8 lis 2021

Ty kochasz mnie - Caroline Kepnes


 

Tytuł: Ty kochasz mnie

Autor: Caroline Kepnes

Wydawnictwo: W.A.B.

Gatunek: thriller psychologiczny

Liczba stron: 464

Premiera: 13.10.2021 r.

 


Seria o Joe Goldbergu stała się sławna za sprawą serialu, który cieszy się popularnością na Netflixie.”Ty kochasz mnie”, to już trzecia część przygód mężczyzny, z którego psychiką nie do końca jest wszystko w porządku. Po wyjściu z więzienia Joe opuszcza Nowy Jork i przenosi się na małą wyspę, gdzie zatrudnia się w miejscowej bibliotece jako wolontariusz. Jego była zabrania mu kontaktu z synem, mężczyzna zatem stara się ułożyć życie na nowo. Poznaje Mary Kay i jej nastoletnią córkę Nomi i już wie, że to ONA.

Nie czytałam poprzednich części, lecz serial znam i bardzo lubię, każdy z trzech sezonów oglądałam z zapartym tchem, zdziwiło mnie zatem, że historia, którą poznałam w książce, to zupełnie inna opowieść, niż ta przedstawiona przez Netflix. Mam świadomość tego, że filmy nakręcone na podstawie literatury, znacznie się od siebie różnią, lecz tu ze sobą nie pokrywa się zupełnie nic. Występują całkowicie inne postacie. W zasadzie poza głównym bohaterem i jego byłą partnerką, która w książce (w przeciwieństwie do serialu), zajmuje drugoplanową rolę, to zupełnie inne światy.

Joe jest typem bohatera, który jednocześnie wywołuje w czytelniku nutę niepokoju i sympatii. W zasadzie można nazwać go miłym psychopatą, w którego kręgu dziwnym trafem giną ludzie. Mężczyzna dostaje obsesji na punkcie obiektu westchnień i ten schemat za każdym razem wygląda tak samo. Wciąż rozmyśla o kobiecie, robi wszystko, by ją uszczęśliwić, dąży do tego, by go pokochała. W swojej głowie odgrywa różne sceny, analizuje czyjeś zachowania, rozkłada na czynniki pierwsze wypowiedziane słowa, mówi do niej w myślach, jednocześnie podgląda ją, wypatruje mężczyzn kręcących się w jej pobliżu, zataja swoją mroczną przeszłość. Dlaczego, choć tak bardzo się stara, zawsze coś wymyka się spod kontroli?

Wciągnęła mnie ta historia, zwłaszcza że wyglądała inaczej od tej, którą znałam do tej pory. Według mnie mogłaby być nieco krótsza, ponieważ niekiedy miałam wrażenie, że wynurzenia Joe’go trwają bez końca, ale taki już jest główny bohater. Każdą sekundę swojego życia musi mieć zaplanowaną. Nieco zawiodłam się też na zakończeniu. Po chwilowym zaskoczeniu, wprowadzeniu przez autorkę czegoś, czego zupełnie się nie spodziewałam, nastąpiło słabe w moich oczach zakończenie, które znacznie wpłynęło na moją ocenę książki. Niemniej jednak jestem ciekawa, jak dalej potoczy się życie Goldberga oraz jak wyglądała książkowa wersja pierwszych sezonów. Z całą pewnością sięgnę po pozostałe tomy, żeby poznać całość.


Post powstał przy współpracy z:

17 komentarzy:

  1. Czasem serial jest tylko inspirowany powieścią, bo twórcy mają pomysł na własną historię. Tak też było w przypadku np. popularnego Lucyfera. Jego pierwowzorem jest komiks w zupełnie innym klimacie :). Nie znam serialu ani książek ale lubię szaleńców i mam ochotę poznać obie wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam serial i jest dziwnie wciągający ^^ Książek nie czytałam, ale zaczęłabym chyba od pierwszej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serial bardzo mnie wciągnął, bardzo chętnie poznałabym tą historię z perspektywy książki :)
    Pozdrawiam

    https://artidotum.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie to ujęłaś. Serialu nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze, że ta historia Cię wciągnęła. To jest bardzo przekonujące.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego cyklu, serialu też nie. Z chęcią jednak nadrobię zaległości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tą historią.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa historia pewne bez reszty wciąga 😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam pierwszą część tej serii, ale zdecydowanie wolę serial, który oglądałam z ogromną ciekawością.

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie ten typ bohatera trochę Dexterem trąci:) ale tak delikatnie:D Dexter też był miłym psychopatą^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię thrillery, ale jak Cię zakończenie zawiodło, to jeszcze się zastanowię ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam książek ani serialu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam ani książek, ani serialu. Przy najbliższej możliwej okazji będę nadrabiać, ale pewnie tylko książki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię thrillery psychologiczne, więc niewykluczone, że sięgnę po tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Patrz jaki efekt robi dodanie maleńkiej szyszki do filiżanki, kubka. :) Uwielbiam wchodzić na Twój blog, ponieważ jest zawsze jakieś inspirujące zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam serdecznie ♡
    Niestety nie znam tej książki, serialu też nie. Pora nadrobić zaległości :) Dziękuję za twój inspirujący wpis i fantastyczną recenzję!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, Kot Beaty i pies Adriana rozwaliły system w tym miesiącu :D

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).