Tytuł: Ciemna strona Sary
Autor: Danka Braun
Wydawnictwo: Prozami
Gatunek: thriller/kryminał
Liczba stron: 400
Premiera: 14.02.2020 r.
Tom III
Trochę się pozmieniało w życiu mojego ulubionego bawidamka Mirka Filera. To już trzecie moje spotkanie z tym bohaterem i jak zwykle kocham go i nienawidzę jednocześnie, choć w tej części pałam do niego bardziej pozytywnymi uczuciami, niż negatywnymi. Minęło sześć lat, od kiedy detektyw niespodziewanie został ojcem pięciolatki. W tym czasie dorobił się także syna oraz kolejnego dziecka w drodze, przebranżowił się również na właściciela domu starców, który powszechnie nazywany jest pensjonatem. Kiedy w dworku pod Krakowem zostaje zamordowana piękna, zamożna kobieta, która niebawem miała wziąć ślub, Filer podejmuje się śledztwa, ze wszystkich sił stara się dociec, kto stoi za tą zbrodnią. Czy mordercą jest jej narzeczony, jego zazdrosna kochanka, ogrodnik z kryminalną przeszłością, czy może ktoś jeszcze?
Ja wprost uwielbiam twórczość Danki Braun. Autorka zawsze wprowadza mnie w detektywistyczny nastrój. Pozwala mi razem z głównym bohaterem deptać mordercom po piętach, odkrywać kolejne intrygi, przesłuchiwać świadków, łapać i gubić kolejne tropy. Podoba mi się to, że w historiach przez nią stworzonych nic nie jest oczywiste, jest drugie dno, a zakończenie zawsze mnie zaskakuje. To zdecydowanie jedna z moich ulubionych polskich pisarek.
„Ciemna strona Sary”, tak jak i poprzednie tomy serii, nie jest książką, w której toczy się wartka akcja i gdzie cały czas coś się dzieje. Wręcz przeciwnie, bieg wydarzeń toczy się powoli, poznajemy wersję wydarzeń poszczególnych, zamieszanych w sprawę osób, przyglądamy się śledztwu z każdej strony, wraz z Mirkiem Filerem staramy się wyłapać wszelkie nieścisłości, a jednocześnie poznajemy jego dalsze losy, wkradamy się w jego życie prywatne, w którym jest mężem i ojcem. Duża część powieści poświęcona jest stronie obyczajowej, choć wątek kryminalny jest w istocie na pierwszym planie. Nie zrażajcie się na myśl o długich opisach, wielostronicowych rozmowach, ponieważ ja również jestem miłośniczką nagłych zwrotów akcji i szybkiego tempa, a ten cykl kupił mnie bez reszty!
Nie musicie znać poprzednich części, żeby móc zabrać się za lekturę „Ciemnej strony Sary”, ja jednak polecam zacząć od pierwszego tomu, by poznać poszczególnych bohaterów i wczuć się w życie Mirka Filera. Autorka od czasu do czasu przywołuje wspomnienia z przeszłości, przypominając czytelnikowi o wydarzeniach, mających miejsce w poprzednich częściach, poza tym na początku jak zawsze znajduje się spis postaci z objaśnieniem, kto kim jest. Uważam to za bardzo udany dodatek i ściągawka w razie potrzeby.
Jeśli lubicie powieści, w których literatura obyczajowa miesza się z kryminałem, w których jest duża liczba podejrzanych, a pisarz wodzi Was do ostatniej strony za nos, to „Ciemna strona Sary” będzie dla Was idealną lekturą. U mnie pozycja ta ląduje na półce z ulubionymi książkami obok innych dzieł Danki Braun.
Ja wprost uwielbiam twórczość Danki Braun. Autorka zawsze wprowadza mnie w detektywistyczny nastrój. Pozwala mi razem z głównym bohaterem deptać mordercom po piętach, odkrywać kolejne intrygi, przesłuchiwać świadków, łapać i gubić kolejne tropy. Podoba mi się to, że w historiach przez nią stworzonych nic nie jest oczywiste, jest drugie dno, a zakończenie zawsze mnie zaskakuje. To zdecydowanie jedna z moich ulubionych polskich pisarek.
„Ciemna strona Sary”, tak jak i poprzednie tomy serii, nie jest książką, w której toczy się wartka akcja i gdzie cały czas coś się dzieje. Wręcz przeciwnie, bieg wydarzeń toczy się powoli, poznajemy wersję wydarzeń poszczególnych, zamieszanych w sprawę osób, przyglądamy się śledztwu z każdej strony, wraz z Mirkiem Filerem staramy się wyłapać wszelkie nieścisłości, a jednocześnie poznajemy jego dalsze losy, wkradamy się w jego życie prywatne, w którym jest mężem i ojcem. Duża część powieści poświęcona jest stronie obyczajowej, choć wątek kryminalny jest w istocie na pierwszym planie. Nie zrażajcie się na myśl o długich opisach, wielostronicowych rozmowach, ponieważ ja również jestem miłośniczką nagłych zwrotów akcji i szybkiego tempa, a ten cykl kupił mnie bez reszty!
Nie musicie znać poprzednich części, żeby móc zabrać się za lekturę „Ciemnej strony Sary”, ja jednak polecam zacząć od pierwszego tomu, by poznać poszczególnych bohaterów i wczuć się w życie Mirka Filera. Autorka od czasu do czasu przywołuje wspomnienia z przeszłości, przypominając czytelnikowi o wydarzeniach, mających miejsce w poprzednich częściach, poza tym na początku jak zawsze znajduje się spis postaci z objaśnieniem, kto kim jest. Uważam to za bardzo udany dodatek i ściągawka w razie potrzeby.
Jeśli lubicie powieści, w których literatura obyczajowa miesza się z kryminałem, w których jest duża liczba podejrzanych, a pisarz wodzi Was do ostatniej strony za nos, to „Ciemna strona Sary” będzie dla Was idealną lekturą. U mnie pozycja ta ląduje na półce z ulubionymi książkami obok innych dzieł Danki Braun.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:
Lubię takie połączenie gatunkowe, więc mnie również ta książka mogłaby się spodobać. ☺
OdpowiedzUsuńFajnie, że ksiązka wciąga, że nie mozna się oderwać ale i że nie ma konieczności czytania poprzednich części aby poznać treść :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nastrój detektywistyczny by mnie zaciekawił :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać, gdyż cenię sobie prozę autorki.
OdpowiedzUsuńTrochę nietrafiony tytuł, bo pierwsze, co mi przyszło na myśl, to Grey. A tutaj kryminał? Szok totalny. ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie czytałam żadnej książki tej autorki ale zaciekawiłas mnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia z tą autorką ale widzę, ze sporo tracę. Chętnie zacznę od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę ale zastanawiałam się nad jej przeczytaniem. Nie znam pióra tej autorki, więc może kiedyś to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na tytuł od razu pomyślałam, że to kolejna książka o seksie, na którym każda kolejna strona znów o jednym i tym samym :) Cieszę się, że nie i cieszę się, że mam na liście kolejną autorkę, której książek mogę być pewna :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie ;D!
OdpowiedzUsuńNie czytałam ale zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńtak lubię takie :) jeśli chcesz i podpasują Ci treningi to ćwicz z nami :):) mam już grupę osób, która chodzi, czasami więcej czasami mniej , zależy jak kto ma czas, ale jeśli chodzi o motywację ... jak pomyślisz że jesteś z nami umówiona online to Ci się może zechce hahaah zapraszam serdecznie :P
OdpowiedzUsuńPolicjant zawsze w głębi zostanie policjantem, tak samo jak lekarz, strażak, detektyw itd itd. To siedzi w człowieku, po prostu. Dlatego myślę, że ta książka mi się spotoba, ale najpierw muszę przeczytać wcześniejsze części ☺
OdpowiedzUsuń