10 gru 2018

Morderstwo przy drodze krajowej 94 - Danka Braun


Tytuł: Morderstwo przy drodze krajowej 94
Auto: Danka Braun
Wydawnictwo: Prozami
Gatunek: obyczajowa / thriller
Liczba stron: 352
Premiera: 7.11.2018 r.




Przed detektywem Mirkiem Filerem, który na co dzień zajmuje się tropieniem niewiernych małżonków, w końcu pojawia się poważne zlecenie. Żona jego księgowego prosi go, by pomógł oczyścić jej męża, który został zatrzymany pod zarzutem zabicia mordercy jego matki. Czy naprawdę jest on niewinny, a może to właśnie on zabił zwyrodnialca, który trzydzieści lat temu odebrał mu rodzicielkę?

Prolog w całości opisuje prawdziwe zdarzenia, jakie miały miejsce w rodzinie autorki. Jedyne, co zmieniła to nazwiska. Jej teściowa, podróżując w 1983 roku tak zwaną „okazją”, została zamordowana. Sprawcę tego okropnego czynu zatrzymano, a po dwudziestu pięciu latach, wkrótce po tym, gdy wyszedł na wolność, odnaleziono jego ciało. Krążyły plotki, jakoby miał on popełnić samobójstwo lub zostać zamordowany. Sprawa jego śmierci do dziś nie została wyjaśniona.

Reszta książki pozostaje w całości fikcją literacką. Mamy okazję poznać w niej Marka Filera, którego absolutnie nie polubiłam. Ma trzydzieści parę lat, a zachowuje się jak nastolatek. Nie potrafi obsługiwać urządzeń domowych, ani nawet zrobić sobie śniadania. Wyleguje się do późna w łóżku i jest niewyobrażalnie leniwy. Od swojej kobiety oczekuje, że będzie mu ona usługiwać, a gdy już na jego drodze stanie taka, która na dodatek robi to z przyjemnością, ten zaczyna oglądać się za inną „spódniczką”. Jeśli chodzi o jego perypetie życiowe, które zajmują większą część powieści, to wcale nie jest mi go żal.

Książki Danki Braun nie są mrożącymi krew w żyłach thrillerami, nie ma w nich rozlewu krwi i brutalnych opisów, są to raczej książki obyczajowe, które zawierają w sobie wątek kryminalny. Absolutnie mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, bardzo lubię książki autorki. Mimo że jestem miłośniczką mocniejszych dreszczowców, to „Morderstwo przy drodze krajowej 94” bardzo mi się podobało.

Podoba mi się to, że w książkach pisarki jest dużo podejrzanych postaci, dlatego czytelnik ma szerokie pole do popisu, by bawić się w prywatnego detektywa. Mnie nie udało się wytypować sprawcy, ale muszę przyznać, że byłam bardzo blisko. Cieszę się, ponieważ zakończenie mnie zaskoczyło i skłoniło do refleksji. Jeszcze raz przeanalizowałam przebieg wydarzeń i stwierdziłam, że coś przeoczyłam. Może przy kolejnej części uda mi się wytypować poprawnie, ponieważ z tego, co słyszałam, ma ona zostać wydana. Trzymam kciuki, by Marek Filer wydoroślał, a ma on ku temu powód, jeśli chcecie się dowiedzieć jaki, koniecznie musicie przeczytać „Morderstwo przy drodze krajowej 94”.

Akcja powieści rozwija się raczej wolno i spodoba się ona osobom, które lubią książki obyczajowe oraz którym nie przeszkadza to, że większą część zajmuje życie prywatne głównych bohaterów, a śledztwo jest zepchnięte na dalszy plan, by co jakiś czas przejąć „pierwsze skrzypce”. Osobiście polecam zarówno tę książkę, jak i poprzednie dzieła Danki Braun, jeśli jeszcze ich nie czytaliście. Szczególną sympatią pałam do „Krwi na sutannie”, jest to jedna z moich ulubionych książek.  


Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję: 

http://www.prozami.pl/

10 komentarzy:

  1. To, że ta historia oparta jest na faktach, dodaje smaczku całej fabule. Polecam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po tak przychylny recenzji, nie mogłabym nie przeczytać tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, ze warto zajrzeć. Jest oparta na faktach a poza tym jak wspomniałaś czytelnik bawi się w detektywa... to jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię czytać o morderstwach;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę poszukać czy w mojej bibliotece jest ta książka lub jakieś inne tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mam ochotę. Nie lubię zbytnio przerysowanych i brutalnych książek, więc ta wydaje się wręcz idealna dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mnie ten Mirek okropnie drażnił, taki typowy Piotruś Pan...

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu przeczytać jakąś książkę tej Autorki, może to będzie dobry początek?!

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie muszę sięgnąć po książki tej autorki!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).