Tytuł: Klub smutnych duchów
Autor: Lize Meddings
Wydawnictwo: W.A.B.
Gatunek: komiks
Liczba stron: 250
Premiera: 22.03.2023 r.
Czy czujecie się nieraz samotni wśród tłumu, niezrozumiani przez społeczeństwo? Przytłaczają Was większe ilości ludzi, a imprezy brzmią, jak największy koszmar? Właśnie tak czuje się bohater komiksu pod tytułem „Klub samotnych duchów”. Jego dni się od siebie niczym nie różnią, są przepełnione lękiem przed interakcjami z innymi ludźmi, zamiast przywitać się, gdy zobaczy znajomą osobę, ucieka, zakupy są prawdziwą katorgą, zapomina, co chciał kupić, dlatego sam sobie się dziwi, gdy zgadza się przyjść do znajomego na wieczorną domówkę. Walczy ze sobą z całych sił, ale w końcu idzie. Na początku na ochotę uciec, nie czuje się dobrze wśród grupek rówieśników, aż w końcu zauważa dziewczynę, która wygląda na równie samotną, co on.
Słowo komiks kojarzy się z pozycjami tworzonymi z myślą o dzieciach i młodzieży. „Klub smutnych duchów” jest jednak książką, która będzie odpowiednia dla różnych grup wiekowych, a do tego porusza bardzo ważny temat, jakim są problemy psychiczne. Lęk przed interakcją społeczną niekiedy znacznie wykracza poza zwykły introwertyzm. Introwertyk lubi spędzać czas sam, ale nie ma problemu z kontaktem z innymi ludźmi, natomiast niepokój, który uniemożliwia wyjście z domu, może wskazywać na poważną chorobę, np. depresję lub fobię społeczną.
Często łatwo się mówi, że pójście na terapię to nie wstyd, że warto sobie pomóc, że to nic złego. Inaczej sprawa się ma, kiedy chodzi o nas samych. Z doświadczenia wiem, jak trudno jest wykonać pierwszy krok, a najgorsze jest to, że nikt go za nas nie zrobi. Niestety depresja sama nie przejdzie, potrafi pojawić się z nikąd i zawładnąć całym naszym życiem. Wyjście z niej to ciężka praca, ale nie musimy walczyć w pojedynkę, są wykształceni psychoterapeuci, psychiatrzy, telefony zaufania, w razie konieczności również leki, które pozwolą stanąć na nogi. Czasem warto porozmawiać z drugim człowiekiem, poprosić o radę, o pomoc.
Ten komiks złapał mnie za serce i uważam, że powinno powstawać więcej tego typu pozycji. Pozycji, które poruszają tematy zdrowia psychicznego. Nie muszą to być skomplikowane poradniki, co właśnie Lize Meddings udowodniła. Prócz ważnej tematyki, jest to również przyjemna dla oka kreska oraz ciekawe przedstawienie postaci, które są duszkami wśród innych ludzkich bohaterów. Według mnie ma to symbolizować ich niewidoczność dla ludzi, a nikt nie powinien się tak czuć. Nie pozwólmy nikomu cierpieć w samotności.
Post powstał przy współpracy z:
Interesująca forma opowiadania historii.
OdpowiedzUsuńSamotność wśród tłumu to chyba obecnie choroba cywilizacyjna. Dobrze więc, że powstają takie książki.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za czytaniem komiksów, ale z uwagi na tematykę, tym razem zrobię wyjątek.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że są takie ważne tematycznie publikacje podane w lekkostrawny sposób. Problemy ze zdrowiem, ma coraz więcej z nas i uważam, że ta tendencja będzie wzrastać: inflacja, przepracowanie, brak wsparcia, trudność w dostaniu się do lekarza, tempo życia, natłok obowiązków, mobbing, nietolerancja wśród społeczeństwa... można by tak wymieniać bez końca...
OdpowiedzUsuńChyba nie czytałam komiksów o takiej tematyce.
OdpowiedzUsuńCiekawa forma. Chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńniby komiks ale z ważną tematyką. To średnio akurat dla mnie ale polecę dalej:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym komiksie. Jednak myślę, że mógłby mnie zainteresować, dlatego rozejrzę się za nim i możliwe, że sięgnę.
OdpowiedzUsuńTakich publikacji powinno być zdecydowanie więcej!
OdpowiedzUsuń