Tytuł: Misia i jej mali pacjenci. Urodzinowa niespodzianka
Autor: Aniela Cholewińska-Szkolik
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 48
Premiera: 27.02.2019 r.
Misia to mała, rezolutna, ruda dziewczyna o kilkunastu piegach na nosku. Z pozoru wydaje się zwykłym dzieckiem. Mieszka z rodzicami oraz swoim pieskiem w niewielkim miasteczku. Uwielbia kakao z pianką, kolorowe liście i truskawki. Najbardziej na świecie jednak kocha wszystkie stworzenia. Ma pewien sekret, o którym wie jedynie jej dziadek weterynarz, a mianowicie umie rozmawiać ze zwierzętami, a ponadto w domku na drzewie prowadzi „Lipową klinikę”, w której leczy swoich małych pacjentów.
Do tej pory wydanych zostało siedem książek z tej serii, ale w przygotowaniu jest już ósma. W każdej książeczce znajdują się trzy historyjki, w których występują różne zwierzaki. Tym razem Misia ma urodziny, kończy osiem lat, a jej piesek, chcąc w prezencie podarować jej przepiękną szyszkę, znajduje zajączka, który utknął w dziurze. Mama dziewczynki w ramach prezentu zabiera ją i jej koleżankę na wakacje nad morzem, a tam szukając bursztynów, znajdują ranną rybitwę. Na plaży spotykają również fokę, która się czymś struła. Nie jest łatwo pomagać zwierzętom, tak, by nikt nie dowiedział się, o niezwykłych umiejętnościach, więc Misia staje przed bardzo trudnym zadaniem.
Książeczka jest kolorowa, przepiękne wydana uczy empatii, troski o bliskich, a także o zwierzęta, które nie zawsze potrafią same dać sobie radę. Jest przeznaczona dla dzieci w wieku około czterech, pięciu lat, ale myślę, że może być ona również odpowiednia dla nieco młodszych pociech.
„Misia i jej mali pacjenci. Urodzinowa niespodzianka” została napisana prostym językiem. Prawie wszystkie strony ozdobione zostały przepięknymi ilustracjami, które jak zwykle wykonała Agnieszka Filipowska. Mimo z pozoru spokojnej historii myślę że może okazać się dla dzieci bardzo fascynująca oraz wciągająca, ponieważ maluchy na ogół lubią zwierzęta i zapewne będą ciekawe, czy Misi udało się im pomóc. Do tego mają okazje poznać róże stworzenia. Cała seria nie zawiera w sobie przemocy, a wręcz przeciwne bije od niej łagodność oraz dobroć. Polecam!
Do tej pory wydanych zostało siedem książek z tej serii, ale w przygotowaniu jest już ósma. W każdej książeczce znajdują się trzy historyjki, w których występują różne zwierzaki. Tym razem Misia ma urodziny, kończy osiem lat, a jej piesek, chcąc w prezencie podarować jej przepiękną szyszkę, znajduje zajączka, który utknął w dziurze. Mama dziewczynki w ramach prezentu zabiera ją i jej koleżankę na wakacje nad morzem, a tam szukając bursztynów, znajdują ranną rybitwę. Na plaży spotykają również fokę, która się czymś struła. Nie jest łatwo pomagać zwierzętom, tak, by nikt nie dowiedział się, o niezwykłych umiejętnościach, więc Misia staje przed bardzo trudnym zadaniem.
Książeczka jest kolorowa, przepiękne wydana uczy empatii, troski o bliskich, a także o zwierzęta, które nie zawsze potrafią same dać sobie radę. Jest przeznaczona dla dzieci w wieku około czterech, pięciu lat, ale myślę, że może być ona również odpowiednia dla nieco młodszych pociech.
„Misia i jej mali pacjenci. Urodzinowa niespodzianka” została napisana prostym językiem. Prawie wszystkie strony ozdobione zostały przepięknymi ilustracjami, które jak zwykle wykonała Agnieszka Filipowska. Mimo z pozoru spokojnej historii myślę że może okazać się dla dzieci bardzo fascynująca oraz wciągająca, ponieważ maluchy na ogół lubią zwierzęta i zapewne będą ciekawe, czy Misi udało się im pomóc. Do tego mają okazje poznać róże stworzenia. Cała seria nie zawiera w sobie przemocy, a wręcz przeciwne bije od niej łagodność oraz dobroć. Polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:
Już bardzo wiele dobrego czytałam o tej serii książek dla dzieci. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa seria dla młodszych czytelników. Lubię takie książeczki. :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ilustracje w tych ksiązkach - urocze są ;)
OdpowiedzUsuńNie możemy się doczekać aż nasza mała bratanica będzie na etapie takich książeczek :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wydanie i brak przemocy to na pewno duże atuty.
OdpowiedzUsuńAle urocza okładka :)
OdpowiedzUsuńDla mojej siostry w sam raz :)
Okładka jest przeurocza... aż kusi, żeby zajrzeć do środka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Misię :-)
OdpowiedzUsuń