Tytuł: Królowa lalek
Autor: Piotr Górski
Wydawnictwo: Harper Collins
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 446
Premiera: 8.07.2020 r.
W Trójmieście dochodzi do kolejnego morderstwa. W tajemniczych okolicznościach ginie młoda kobieta, która wyszła z przyjęcia, po czym wsiadła do samochodu z nieznanym nikomu mężczyzną. Rano odnalezione zostały jej zmasakrowane zwłoki. Przed komisarzem Krukiem kolejna sprawa do rozwikłania. Nie będzie łatwo, zwłaszcza że jego partnerem ma być podkomisarz Paczulski, którego nie darzy sympatią.
To już czwarta część serii. Jestem zaskoczona, ponieważ myślałam, że poprzedni tom był tym ostatnim. Gdy dowiedziałam się, że wydana ma zostać „Królowa lalek”, od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Kruk nie zmienił się ani trochę, dalej jest twardym gliną, który lubi sypać z rękawa sarkazmem i z nikim się nie patyczkuje, w głębi serca to jednak dobry człowiek, który dąży do tego, by zbrodniarze zapłacili za swoje czyny. Naprawdę bardzo go lubię. Może i jest nieco sztampowy, ale według mnie lepszy jest taki wizerunek, niż jakby miał zostać stworzony na wzór wypacykowanego lalusia, na którego „leci” każda kobieta.
Musicie wiedzieć, że zarówno w tej książce, jak i w całej serii akcja rozwija się powoli. Autor skupia się na śledztwie, przesłuchiwaniu wielu osób, powolnym rozwiązywaniu zagadki. Nie ma tu pościgów i wybuchów, ale fabuła wciąga na maksa. Choć pierwszy tom podobał mi się najbardziej, to każdy kolejny ma coś w sobie. Jest kilka wątków pobocznych, które jednak nie wprowadzają chaosu, wręcz przeciwnie, są ciekawym przerywnikiem między tematem przewodnim.
Zachęcałabym do zapoznania się z serią od początku, ale możecie również sięgnąć po którykolwiek z tomów osobno, ponieważ każdy z nich opisuje inną sprawę. „Królowa lalek” to mocny, tajemniczy kryminał, który z całą pewnością spodoba się miłośnikom literatury z dreszczykiem. Podczas lektury możemy dostrzec również nutę dramatu, która równoważy doznania.
Jedynym minusem, jaki zauważyłam, jest duża ilość bohaterów, która może sprawić, że niektórzy mogą się niekiedy zacząć gubić. Ja jednak odnalazłam się w tym gangsterskim świecie i mało tego, mam nadzieję, że powstaną kolejne części.
Jeśli lubicie krótkie rozdziały, twardy świat biznesu i ekscentrycznych bohaterów, którzy nie bawią się w uprzejmość, to z całą pewnością odnajdziecie w tej powieście coś dla siebie. Dodatkowo, jeśli chcecie wiedzieć, co ze wszystkim wspólnego mają tytułowe lalki, to koniecznie musicie zapoznać się historią o Sławomirze Kruku.
To już czwarta część serii. Jestem zaskoczona, ponieważ myślałam, że poprzedni tom był tym ostatnim. Gdy dowiedziałam się, że wydana ma zostać „Królowa lalek”, od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Kruk nie zmienił się ani trochę, dalej jest twardym gliną, który lubi sypać z rękawa sarkazmem i z nikim się nie patyczkuje, w głębi serca to jednak dobry człowiek, który dąży do tego, by zbrodniarze zapłacili za swoje czyny. Naprawdę bardzo go lubię. Może i jest nieco sztampowy, ale według mnie lepszy jest taki wizerunek, niż jakby miał zostać stworzony na wzór wypacykowanego lalusia, na którego „leci” każda kobieta.
Musicie wiedzieć, że zarówno w tej książce, jak i w całej serii akcja rozwija się powoli. Autor skupia się na śledztwie, przesłuchiwaniu wielu osób, powolnym rozwiązywaniu zagadki. Nie ma tu pościgów i wybuchów, ale fabuła wciąga na maksa. Choć pierwszy tom podobał mi się najbardziej, to każdy kolejny ma coś w sobie. Jest kilka wątków pobocznych, które jednak nie wprowadzają chaosu, wręcz przeciwnie, są ciekawym przerywnikiem między tematem przewodnim.
Zachęcałabym do zapoznania się z serią od początku, ale możecie również sięgnąć po którykolwiek z tomów osobno, ponieważ każdy z nich opisuje inną sprawę. „Królowa lalek” to mocny, tajemniczy kryminał, który z całą pewnością spodoba się miłośnikom literatury z dreszczykiem. Podczas lektury możemy dostrzec również nutę dramatu, która równoważy doznania.
Jedynym minusem, jaki zauważyłam, jest duża ilość bohaterów, która może sprawić, że niektórzy mogą się niekiedy zacząć gubić. Ja jednak odnalazłam się w tym gangsterskim świecie i mało tego, mam nadzieję, że powstaną kolejne części.
Jeśli lubicie krótkie rozdziały, twardy świat biznesu i ekscentrycznych bohaterów, którzy nie bawią się w uprzejmość, to z całą pewnością odnajdziecie w tej powieście coś dla siebie. Dodatkowo, jeśli chcecie wiedzieć, co ze wszystkim wspólnego mają tytułowe lalki, to koniecznie musicie zapoznać się historią o Sławomirze Kruku.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję:
No to mnie zachęciłaś! Tylko jednak zacznę od pierwszego tomu, nie lubię zaczynać od środka. ;) Swoją drogą jakoś chyba minęłam się z autorem, bo nie pamiętam bym zetknęła się wcześniej z nim lub jego książkami...
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej serii. Chyba o niej nie słyszałam. Możliwe, że sprawdzę pierwszy tom, choć piszesz, że można bez znajomości poprzednich.
OdpowiedzUsuńCzuję się zaintrygowana fabułą tej książki, więc na pewno będę ją miała na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńJa też wolę takie serie czytać od początku. Tej jeszcze nie brałam na tapet.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnego tomu ale chyba będę musiała to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie moja tematyka jednak nie ujmuje na książce bo znajdą się osoby zainteresowane ;0
OdpowiedzUsuńSuper takie zaskoczenie . Gdy człowiek myśli , że to ostatni tom a pojawia się nowy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej serii, ale z chęcią dopiszę ją do listy czytelniczej.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale bardzo chętnie przyjrzę jej się bliżej, książka mnie zaciekawiła :-)
OdpowiedzUsuńUPS,nie znam,ale chętnie dowiem się więcej, poszperać muszę ntt. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTytuł ciekawy, bardzo lubię krótkie rozdziały w książkach, więc to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńja tam lubię dużo bohaterów :D i jakoś o dziwo zawsze pamiętam kto co i z kim xd
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę:)
OdpowiedzUsuńSeria zapowiada się ciekawie. Dobrze, że można czytać w różnej kolejności jej tomy, chociaż jednak chciałabym zacząć od pierwszego, by nic nie stracić :)
OdpowiedzUsuń