Tytuł: Kiedy bociany wróciły do domu
Autor: Isabella Tree
Wydawnictwo: Świetlik
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 32
Premiera: 1.01.2023 r.
Beanie – bohaterka książki pod tytułem ”Kiedy bociany wróciły do domu”, kocha wszystkie zwierzęta, ale szczególną sympatią darzy ptaki, zarówno te duże, jak i małe. Całe szczęście, że ma możliwość obserwowania ich w rezerwacie znajdującym się niedaleko jej domu. Nastał jednak dzień, w którym dziewczynka nie mogła udać się do rezerwatu, to dzień, w którym na świecie pojawił się jej braciszek. Była to oczywiście radosna wiadomość, jednak Beanie ze wszystkich sił pragnęła zobaczyć choć przez chwilę swoje ukochane ptaki. Na jednej z kartek z gratulacjami zobaczyła ptaka, którego do tej pory nie znała, był to bocian. Natychmiast zapragnęła poznać ich historię.
Choć jest to książka angielskiej pisarki, to znaleźć możemy w niej wzmiankę o Polsce. U nas jest przecież bocianów bez liku, budują w naszym pięknym kraju gniazda i są nieodzownym symbolem wiosny. Kogo nie cieszy widok pierwszego w danym roku bociana na niebie? Niestety w Anglii nie są one zbytnio znane, ponieważ kiedyś ludzie na nie polowali w tym miejscu, więc przestał być to dla nich bezpieczny dom. Jedynie czasem można zauważyć, jak przelatują, zmierzając do Polski! Beanie chce sprowadzić je do swojego ukochanego rezerwatu, czy jej się to uda?
Uważam, że ta opowiastka uczy dzieci empatii i miłości do zwierząt. W tym przypadku są to ptaki, ale nie da się ukryć, że są to równie ważne stworzenia, tak samo, jak ssaki, gady czy płazy. Beanie jest cudowną dziewczynką, która jeśli istniałaby naprawdę, zapewne wyrosłaby na ornitolożkę. Podoba mi się również to, że ma wokół siebie dorosłych, którzy wspierają jej pasje, są to jej rodzice oraz Andy – pracownik rezerwatu.
Mimo iż Beani jest postacią fikcyjną, to jej opowieść jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Z tyłu książki zostały umieszczone informacje o rzeczywistej historii bocianów. Naprawdę istniał projekt polegający na ponownym zasiedleniu tych ptaków. Uwielbiam książki, które uczą czegoś nowego nie tylko dzieci, lecz również dorosłych. Nie mogę zapomnieć również o pięknej oprawie graficznej w postaci twardej oprawy i ilustracji wykonanych przez Aleandrę Finkeldey. Warto sięgać po pozycje takie jak ta, są one wyśmienitą ucztą dla oczu i duszy.
Po inne wartościowe książki dla dzieci zapraszam na TaniaKsiazka.pl
Post powstał przy współpracy z:
Skoro książka oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, to chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńsuper że autorka inspirowala sie prawdziwymi wydarzeniami
OdpowiedzUsuńPiękne ilustracje :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna kreska. Urocza!
OdpowiedzUsuńFajna książeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książeczka i ładnie wydana. :)
OdpowiedzUsuńIlustracje śliczne. A i temat z morałem. Super :)
OdpowiedzUsuń