Tytuł: Bardziej martwa być nie może
Autor: Katie Alender
Wydawnictwo: Feeria
Gatunek: literatura młodzieżowa/horror
Liczba stron: 456
Premiera: 24.11. 2016
Tom III / Seria: Złe dziewczyny nie umierają
Tom III / Seria: Złe dziewczyny nie umierają
„Bardziej martwa być nie może”, to zdecydowanie najlepsza część serii i bardzo, żałuję że to już koniec przygód Alexis. Przez trzy tomy zdążyłam się z nią bardzo zżyć. „Złe dziewczyny nie umierają” to połączenie cyklu młodzieżowego z horrorem. Lubię czytać o zjawiskach nadprzyrodzonych, złych mocach, duchach, wiec książka była dla mnie prawdziwą ucztą. Czytając nocną porą czułam na plecach dreszczyk niepokoju, a o to właśnie chodzi w literaturze grozy, prawda?
Tym razem, kiedy Alex myślała, że jej życie w końcu wróciło do normy, duchy znów dają o sobie znać. Przez chemikalia, które dostały się do jej oczu, widzi na zdjęciach martwych ludzi. Na dodatek natrętny duch Lydii Small nie daje jej spokoju, obwiniając ją o swoją śmierć. Przyjaciele bohaterki są w niebezpieczeństwie. Ktoś lub coś chce ich zabić i tylko ona może ich ocalić. Jej życie to nie koszmar, to realny świat.
Na największy plus zasługuje zaskakujące zakończenie, którego zupełnie się nie spodziewałam. Z każdą stroną napięcie rosło, by na koniec spektakularnie zamknąć serię. Nie jest to horror z gatunku tych ociekających krwią, to przyprawiająca o gęsią skórkę powieść o bardzo wkurzonej zjawie, która nie zawaha się zlikwidować każdego, kto zakłóci jej plan. Do tej pory mieliśmy do czynienia z nawiedzoną lalką i demonem mieszkającym w książce, tym razem Katie Alender zafundowała czytelnikom coś jeszcze bardziej przerażającego.
Bohaterowie w większości pozostają w tym samym składzie, z tą różnicą, że Lydia ze strasznie irytującej dziewczyny przemienia się w krążącego po świecie ducha. Jest to dla mnie zdecydowanie najlepsza postać, nadaje książce charakteru, bez niej nie byłaby ona tak dobra. W tej części poznajemy bliżej tajemniczego Jareda, który w poprzednim tomie był jedynie postacią drugoplanową. Wysuwa się on na pierwszy plan, porządnie mieszając w życiu głównej bohaterki. Sama Alexis jest osobliwa, różni się od pozostałych ludzi wyglądem, zachowaniem i sposobem bycia. Podoba mi się to, że jest odważna oraz waleczna.
Prócz wszechogarniającej grozy nie zabrakło poczucia humoru, postacie niekiedy wypowiadają się bardzo sarkastycznie, co nieco rozluźnia formę powieści. Wszystkie zagadki i tajemnice rozwiązują się układając poszczególne elementy na swoich miejscach. Żadna kwestia nie została pominięta, choć w pewnym momencie się o to bałam, ponieważ w książce wiele się dzieje. Pomysłowość autorki nie zna granic. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki, które wyjdą „spod jej pióra”.
„Bardziej martwa być nie może”, to klimatyczna historia, odpowiednia dla miłośników dreszczowców. Nie jest drastyczna więc bez obaw, osoby o słabszych nerwach również mogą się wziąć za jej lekturę. Tych, którzy nie mieli do tej pory okazji czytać tej serii odsyłam do pierwszego tomu.
Tym razem, kiedy Alex myślała, że jej życie w końcu wróciło do normy, duchy znów dają o sobie znać. Przez chemikalia, które dostały się do jej oczu, widzi na zdjęciach martwych ludzi. Na dodatek natrętny duch Lydii Small nie daje jej spokoju, obwiniając ją o swoją śmierć. Przyjaciele bohaterki są w niebezpieczeństwie. Ktoś lub coś chce ich zabić i tylko ona może ich ocalić. Jej życie to nie koszmar, to realny świat.
Na największy plus zasługuje zaskakujące zakończenie, którego zupełnie się nie spodziewałam. Z każdą stroną napięcie rosło, by na koniec spektakularnie zamknąć serię. Nie jest to horror z gatunku tych ociekających krwią, to przyprawiająca o gęsią skórkę powieść o bardzo wkurzonej zjawie, która nie zawaha się zlikwidować każdego, kto zakłóci jej plan. Do tej pory mieliśmy do czynienia z nawiedzoną lalką i demonem mieszkającym w książce, tym razem Katie Alender zafundowała czytelnikom coś jeszcze bardziej przerażającego.
Bohaterowie w większości pozostają w tym samym składzie, z tą różnicą, że Lydia ze strasznie irytującej dziewczyny przemienia się w krążącego po świecie ducha. Jest to dla mnie zdecydowanie najlepsza postać, nadaje książce charakteru, bez niej nie byłaby ona tak dobra. W tej części poznajemy bliżej tajemniczego Jareda, który w poprzednim tomie był jedynie postacią drugoplanową. Wysuwa się on na pierwszy plan, porządnie mieszając w życiu głównej bohaterki. Sama Alexis jest osobliwa, różni się od pozostałych ludzi wyglądem, zachowaniem i sposobem bycia. Podoba mi się to, że jest odważna oraz waleczna.
Prócz wszechogarniającej grozy nie zabrakło poczucia humoru, postacie niekiedy wypowiadają się bardzo sarkastycznie, co nieco rozluźnia formę powieści. Wszystkie zagadki i tajemnice rozwiązują się układając poszczególne elementy na swoich miejscach. Żadna kwestia nie została pominięta, choć w pewnym momencie się o to bałam, ponieważ w książce wiele się dzieje. Pomysłowość autorki nie zna granic. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki, które wyjdą „spod jej pióra”.
„Bardziej martwa być nie może”, to klimatyczna historia, odpowiednia dla miłośników dreszczowców. Nie jest drastyczna więc bez obaw, osoby o słabszych nerwach również mogą się wziąć za jej lekturę. Tych, którzy nie mieli do tej pory okazji czytać tej serii odsyłam do pierwszego tomu.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria
Nie znam tej serii i nie miałam okazji jej poznać do tej pory. Lubię młodzieżówki, ale czasem bywają irytujące... Myślę, że po twojej recenzji mogę dać szansę pierwszemu tomowi, jeśli magicznie znajdzie się w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre
Ja właśnie jeszcze nie czytałam pierwszego tomu więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńhmmm podoba mi się ta recenzja, ale również muszę zacząć wszystko od początku :D
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Bina, muszę zacząć od pierwszego tomu :)
UsuńPamiętam, że gdy zobaczyłam pierwszą część w zapowiedziach, to bardzo chciałam ją przeczytać. Jak widzę jest już trzecia, a ja wciąż nie zabrałam się za pierwszą ;)
OdpowiedzUsuńChętnie się zapoznam z tą serią, dawno tego typu książek nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
na odmóżdźenie bym chętnie czytnęła:)
OdpowiedzUsuńTo dziwne, ale nie znam tej serii, mimo, że liczy już trzy części! Może nadrobię;)
OdpowiedzUsuńbardzo intrygujący tytuł...serii nie znam, gdy zakończenie zaskakuje to albo się daną książkę lubi albo nie ;) ja bardzo lubię, gdy książka trzyma w napięciu do końca
OdpowiedzUsuńFajnie, że książki nie są tylko pełne grozy, ale także nie zabrakło w nich elementów humorystycznych. Miły przerywnik. Zaskakujące zakończenie to wielki plus, w ostatnich książkach, po jakie sięgam rzadko się zdarza ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMatko to już jest trzeci tom? :O Ja nawet pierwszego jeszcze nie czytałam, a tu nie ma za bardzo kiedy tego wszystkiego nadrabiać!
OdpowiedzUsuńZ chęcią kupiłabym siostrze (ja -Angelika siostrze -Monice xD) całą serię na święta ale nie wiem czy gdzieś trafie na fajną ofertę bo budżet w tym roku mam nieco ograniczony :/ A która z tych trzech była taka "najlepsiejsza"? :D
OdpowiedzUsuńostatnia :)
UsuńCiekawa :) Z chęcią przeczytam ;) uwielbiam młodzieżówki. Przy okazji zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Niecoinna
z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie jest to książka straszna, ale przeczytałam ją w ciągu jednej nocy. Nie mogłam się oderwać!
OdpowiedzUsuń