Tytuł: Poród naturalny
Autor: Katarzyna Oleś
Wydawnictwo: Natuli
Gatunek: poradnik
Liczba stron: 200
Premiera: 1.01.2018
Już to pisałam przy okazji recenzowania książki z tej serii o cesarskim cięciu, ale pozwólcie, że się powtórzę. Większość kobiet poród czeka chociaż raz w życiu. Czasami jest to poród siłami natury, a czasami ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia przez CC. Tak naprawdę nie jest ważne, w jaki sposób to nastąpi. Ważne by dziecko i matka były zdrowe. Ważne w mojej opinii jest również przygotowanie się do tego wydarzenia, jak najlepiej się umie, tak byście były gotowe na każdą ewentualność. Czasami wszystko, co sobie zaplanowałyście, diametralnie zmienia się w jednej chwili i nawet jeśli jesteście gotowe na poród siłami natury, może się okazać, że jednak nie będzie to możliwe, dlatego warto przeczytać obie pozycje z tej serii. U mnie sytuacja jest nieco inna, gdyż czeka mnie planowe cesarskie cięcie, więc temat książki mnie nie dotyczy, jednak z chęcią ją przeczytałam i znalazłam rzeczy, które mnie zainteresowały, na przykład rozdział o tym, skąd wiadomo, że rozpoczyna się poród. To moja pierwsza ciąża i jestem zielona w tym temacie. Wiem, że w końcowej ciąży występują skurcze przepowiadające nadejście tego momentu, a przecież może się on zacząć wcześniej od wyznaczonej daty. Interesujący jest również rozdział „Rodzi się matka”, w końcu zostajemy nią w chwili narodzin naszej pociechy.
Bardzo podoba mi się wydanie wszystkich pozycji z tej serii. Każda z nich ma minimalistyczną, twardą oprawę, więc prócz wiedzy otrzymujemy również pięknie prezentujące się zarówno osobno, jak i razem książki. W środku natomiast znaleźć możemy zdjęcia, podpunkty, wykresy, wyszczególnienia – wszystko jest opisane jasno i przejrzyście. „Poród naturalny” czyta się naprawdę ekspresowo, ponieważ nie ma tutaj kilometrów tekstu. Całość zebrana została w rzeczowej formie, gdzie znaleźć możemy wyłącznie niezbędne informacje.
Myślę, że po przeczytaniu „Porodu naturalnego” poczujecie spokój. Dowiedziecie się, że ważną rolę w tym wydarzeniu zajmuje biologia oraz personel medyczny, który jest tam po to, by Wam pomóc. Uważam, że zdecydowanie lepiej sięgnąć po książkę, która bez koloryzowania i lania wody opisze Wam najważniejsze kwestie, niż po księgi liczące po tysiąc stron, z których nic nie zapamiętacie. Autorka jest położną, więc zna się na tym temacie. Może nawet dowiecie się od niej rzeczy, o których nikt Wam nie wspomniał. Ja gorąco polecam tę książkę wszystkim przyszłym matkom.
Post powstał przy współpracy z:
Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem? Przecież wyraziłam pozytywną opinię i ją poleciłam.
UsuńPrzepraszam pisałam na komputerze mając otwarte kilka okienek i komentując różne posty na blogach. To miał być komentarz do innego posta.
UsuńJa nie.bedę miała dzieci,więc to nie jest książka dla mnie, ale dobrze, że są one wydawane i przyszłe mamy mogą czerpać dla siebie tak ważne informacje.
Ja już nie zamierzam rodzić. Ale na pewno to ważna pozycja dla przyszłych mam.
OdpowiedzUsuńMoja siostra niedawno rodziła, a kolejna jest w pierwszej ciąży. Może polecę jaj tą książkę :)
OdpowiedzUsuńja wolę cc, mimo bólu i rekonwalestencji 2 tyg uważam że to lepsze niż bóle porodowe do porodu naturalnego. Do tej pory mam traumę na samo ich wspomnienie.... Ale oczywiście to tylko moja opinia :)
OdpowiedzUsuńNie mamy na to wpływu, albo są przeciwskazania zdrowotne lub zagrożenie życia dziecka lub matki, albo trzeba rodzic naturalnie 🤷♀️
UsuńNa ten moment nie jestem zainteresowana tą książką, ale na początku twojej opinii padają ważne słowa
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, ale z pewnością znajdą się chętni na tę książkę 😊
OdpowiedzUsuńPrzydatna pozycja :D
OdpowiedzUsuńNie jestem w ciąży, ale lubię czytać na okołoporodowe tematy.
OdpowiedzUsuńPóki co nie dla mnie, ale na pewno przydatne
OdpowiedzUsuńTen etap mam już za sobą, ale polecę tę książkę komuś innemu.
OdpowiedzUsuńfajnie,że powstają takie książki!
OdpowiedzUsuń