Dawno mnie tu nie było. Ostatnio nic nie czytałam, nie robiłam żadnych zdjęć, złapała mnie niemoc twórcza. Sytuacja na świecie jeszcze bardziej dołuje, dlatego mam takie opóźnienia, ale postanowiłam dodać w końcu podsumowanie lutego, w końcu mamy już połowę marca. Życzę Wam dużo zdrowia i apeluję o to, byście nie wychodzili z domu, jeśli nie musicie. Uporajmy się z tym dziadostwem. Wszystkiego dobrego!
Elektryk w domu, to i kawa z żarówki ;)
Kubek kociary ;)
Świetna książka i to polskiej autorki! <recenzja>
Chcę zatopić się w tym miękkim kocu i wyjść, jak już będzie bezpiecznie
Wyobraźcie sobie zapach świeżo mielonej kawy <3
Ponownie żaróweczka
Żarówka, koty, to i sowy muszą być :)
Bardzo lubię autorkę, ale tym razem coś nie zaiskrzyło między mną, a jej twórczością <recenzja>
Obiecuję, że to już ostatnie z żarówką ;)
Wysyłam Wam trochę miłości
Ostatnio nie palę świeczek ani wosków, muszę to zmienić
Coś dla najmłodszych <recenzja>
Uwielbiam @beskickie
A co znajduje się w Waszej torebce? ;)
Sklonowałam się :p
Takie słodkości od męża na Walentynki dostałam
Te czekoladowe pałeczki darzę szczególną miłością @beskidzkie
Kropelki fotografuję równie często, co nasze obrączki :p
Ta książka, to dla mnie pozytywne zaskoczenie <recenzja>
Zestaw obowiązkowy: telefon, portfel i przekąska
Poznajcie Kazika
Z miłości do książek
Kazdy nowy dzien jest kwiatem rozwijajacym sie w Twoich rekach
Szkoda, że zdjęcie nie oddaje prawdziwego koloru tego wisiorka
Właśnie kończę tę książkę
Wolicie kawę z mlekiem czy czarną?
23 lutego był Światowy Dzień Walki z Depresją, symbolizuje go zielona wstążka
To już 3 tom niestrasznych opowieści <recenzja>
A jak tam Wasz luty?
Które zdjęcie podobało Wam się najbardziej?
Życzę Wam udanego marca!
Które zdjęcie podobało Wam się najbardziej?
Życzę Wam udanego marca!
Cieszę się kochana, że już do nas wróciłaś. Stażystka bardzo mi się podobała,a na Trzynaśc13 ciągle poluję.
OdpowiedzUsuńZdrówka, spokoju i cierpliwości Ci życzę. 😊
Żarówka super :) Piękne zdjęcie róży
OdpowiedzUsuńJak kawa to tylko czarna :) ta żarówka jest świetna. Zresztą tak samo jak kubek w moje ukochane sowy :)
OdpowiedzUsuńłooo ja chcę kawę w żarówce:D:D:D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do nas wróciłaś... brakowało mi Twoich wpisów. Mam nadzieję, że udaje Ci się zachować spokój... oby zdrowia nie zabrakło :)
OdpowiedzUsuńpS Podobają mi się Twoje zdjęcia... mogłam zrelaksować się. dziękuję :*
Wow ciekawa ta żarówka :) . Jak parze nacje książki i kocyk to ubolewam ze w pracy jestem :/
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcie ze "Stażystką" jest the best. A kubek jaki fajny :)
OdpowiedzUsuńKalejdoskop zdjęć... Fajne, fajne, szczególnie cappuccino w żarówce! :D
OdpowiedzUsuńKawa w żarówce jest genialna :D Też chce taka! :D
OdpowiedzUsuńDla Ciebie również dużo zdrówka. Zdjęcia wyszły naprawdę świetne, wiec życzę dalszej motywacji do działania. Dużo zajmuje się fotografią, ale takie zdjęcia produktowe to dla mnie zmora
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mada
Niezły pomysł z tą żarówką. Śliczne zdjęcia. Ja się dopiero uczę robić ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCiekawa żarówka :D
OdpowiedzUsuńKażde jedno Twoje zdjęcie nadaje się na okładkę książki, na tytuł bloga lub okładkę do magazynu. Jesteś bardzo utalentowana.
OdpowiedzUsuńSkąd taki kubeczek dla kociar? I ta słodka osłonka na kwiatki? :D
OdpowiedzUsuńKubek kupiony półtora roku temu w Rossmanie, a kwiatek wraz z osłonka w Biedronce :)
UsuńKawa w żarówce świetna. To prawda, że ostatnie wiadomości są mało pozytywne, ale trzymaj się ciepło i dużo zdrówka życzę. Zdjęcia piękne :) jak zawsze zresztą.
OdpowiedzUsuńOstatnio wróciłam do picia takie czarnej kawy, tzn zalewajki :) Piję jedną ale taką mocniejszą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w blond włosach :) Zdjęcia jak zawsze super! Też nie mam ostatnio nastroju na bloga, coraz bardziej się boję o bliskich. No i w maju mam ślub, na szczęście zaplanowałam go na 20 ludzi i małe przyjęcie, chyba jakaś intuicja mnie tchnęła. Ale do maja nie wiadomo, co się wydarzy. Mam nadzieję, że do niego dojdzie, już bym chciała mieć z głowy uroczystość i po prostu mieć męża :( Nawet się już nie potrafię cieszyć...
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń