Tytuł: Nowi sąsiedzi
Autor: Claire Douglas
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: thriller
Liczba stron: 400
Premiera: 15.10.2025 r.
Lena nie czuje się najlepiej w momencie życia, w którym obecnie się znalazła. Kilka miesięcy temu rozstała się ze swoim mężem, jej syn niedługo wyjedzie na studia, a ona zostanie w dużym domu jedynie z psem. Na domiar złego, starsze małżeństwo, które wprowadziło się obok niej, jest dziwne. Wyglądają na sympatycznych ludzi, lecz gdy kobieta przez przypadek nagrywa fragment ich rozmowy, zaczyna dostrzegać, że mogą być niebezpieczni. Lenia nie potrafi sobie odpuścić i postanawia przeprowadzić własne śledztwo, mimo że wszyscy jej to odradzają.
I to jest proszę Państwa thriller z prawdziwego zdarzenia. Jestem zachwycona po jego zakończeniu i zdecydowanie jest to najlepsza książka, spośród wszystkich przeczytanych przeze mnie w tym roku. Fabuła ani na moment nie zwalnia tempa, cały czas coś się dzieje i czyta się ją błyskawicznie. Wiedziałam, że „Nowi sąsiedzi” będą dobrym wyborem, ponieważ czytałam już kilka innych pozycji Claire Douglas, które równie mocno mnie wciągnęły.
Mamy tu wszystko, czego potrzebujemy: mroczny klimat, intrygę, która jest dobrze skonstruowana, ciekawych bohaterów, grę pozorów, retrospekcje, które mają wpływ na czas teraźniejszy. Jestem zachwycona, a uwierzcie mi, nie łatwo mnie zadowolić, mam na swoim koncie dużo dreszczowców, więc poprzeczka jest podniesiona wysoko.
Polubiłam Lenę, troszkę się z nią nawet utożsamiam. Jeśli coś mnie zaciekawi, nie potrafię odpuścić, choć nie jestem pewna, czy sama byłabym w stanie posunąć się do takich rzeczy, do których posunęła się ona. Poza tym mieszkając w domku na wsi, niedaleko lasu, wiem, jak można się czuć nieswojo, będąc samą nocą w domu, co jeszcze bardziej potęgowało emocje przy czytaniu książki. Lena jest empatyczna, pomocna i za bardzo się angażuje, co jest jej niewątpliwą wadą, gdyż wpływa to na wszystkie dziedziny jej życia: małżeństwo, macierzyństwo, pracę… Nie słucha, uparta niczym osioł, musi wziąć sprawy w swoje ręce. Ciężko jej odpuścić i potrafi dopowiedzieć całą historię, na podstawie wyrywkowej informacji. Czasem działa to na plus, a czasem wręcz odwrotnie.
Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło! Claire Douglas po raz kolejny pokazuje, że potrafi perfekcyjnie budować napięcie i mylić tropy. „Nowi sąsiedzi” to thriller z dusznym klimatem, ciekawą intrygą i bohaterką, którą łatwo polubić, mimo jej wad. Lena jest autentyczna, uparta i emocjonalna - trudno jej nie kibicować. Książka wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do końca. Świetnie napisana, pełna zwrotów akcji i atmosfery niepokoju.
Post powstał przy współpracy z:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).