31 maj 2023

Pewne włoskie lato - Rebecca Serle


 

Tytuł: Pewne włoskie lato

Autor: Rebecca Serle

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Gatunek: literatura obyczajowa

Liczba stron: 318

Premiera: 17.05.2023 r.

 


Każdy z nas, a przynajmniej większość, straciła w swoim życiu kogoś bliskiego i zna to obezwładniające uczucie smutku, bólu, tęsknoty, jakie za sobą niesie żałoba. Mama Katy – bohaterka „Pewnego włoskiego lata”, po wyczerpującej chorobie umiera i choć było wiadomo, że to nastąpi, Katy nie była na to przygotowana. Bardzo ją kochała oraz czuła się z nią silnie związana, do tego stopnia, że nie wyobraża sobie dalszego życia bez niej. Miały razem jechać do Włoch, by poznać miejsce, do którego Carol miała sentyment. Katy nie wie, co ma zrobić, lecz w końcu decyduje się na tę wycieczkę, a na miejscu spotyka trzydziestoletnią wersję swojej matki.

Jestem świeżo po lekturze tej powieści. Niech ktoś mi powie, jak teraz mam dalej żyć? Mocno związałam się z bohaterami i mam legendarnego „kaca książkowego”. Uwielbiam dzieła napisane przez Rebeccę Serle. Kiedy biorę do ręki jej książkę, wiem, że będzie to cudownie spędzony czas. Tak było i tym razem. To, co uwielbiam w jej powieściach to wplatanie w opowieść obyczajową wątków paranormalnych, z innego świata, lecz nie na tyle nachalnych, by przydzielić je do gatunku fantasy lub science fiction.

Tło powieści jest również ciekawe. Wyobraźcie sobie włoskie, przepiękne krajobrazy, jedzenie o obłędnym smaku, wino, które w tym miejscu rozlewa się litrami, przyjaznych miejscowych, ciepłe wieczory z morską bryzą na twarzy i gorącym piaskiem pod stopami. Brzmi, jak prawdziwy raj, prawda? Zazdrościłam Katy, że znalazła się w tak cudownym miejscu, lecz jeszcze bardziej zazdrościłam jej tego, że jeszcze raz mogła spotkać mamę, którą straciła przed kilkoma tygodniami. Co prawda w nieco innej, młodszej wersji, niż miała okazję ją znać do tej pory, lecz to w dalszym ciągu jej mama. Wiele bym dała, by móc spotkać mojego przyjaciela, który niestety odszedł z tego świata za szybko, wierzę jednak, że tam, gdzie teraz jest, jest szczęśliwy.

Bohaterowie są tu różnorodni. Wszystkich polubiłam z całego serca. Począwszy od głównych bohaterek, poprzez nieco ekscentrycznych, żywiołowych, gościnnych Włochów, aż do pozostałych postaci, które stanęły na drodze Katy. Ujęło mnie też ciepło bijące z tej historii, jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie miałam okazję przeczytać w tym roku, a trochę ich było. Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z „Pewnym włoskim latem” oraz pozostałymi powieściami napisanymi przez autorkę. Zapewniam, że jeśli spodobał Wam się zarys fabuły, to nie będziecie zawiedzeni.

Post powstał przy współpracy z:

8 komentarzy:

  1. To jest książka, która może mi się podobać. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro polubiłas wszystkich bohaterów to mnie to bardzo mocno zachęca do lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. okładka już mnie zachęciła do lektury!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi naprawdę ciekawie. Lubię włoskie klimaty. Będę miała ten tytuł na oku. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak zachęciłaś, że grzechem będzie nie przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka na pewno znajdzie swoje grono czytelników. Ja jednak sobie odpuszczę, bo to zupełnie nie mój typ literatury.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej ta historia musi by poruszająca. Chcę przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że tę książkę odebrałabym bardzo emocjonalnie że względu na swoją własną sytuację. Świetnie, se polubiłaś bohaterów.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).