23 lut 2022

Córka mordercy - Jenny Blackhurst

 

Tytuł: Córka mordercy

Autor: Jenny Blackhurst

Wydawnictwo; Albatros

Gatunek: thriller

Liczba stron: 384

Premiera: 9.02.2022

 


Kathryn od dwudziestu pięciu lat żyje z łatką córki mordercy. Jej ojciec odsiaduje wyrok za zabicie jej przyjaciółki. Obie miały pięć lat, gdy do tego doszło. Ciała nigdy nie odnaleziono, a Patrick uparcie milczy na ten temat. Teraz gdy sytuacja się powtarza, a z jej dawnego domu znika kolejna pięcioletnia dziewczynka, do tego w rocznicę zdarzenia sprzed lat, bohaterka postanawia wrócić na wyspę i przeprowadzić swoje własne dochodzenie. Nie jest tam jednak mile widziana.

Kathryn zatraciła się w swojej osobistej tragedii. Choć wyparła się wspomnień i niewiele pamięta ze zdarzeń z przeszłości, to dają one jej usprawiedliwienie dla uzależnienia, kolejnych załamań nerwowych i złych decyzji. Na świat patrzy przez pryzmat tego, co ją spotkało, nie biorąc pod uwagę, że ucierpiało o wiele więcej osób, w tym jej matka i brat. Z jednej strony było mi jej żal, gdyż wiadomo, nie jest łatwo żyć z łatką córki mordercy, z drugiej miałam ochotę krzyknąć: „Weź się w garść! Minęło dwadzieścia pięć lat! Nie możesz usprawiedliwiać każdego swojego czynu tym zdarzeniem!”

Jenny Blackhurst jak zwykle zafundowała czytelnikowi niepowtarzalny, mroczny klimat, gdzie wśród małomiasteczkowych ludzi, w ciasnym kręgu znajdują się tajemnice, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego. Zakończenie tej opowieści bardzo mnie zaskoczyło, zupełnie się go nie spod odziewałam, przez cały wieczór miałam w głowie to, jak autorka postanowiła poprowadzić tę historię. Jedno jest pewne, ten thriller niewątpliwie trzyma w napięciu, jestem pewna, że zwroty akcji Was również wbiją w fotel!

„Córka mordercy” to pozycja, w której akcja rozwija się stopniowo, nie jest monotonna, cały czas coś się dzieje, stwierdziłabym nawet, że napięcie z każdą kolejną stroną jest podbijane, aż do punktu kulminacyjnego, który jest prawdziwym majstersztykiem. Myślę, że ta książka spodoba się miłośnikom dreszczowców, ale nie tylko. Nie jest brutalna, a jej język jest lekki, więc osoby na co dzień czytające inną literaturę, również nie powinny się zawieźć.

Ta historia wciąga, zaskakuje i pełna jest niespodziewanych zwrotów akcji. Jest to coś, co koniecznie musicie przeczytać, wiec nie zwlekajcie dłużej!


Post powstał przy współpracy z:


17 komentarzy:

  1. Mysle ze przypadnie mi do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno zachęca mnie to, że napięcie jest podbijane z każdą, kolejną stroną tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię ten rodzaj książek! Na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Podkręciłaś moją ciekawość ;) ciężko mi określić w jaki gatunek uderzam, bo czytam wszystkiego po trochę... Tak jak np ta książka myślę, że też by była w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie powiem, rzadko sięgam po książki o tematyce thrillera. Jednak jest coś w tej książce co by mnie pociągnęło - "zabawa w detektywa" i rozwiązanie sprawy 5letnich dziewczynek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Opis historii z pewnością wzbudza zainteresowanie potencjalnego czytelnika.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie jestem na początku czytania tej książki. Świetnie się czyta.

    OdpowiedzUsuń
  9. uuu jak napięcie jest budowane i rośnie z każdą stronicą to mam ślinotok na ową książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że napięcie z każdą kolejną stroną jest podbijane, dzięki temu powieść jest ciekawsza.

    OdpowiedzUsuń
  11. Być może kiedyś przeczytam...

    OdpowiedzUsuń
  12. Póki co nie mam w planach - tym bardziej, że ak na razie nie jest mi po drodze z tym gatunkiem książek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje klimaty, więc z chęcią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).