Tytuł: Nasza prywatna gra
Autor: Magdalena Zimniak
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Gatunek: thriller
Liczba stron: 432
Premiera: 8.02.2023 r.
Bianka piętnaście lat temu została uwięziona w piwnicy przez chorą matkę, która dopuszczała się na niej okrutnych rzeczy. Teraz gdy jest dorosła, historia się powtarza. Kobieta znowu znika, a zrozpaczony mąż i ojciec na własną rękę próbują ją odnaleźć. Koszmar wraca, jest ciemne pomieszczenie z żarówką, materac i wiadro. Ten los zgotował jej człowiek przebierający się w dziwny strój, mówiący przez modulator głosu. Jej matka nie żyje, kim zatem jest oprawca?
Muszę przyznać, że jest to mocny, poruszający, ale jednocześnie wciągający thriller. Do samego końca głowiłam się, kto jest czarnym charakterem i choć miałam swój trop – myliłam się. Plus dla Magdaleny Zimniak, że udało jej się mnie wystrychnąć na dudka. W tej tajemniczej grze każdy jest podejrzany, momentami autorka prowadziła fabułę w taki sposób, by domysły kierowały się w kierunku konkretnej osoby, czy były to dobre tropy? Musicie przekonać się sami.
Historię poznajemy z perspektywy wielu osób. Narrację przejmuje przede wszystkim Blanka, jej mąż oraz ojciec, ale są również rozdziały, w których poznajemy myśli innych bohaterów: dawnego chłopaka bohaterki, jego żony i rodziców, a także przyjaciółki matki oraz jej syna. Wszyscy Ci ludzie są z nią powiązani przeszłością. Niestety Bianka nie pamięta tego, co wydarzyło się, gdy była nastolatką, po części dlatego, że była odurzona, a po części dlatego, że wyparła wszystko z pamięci.
Jeśli miałabym napisać, o czym jest ta książka, to na myśl przychodzi mi ogromne cierpienie oraz demony przeszłości. Miłość matki powinna być bezgraniczna i ponad wszystko, w tym jednak przypadku nie była. Izabella, matka Bianki była psychicznie chorą osobą, która jednak była w pełni świadoma tego, co zrobiła – zniszczyła życie swojemu jedynemu dziecku. Jest to również powieść o obsesji, okrucieństwie i żądzy zemsty.
Mam na swoim koncie kilka dzieł Magdaleny Zimniak i wszystkie są warte uwagi. Szczególnie jedna z moich ulubionych pozycji: „Gra poza prawem”. Uważam, że autorka zasługuje na większy rozgłos. Podoba mi się jej styl, język, kreacja bohaterów, a także sposób, w który kieruje swoimi historiami.
Sięgając po „Naszą prywatą grę”, musicie mieć świadomość, że nie otrzymacie ociekającego krwią dreszczowca, ale zawarte w nim informacje mogą być dla was drastyczne oraz brutalne. Nawet ja – przyzwyczajona do tego typu książek osoba, niemal wzdrygałam się, dowiadując się kolejnych rzeczy. Niemniej jednak uważam, że fani mocnej literatury będą zachwyceni tak samo, jak ja
Post powstał przy współpracy z:
Muszę w końcu poznać twórczość autorki. Ta książka bardzo mnie ciekawi. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznać się z twórczością autorki. Zapisuję sobie zarówno ten tytuł jak i "Grę poza prawem". Powinny mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, ale opis spodobał mi się.
OdpowiedzUsuńJestem tej książki niezmiernie ciekawa. Mam ją już na Legimi, więc na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mnie zaintrygowałaś tą mroczną odsłoną.
OdpowiedzUsuńNie znam książek autorki. Sama na razie nie sięgam po tego typu książki, ale wiem komu ją polecić.
OdpowiedzUsuńNa razie "ociekającego krwią dreszczowca" sobie daruję. Czekam na inne propozycje. ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież napisałam, że to NIE jest ociekający krwią dreszczowiec...
UsuńPrzy ziemniaczku o kłopotach życia ludzkiego.
OdpowiedzUsuńTrudna książka i trudny temat.
Autorka na na nazwisko Zimniak, a nie Ziemniak.
Usuńmocna lektura, ale lubię i takie historie!
OdpowiedzUsuń