Tytuł: Czary w Kopytkowie
Autorzy: Marcin Kozioł, Katarzyna Dowbor
Wydawnictwo: Bumcykcyk
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 64
Premiera: 30.03.2023
Stajnia w Kopytkowie, to miejsce, w którym mieszkają przeróżne, sympatyczne zwierzęta. Są tam oczywiście konie, ale jest też zarówno kot, pies, jak i żaba. Toczą sobie spokojne życie aż tu pewnego ranka koń Niunio odkrywa, iż jego głowę pokrywają tęczowe loki. Jego przyjaciele koniecznie chcą wiedzieć, skąd się wzięły, czy był u fryzjera, czy sam je sobie zrobił, a może się w czymś tarzał? Niunio jednak nie ma pojęcia, jak ta fryzura się na nim znalazła. Co pomyśli sobie o nim Lukrecja – arabska księżniczka?
„Czary w Kopytkowie”, to opowieść o przyjaźni, miłości, pokonywaniu nieśmiałości. Jest zabawna oraz pouczająca. Z całą pewnością będzie podobać się dzieciom, które lubią zwierzęta, a w szczególności pasjonują się jazdą konną. Przedział wiekowy, do którego jest kierowana, to powyżej sześciu lat, lecz moja półroczna córka z zaciekawieniem oglądała obrazki i słuchała historii z otwartą buzią. Z całą pewnością wrócimy do niej ponownie, gdy podrośnie.
Niewątpliwym plusem książki jest jej szata graficzna, ilustracje wykonane przez Joannę Grudnik, format oraz śliskie strony. Muszę również wspomnieć, że nie jest to zwykła powieść. Dziecko może znaleźć w niej kody, które wpisuje się na specjalnej stronie, aby zobaczyć filmiki. Co na nich jest? Nie zdradzę Wam, sami się musicie o tym przekonać, Książkę można ją również przeczytać na komputerze lub telefonie w języku angielskim, lub ukraińskim. Dostępny jest również audiobook, którego można znaleźć na Legimi, Audiotece, Storytel i EmpikGo.
Autorami „Czarów w Kopytkowie” jest Marcin Kozioł – autor kilkudziesięciu książek dla dzieci i młodzieży oraz dobrze wszystkim znana dziennikarka Katarzyna Dowbor, która podobno o koniach wie prawie wszystko, a ja jej w to wierzę :)
Uważam, że warto sięgnąć po tę książeczkę, gdyż bawi i uczy. Dzieci na pewno będą zachwycone możliwością odnajdywanie w niej kodów, a sama historyjka jest miła i lekka. Ukazuje, że o zwierzęta trzeba dbać. Konie muszą być szczotkowane oraz muszą mieć wyczyszczone kopyta. A główny bohater istnieje naprawdę!
Post powstał przy współpracy z:
Mnie już sama szata graficzna bardzo się podoba. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKobietę książeczkę na prezent.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, jestem bardzo ciekawa tych filmików, które wyświetlają się po wpisaniu tych kodów 😊
OdpowiedzUsuńWygląda tak zachęcająco, że sama bym przeczytała :D
OdpowiedzUsuńMamy. Bardzo się dzieciakom spodobała
OdpowiedzUsuń