Tytuł: Obserwatorka
Autor: Alicja Sinicka
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: thriller
Liczba stron: 392
Premiera: 20.05.2020 r.
Iza i Arek znają się od dzieciństwa. Niestety w
pewnym momencie ich drogi się rozeszły. Kobieta jednak nie może zapomnieć o
swoim dawnym przyjacielu. Często widuje go, mieszkają niedaleko siebie, lecz on
zdaje się jej nie dostrzegać. Kiedy zostaje pobita i trafia na oddział
ratunkowy, w którym pracuje Arek, ich drogi na nowo się splatają. Ona cieszy
się, że dawne uczucia odżyły, on czuje, że to właśnie z nią może sobie ułożyć
życie po tragicznej śmierci swojej partnerki. Sielanka nie trwa zbyt długo,
ponieważ Iza zaczyna dostawać dziwne wiadomości, a pod drzwiami znajduje
kwiaty. Ktoś coś knuje, tylko co i czego chce?
Książkę czyta się bardzo szybko, pozycja ta wciąga,
intryguje, daje do myślenia, a zakończenie zaskakuje. Choćbym zmieniała
koncepcję sto razy, to i tak nie wpadłabym na to, co przygotowała dla
czytelnika Alicja Sinicka. Podobało mi się to, że dużo się dzieje, a imponujący
dom z odsłoniętymi oknami, w których każdy może dostrzec co się tam dzieje,
potęgują niepokojący klimat, zwłaszcza że nieopodal znajduje się blok, w którym
mieszkają patologiczne rodziny.
A teraz muszę przejść do rzeczy, które mi się nie
podobały. Zdecydowanie nie pasowała mi szablonowość postaci, a główna bohaterka
doprowadzała mnie do szału. Izabela jest młoda, piękna i świadoma swej urody.
Pochodzi z rodziny, której pierwsze skrzypce gra przemoc i alkohol. Oczywiście,
jako jedyna wyłamała się i coś osiągnęła. Została księgową, tylko nie wiem, co
to za praca, skoro prawie w ogóle do niej nie chodziła. Arek natomiast jest
przystojny, inteligentny, bogaty, a na dodatek pracuje jako lekarz. Dwa światy
zderzyły się niczym w brazylijskiej telenoweli. Wśród bohaterów jest również
jego matka, która jest nieprzychylnie nastawiona do partnerek syna, a jego
znajomi to snoby, nieprzyjaźnie nastawione do Izabeli.
W pewnym momencie miałam dosyć igraszek głównych
bohaterów, miałam ochotę na thriller psychologiczny, a nie romans czy erotyk.
Dobijały mnie zwroty typu „atrakcyjny tors”, „przeszywający błękit jego oczu” i
tak dalej. Arek został wyidealizowany do granic możliwość, choć posiada pewną
dziwaczną tajemnicę, której jako lekarz chyba nie powinien lekceważyć.
Poprzednia książka autorki podobała mi się bardziej,
ale nie mogę napisać, że „Obserwatorka” jest zła, ponieważ tak nie uważam. Mimo
tego, że znalazło się parę kwestii, które nie przypadły mi do gustu, to
przyznaję, że czułam się zaintrygowana, motyw tajemniczego prześladowcy, matki ciągle
knującej intrygi, tajemnicza śmierć partnerki Arka i to zakończenie, które
spowodowało, że otworzyłam usta i już tak zostałam do ostatniej strony, wpłynęło
na to, że chciałabym Wam ją polecić. Może nie jest to najlepszy dreszczowiec,
który czytałam, ale miło spędziłam przy nim czas. Ciekawym zabiegiem był również
epizod z bohaterami „Stażystki”.
Jeśli szukacie czegoś lekkiego, a jednocześnie lubicie
thrillery, które nie są krwawe, mają za to psychologiczny aspekt, to jest to
zdecydowanie pozycja dla Was.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:
Bardzo lubię książki, które wciągają, bo miło wtedy spędzam czas.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię thrillery psychologiczne, a ten czekaj już w mojej biblioteczce. 😊
OdpowiedzUsuńPodoba mi się też thriller psychologiczny. Jedna dobra rekomendacja dla mnie. Dziękuję za to.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Indonezji
Jestem bardzo ciekawa tej nowej książki autorki. Będę na nią polować.
OdpowiedzUsuńMnie tam przekonałaś, mimo minusów :) W bohaterkach o wiele bardziej wolę te pewne siebie, niż te "piękne, niewinne, zawstydzone i udające idiotki". Pełno takich w książkach: "pięknych lecz nieświadomych swojej wybitnej urody". Ech.
OdpowiedzUsuńA ja jestem do książki jak najbardziej przekonana :) Myślę, że jak ją bliżej poznam to na pewno się polubimy :) Wspaniała recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
To coś w moim guście! Zdecydowanie! Muszę się rozejrzeć. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!
Jelonkowa
mało krwawy thrille rmogłabym przełknąć ;D
OdpowiedzUsuńTrochę thriller, trochę romans. Nie wiem, czy to do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńKurcze.. fabuła i cała książka jeśli chodzi o kategorię jest całkiem spoko, tylko nie do końca wiem, czy jest to coś czego szukam. A co do bohaterki to może pracowała w domu? W sumie księgowa potrzebuje tak naprawdę komputer i wszystko ogarnie ;d
OdpowiedzUsuńNie, bo nabna początku była mowa o koleżankach z biura i że tylko tam się czuję bezpiecznie ;)
UsuńNie wiem czy będę miała okazję ją przeczytać, ale wydaje się warta tego :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że książkę bardzo fajnie by mi się czytało :D
OdpowiedzUsuńNa pewno będę ją miała na uwadze :D Pozdrawiam!
Dawno nie czytałam thrillera psychologicznego...
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mam nastrój na dreszczowiec, ale lubię książki, które zaskakują ta bardzo, więc dopisuję sobie tytuł do listy.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery psychologiczne :) Może kiedyś sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie ciekawi ❤
OdpowiedzUsuńto dla mnie pozycja:D tylko kiedy tu czas znaleźć na czytanie...
OdpowiedzUsuńThriller w moim typie, muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTrochę na plus, trochę na minus. Lubie wątki psychologiczne i zaskakujące zakończenia, co do wątków romantycznych, to wolałabym, żeby postacie w takich właśnie nie były szablonowe ale jeśli mnie wciągnie mogłabym to przeboleć :). Na pewno zwrócę uwagę na autorkę :)
OdpowiedzUsuń