Mały zielony kont gdzieś pośród
miliona innych bloków. Miejsce oddalone
ode mnie o 86 km, za którym już tęsknie, mimo że dopiero co stamtąd
wróciłam. W tym miejscu jest to, co jest
dla mnie najważniejsze. Cieszę się z tego mieszkanka jakbym, co najmniej ja tam
się wprowadziła. Może to przez tą radość w oczach ukochanej osoby. Udziela się
pozytywna energia. Nie chcę się uczyć. Sto razy wolałabym pomóc w
rozpakowywaniu, sprzątaniu i ogarnianiu niż wracać do Koszalina. Jak to fajnie
oglądać film mogąc głowę oprzeć na jego ramieniu i budzić się, gdy jest obok.
Za oknem taka piękna zima, a ja
zostawiłam aparat w akademiku. Założę się, że gdy wezmę go do ręki będzie
chlapa.
Wszystko jest ciekawe kiedy w ręku trzyma się zeszyt z notatkami. Zaczynam liczyć gwiazdy na suficie i oglądać zdjęcia przyklejone do szafy. W swoim życiu robiłam to setki razy, a mimo wszystko lepsze to niż czytanie notatek zaczynających się od "Unia Europejska jako rosnący na znaczeniu aktor na współczesnej scenie globalnej.." Chcecie o tym poczytać? Ja też nie.
..A nie mówiłam Wam na jakiej 'dżampie' wczoraj byłam, a mianowicie chodzi mi o 90-te urodziny babci P. na których przez trzy godziny obserwowałam grzywkę kolesia z orkiestry zastanawiając się nad jej trwałością, ani drgnęła przez 3 godziny ;p A tutaj macie namiastki klimatu z Łebuni ;p
mam ochotę na spaghetti..
Też mam takie jedno miejsce.. :) do którego czuję, że przynależę.
OdpowiedzUsuńIdź kobieto zrób sobie spaghetti, ja też idę:D
zazdroszcze P. wyprowadzki od rodzicow... Oby mu dobrze sie tam mieszkalo, no i mam nadzieje ze Tobie kiedys tez;)
OdpowiedzUsuńLubie te Twoje kolorowe zdjecia;)
Kurcze! 90tką babci... melanż opór :D strasznie zazdroszczę, nie dane mi było zbyt długo cieszyć się swoimi dziadkami..
OdpowiedzUsuńBoskie fotki!
OdpowiedzUsuńgenialne zdjecia ; )
OdpowiedzUsuńno więc 200 lat dla Babci! :DD a zdjęcia super, takie kolorowe :DD
OdpowiedzUsuńdziekuje bardzo :) cudowne zdjecia !
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twój opis... CZARODZIEJKA!!!<3
OdpowiedzUsuńwww.k-a-m-a.blogspot.com
Obserwujemy?
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZ tą grzywką to mnie rozwaliłaś.:D
OdpowiedzUsuńWidzę, że ciekawa impreza była.:D
Poobserwuję sobie i zapraszam na małe rozdanie.;p
.. I zrobiłaś mi ochotę na spaghetti! :D
jeej, kiedy czeka na nas nauka czegos tak nudnego, to nawet ogladanie scian jest ciekawsze :D
OdpowiedzUsuńzrobisz mi tez spaghetti? ;)
mi też ostatnio trudno jest się skupić na książkach. chyba taki okres poświąteczny ;)
OdpowiedzUsuń+ zachwycam się przedostatnim zdjęciem ;)
ja jak mi się nie chce uczyć to sobie sprzątam :D sesja i okres przedsesyjny to czas kiedy mam porządek idealny :D
OdpowiedzUsuńahh tez bym sobie zjadla spaghetti..:)
OdpowiedzUsuńa noo... zaliczyłam ! :D na 4.5 w dodatku :)
OdpowiedzUsuńyesss :D
skądś znam to uczucie, to szczęście gdy obok druga osoba ;)) widzę, sesja pochłania wszystkich ;D Powodzenia zatem!
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny ;)
OdpowiedzUsuńBliska osoba to największe szczęście;) Mi tez się cięzko zmobilizować do nauki ciekawsze wydaje mi się nawet patrzenie w ściane niż w notatki;p
OdpowiedzUsuńMieszkam w niebie do piekla chodze tylko na spacer
OdpowiedzUsuńmiło byłoby ( i kulturalnie ), gdybyś zapożyczony cytat jako tytuł swojej publikacji, podpisała autorką
ponieważ..?
Usuń