Tytuł: Wielki ogarniacz życia czyli jak być szczęśliwym, nie robiąc niczego
Autor: Pani Bukowa
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: rozrywka
Liczb stron: 304
Premiera: 11.10.2017
Pani
Bukowa jest kobietą w nieokreślonym wieku (wspomniała, że ma trochę więcej niż
dwadzieścia jeden lat). Każdy jej związek kończy się fiaskiem, praca na etacie
nie daje jej satysfakcji, ale na szczęście ktoś kiedyś wymyślił wino, no i ma
swoją Magdę, bo każdy swoją Magdę mieć powinien :)
Pani
Bukowa jest moją mentorką, przewodniczką w ogarnianiu życia i najlepszą
przyjaciółką. Właściwie wszystko, o czym pisze, sprowadza się do tego, że
trzeba napić się wina :D Duża część Was może kojarzyć ją z facebooka, tak
poznałam ją i ja. Kiedy dowiedziałam się, że zostanie wydana książka,
wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Zużyłam całe opakowanie karteczek
samoprzylepnych, zaznaczając ulubione fragmenty, choć na dobrą sprawę powinnam
przyklejać ze dwie na jedną stronę.
Oczywiście
rady autorki trzeba traktować z przymrużeniem oka. Nikt nie mógłby funkcjonować,
nieustannie objadając się pizzą, obficie „podlewaną” winem. To raczej wizja
idealnego świata, w którym nie istnieje budzik, łóżko jest najlepszym
przyjacielem, a praca niepotrzebną stratą czasu. W świecie tym nie trzeba
uprawiać sporu, przechodzić na diety, sprzątać, ani martwić się swoim wyglądem.
Brzmi nieźle :)
Bardzo
nie lubię poradników, ale te pisane na opak, które przepełnione są sarkazmem,
ironią oraz poczuciem humoru, to co innego. Przy takiej pozycji można się
pośmiać i odstresować po ciężkim dniu. Pani Bukowa przypomina mi autorów takich
jak Magdalena Kostyszyn z jej „Ch…ową Panią Domu” czy PigOuta i „Świnię, która
ryje w sieci”. Zauważyłam, że ostatnio w modzie są książki naśmiewającej się z
polskiej rzeczywistości i mentalności polaków. Może nieco przesadzone, ale
jakże znajome spostrzeżenia, na temat otaczającego nas świata sprawiły, że
dobrze się bawiłam wraz z Panią Bukową. Odnoszę wrażenie, że ona też dobrze się
bawiła, pisząc „Wielki ogarniacz życia”.
Pozycję
tę czyta się bardzo szybko. Przepełniona jest rysunkami, anegdotkami i
zabawnymi cytatami zaczerpniętymi z internetu. Marzy mi się, by autorka wydała
kiedyś powieść z gatunku tych zabawnych kobiecych czytadeł. Może wtedy będzie
czuła się bardziej spełniona, niż wtedy, gdy dłubie w Excelu. Jej anonimowość
podsyca moją ciekawość, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo, czy choć część tego,
co napisała, jest prawdziwe, ale w zasadzie wszystko mi jedno, kocham Panią
Bukową i jestem jej wierną fanką. Niektóre rady mogę wprowadzić w życie, na
przykład podoba mi uczczenie dnia diety ciastem oraz oczywiście winem :)
Polecam
wszystkim dziewczynom, kobietom, matkom, żonom i kochankom :) Bądźmy jak Pani
Bukowa, bądźmy sobą!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak
Jestem ciekawa tych zabawnych cytatów :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że cała magia polega właśnie na tym, aby nie brać tej książki dosłownie, a umieć czytać między wierszami. Sympatyczna odskocznia, z pewnością może poprawić nastrój! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń× www.majuskula.blogspot.com ×
Takich porad na wesoło nigdy dość.
OdpowiedzUsuńIdealna książka jako mały przerywnik w ciągu dnia.
A Pani Buka jest śmieszna.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Bajkowa książka! ;) Jestem ciekawa tych cytatów, chociaż przyznam, że mam obawy dotyczące kiczowatości niektórych frazesów. Tekstów znanych, ktore już nie bawią, ale dam szansę. Sama w końcu kupiłam chłopakowi kubek z serii Buka ;)
OdpowiedzUsuńA ja bym się skusiła, czasami lubię takie inne książki :)
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem zabawnie ;). Chyba widziałam z tego jakieś komiksy na necie. Nie zapadły mi w pamięć, jak np. niektóre na Chatolandii, ale chyba też nie miałam z nich jakichś negatywnych wrażeń.
OdpowiedzUsuńhaha ja też wychodzę z założenia że wino to najlepsze lekarstwo:D
OdpowiedzUsuńJeżeli powiada że trzeba napić się wina to chyba trzeba tak zrobić :)
OdpowiedzUsuńA znam z Facebooka :) pizza i wino nie wpływa dobrze na figurę ^^ może kiedyś wpadnie w moje łapki
OdpowiedzUsuńPani Bukowa twierdzi inaczej i ja jej wierzę ;)
UsuńUwielbiam poradniki i gdybym mogła to czytałabym tylko ten rodzaj książek. Chętnie zapoznam się z Twoją pozycją, ponieważ lubię sięgać po takie lekkie i odprężające lektury.
OdpowiedzUsuńOoo! To coś idealnego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią zapoznam się bliżej z tą książką :D
OdpowiedzUsuńHaha uwielbiam Panią Bukową i Pana Buka oczywiście:)
OdpowiedzUsuńNie znamy Pani Bukowej ale chętnie poznamy :) Nie ciągnie nas do poradników ale w takiej wersji z przymrużeniem oka czemu nie :)
OdpowiedzUsuńPrzezabawna! :D
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga i zapraszam do mnie. :)
Pozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Lubię ją na fejsie i książka też mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuń