11 mar 2022

Pozorantka - Alexandra Andrews


 

Tytuł: Pozorantka

Autor: Alexandra Andrews

Wydawnictwo: W.A.B.

Gatunek:thriller

Liczba stron: 384

Premiera: 23.02.2022 r.

 


Florence została zwolniona z pracy po tym, jak śledziła rodzinę swojego szefa. Czuła się sfrustrowana tym, że nie został doceniony jej talent pisarski. Wkrótce dostała propozycję pracy na stanowisku asystentki znanej autorki, piszącej pod pseudonimem. Wszystko było ściśle tajne i nikt nie mógł dowiedzieć się o jej pracy. Po wyjeździe do Maroka, w celu zebrana informacji do książki, Florence ulega wypadkowi, a Helen – tajemnicza pisarka znika.

Od początku spodobała mi się ta powieść, ale nie rozumiałam, dlaczego została sklasyfikowana jako thriller, dla mnie to była literatura obyczajowa z owianym tajemnicą klimatem. Tak naprawdę ta historia rozkręcała się bardzo długo i dopiero w połowie nabrała tempa. Wtedy rzeczywiście poczułam, że mamy do czynienia z dreszczowcem, zwłaszcza w ostatniej części. Zakończenie to prawdziwy majstersztyk. Częściowo domyślała się, o co w tej zawiłej fabule chodzi, ale autorce i tak udało się mnie zaskoczyć.

Florence jest dziwna. Od początku czuć, że nie do końca z jej zdrowiem psychicznym jest wszystko w porządku. Helen jest również niepokojąca, te jej ukrywanie się pod pseudonimem, dziwne zachowania i teksty sprawiają, że czytelnik nie może jej zaufać. Połączenie tych dwóch tak różnych od siebie, a jednocześnie podobnych bohaterek, to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Do czego może doprowadzić żądza sławy, talentu, pieniędzy?

Kreacja postaci jest doskonała, lecz nie możemy również zapomnieć o niepowtarzalnym klimacie. Choć początkowo pomyślałam, że jest to książka obyczajowa, to bardzo się myliłam. Jest to stuprocentowy, bardzo dobrze dopracowany thriller psychologiczny. Warto przejść przez początek, który niektórym czytelnikom może wydać się nudny, by później otrzymać prawdziwą perełkę. Zwroty akcji potrafią nieźle zaskoczyć.

Jest to owocny debiut, który z całą pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci. Jestem pewna, że jeśli Alexandra Andrews wyda kolejną powieść, znajdzie się ona w moich rękach. Was również zachęcam do zapoznania się z prezentowaną historią, oczywiście jeśli szokujące, aczkolwiek niekrwawe thrillery znajdują się w ramach Waszych zainteresowań. Nie zawsze akcja musi być szybka, by przyciągnąć do siebie czytelników. Najważniejsze jest zakończenie, na które warto czekać.


Post powstał przy współpracy z:

16 komentarzy:

  1. Z jednej strony zaciekawiła mnie ta książka, z drugiej strony wolę akcje od początku a nie jakoś od połowy i tak sama nie wiem, może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonuje mnie wartka akcja i dobrze opisane postacie, mimo powolnego początku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachęcająco piszesz o tej książce. Myślę, że się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałam tę książkę na prezent urodzinowy, więc wkrótce ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzadko kiedy pisze się, że kreacja bohaterów jest wspaniała, dlatego za samo to powinno się sięgnąć po książkę. Zapisuj tytuł, bo tym bardziej zachęca mnie klimat powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze musisz pisać takie dobre recenzje? Przeczytałabym wszystko co polecasz! Tyle książęk a czasu tak mało ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba nie podoba mi się punkt wyjścia tej opowieści ;<

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele książek ostatnio podczepianych jest pod thriller. Potem czytam i się rozczarowuję, bo oczekiwałam thrillera. A wystarczyło napisać, że obyczajówka to od razu bym miała inne podejście i mniej oczekiwań ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj recenzję dalej... Napisałam, że się myliłam i to jest to thriller;)

      Usuń
    2. aaa, ok zwracam honor książce :D Ja ostatnio właśnie się kilka razy nacięłam, biorę do ręki thriller, a to wcale nie thriller ;)

      Usuń
  9. Witam serdecznie ♡
    Bardzo ciekawa recenzja. Książki niestety nie znam, ale bardzo chętnie poznam ją bliżej. Myślę, że temat może mi się spodobać :) Świetny wpis!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne że postacie są dobrze wykreowane i klimacik zachowany:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bazie :) Po takie debiuty literackie warto sięgać. Myślę, że nie przeszkadzałoby mi to, że historia z początku wolno się rozkręca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie obyczajówkowate thrillery, ta książka to coś dla mnie 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Czuję się zaciekawiona.

    OdpowiedzUsuń
  14. Raczej nie sięgnę po tą książkę, bo to nie moje klimaty, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).