaż z Aniołem”.
W Malowniczym nie ma postaci, której by się nie lubiło. Nawet niegroźny kloszard Miecio, bawidamek Antoni i plotkara z mięsnego, są nieodzowną częścią społeczności. Madelaine możemy kojarzyć już z poprzednich czterech części serii. Jej wesoła, wielkoduszna rodzina jest w stanie przygarnąć każdego i stopić lód z jego serca. Jeśli nie znacie poprzednich części cyklu, nic nie szkodzi, gdyż w każdej z nich, ktoś inny odgrywa główną rolę, ale oczywiście gorąco zachęcam Wam do zaczęcia przygód z Malowniczym od samego początku.
Czyż może być coś bardziej klimatycznego od przystrojonego miasteczka, gór za oknem, prószącego śniegu, odzianych w bombki choinek oraz krzątającej się rodziny, która szykuje się do świąt Bożego Narodzenia? Myślę, że w okresie późnej jesieni oraz wczesnej zimy, takie powieści będą odpowiednie nawet dla najbardziej zagorzałych miłośników thrillerów, takich jak ja.
Styl autorki jest przystępny, ma ona lekkie pióro oraz delikatne, wysublimowane poczucie humoru. „Pejzaż z Aniołem” wywołuje łzy i uśmiech, poczym znów wywołuje łzy, a po nich uśmiech. Jest prawdziwą karuzelą emocji, które w połączeniu z ciekawym wątkiem przewodnim, przeuroczymi postaciami oraz niepowtarzalnym klimatem, sprawia, że ciężko się od niej oderwać. Jeszcze raz polecam Wam zapoznać się zarówno z tą książką, jak i z pozostałymi dziełami Magdaleny Kordel.
Kocham Magdalenę Kordel, jest ona dla mnie najlepszą polską pisarką. Nikt nie potrafi tak jak ona wzruszyć mnie i rozśmieszyć jednocześnie. Każda jej książka chwyta mnie za serce i długo nie daje o sobie zapomnieć. Jestem ogromną miłośniczką powieści z zimą w tle, jeśli wy również cały rok czekacie, by zaopatrzyć się w ciepłe bożonarodzeniowe powieści, to z ręką na sercu polecam Wam „Pejzaż z Aniołem”.
W Malowniczym nie ma postaci, której by się nie lubiło. Nawet niegroźny kloszard Miecio, bawidamek Antoni i plotkara z mięsnego, są nieodzowną częścią społeczności. Madelaine możemy kojarzyć już z poprzednich czterech części serii. Jej wesoła, wielkoduszna rodzina jest w stanie przygarnąć każdego i stopić lód z jego serca. Jeśli nie znacie poprzednich części cyklu, nic nie szkodzi, gdyż w każdej z nich, ktoś inny odgrywa główną rolę, ale oczywiście gorąco zachęcam Wam do zaczęcia przygód z Malowniczym od samego początku.
Czyż może być coś bardziej klimatycznego od przystrojonego miasteczka, gór za oknem, prószącego śniegu, odzianych w bombki choinek oraz krzątającej się rodziny, która szykuje się do świąt Bożego Narodzenia? Myślę, że w okresie późnej jesieni oraz wczesnej zimy, takie powieści będą odpowiednie nawet dla najbardziej zagorzałych miłośników thrillerów, takich jak ja.
Styl autorki jest przystępny, ma ona lekkie pióro oraz delikatne, wysublimowane poczucie humoru. „Pejzaż z Aniołem” wywołuje łzy i uśmiech, poczym znów wywołuje łzy, a po nich uśmiech. Jest prawdziwą karuzelą emocji, które w połączeniu z ciekawym wątkiem przewodnim, przeuroczymi postaciami oraz niepowtarzalnym klimatem, sprawia, że ciężko się od niej oderwać. Jeszcze raz polecam Wam zapoznać się zarówno z tą książką, jak i z pozostałymi dziełami Magdaleny Kordel.
Tytuł: Niecodziennik, czyli Twoje piękne chwile
Autor: Magdalena Kordel
Wydawnictwo: Znak
Magdalena Kordel wydała również „Niecodziennik, czyli Twoje piękne chwile”. Jest to kalendarz, ale nie taki tradycyjny, jakich pełno na sklepowych półkach. Można go zacząć w każdym momencie, gdyż nie posiada dni tygodnia, ani żadnych dat, istnieje w nim jedynie podział na miesiące, które uzupełnia się samodzielnie, więc jeśli macie już terminarz na przyszły rok, nic nie szkodzi, możecie zachować go sobie na kolejny.
„Niecodziennik” został przepięknie wydany. Zawiera twardą oprawę przyozdobioną motywem wianka z kwiatów. Myślę, że ze względu na różowo białe wnętrze, spodoba on się bardziej kobietom. W środku znaleźć możemy inspirujące cytaty, bardzo dużo miejsca na notatki, zdjęcia odpowiednie dla danej pory roku, wyszczególnione święta oraz międzynarodowe dni, np. Dzień Herbaty, co by mieć powody do świętowania. Znaleźć w nim również możemy miejsce na plany oraz marzenia, krzyżówki, czy też mini malowanki.
Kalendarz ten powstał, by dzielić się z nim swoimi smutkami i radościami, ma on być naszym podręcznym przyjacielem, który wysłucha i podtrzyma nas na duchu. Cytaty w nim zawarte zostały wybrane przez córkę autorki. Myślę, że gadżet będzie odpowiedni na prezent dla bliskich nam osób.
„Niecodziennik” został przepięknie wydany. Zawiera twardą oprawę przyozdobioną motywem wianka z kwiatów. Myślę, że ze względu na różowo białe wnętrze, spodoba on się bardziej kobietom. W środku znaleźć możemy inspirujące cytaty, bardzo dużo miejsca na notatki, zdjęcia odpowiednie dla danej pory roku, wyszczególnione święta oraz międzynarodowe dni, np. Dzień Herbaty, co by mieć powody do świętowania. Znaleźć w nim również możemy miejsce na plany oraz marzenia, krzyżówki, czy też mini malowanki.
Kalendarz ten powstał, by dzielić się z nim swoimi smutkami i radościami, ma on być naszym podręcznym przyjacielem, który wysłucha i podtrzyma nas na duchu. Cytaty w nim zawarte zostały wybrane przez córkę autorki. Myślę, że gadżet będzie odpowiedni na prezent dla bliskich nam osób.
Za książki serdecznie dziękuję:
Znajdą się osoby, które zwrócą uwagę na ten niecodziennik :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zyska wielu zwolenników. 😊
OdpowiedzUsuńCiekawe propozycje. Obie intrygują wyglądem i okładką.
OdpowiedzUsuńTa świąteczna książka Magdy jest mocno klimatyczna.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nic tej autorki nie czytałam :/
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie poznałam tej autorki, a niecodziennik brzmi intrygująco ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki Kordel :) Będzie ku temu okazja, bo widziałam, że będzie na targach we Wrocku :)
OdpowiedzUsuń