3 maj 2023

Porozmawiajmy o eksie - Rachel Lynn Solomon


 

Tytuł: Porozmawiajmy o eksie

Autor: Rachel Lynn Solomon

Wydawnictwo: Czwarta strona

Gatunek: romans

Liczba stron: 360

Premiera: 22.03.2023 r.

 


Shay od lat jest realizatorką w publicznym radiu i czuje, że to jest to, co chce robić w życiu. Jej pokój zostaje zaburzony, kiedy w rozgłośni zatrudniony zostaje kilka lat młodszy Dominic, któremu wszystko zdaje się przychodzić z łatwością, jest ulubieńcem szefa, ledwo zaczął pracę, a już trafił na antenę, co od prawie dekady nie przydarzyło się Shay. Do tego ten jego protekcjonalny ton i poza… Bohaterka nie może go znieść, ale będzie musiała zmienić swoje nastawienie, gdyż mają zacząć prowadzić wspólnie audycję, w której będą wszystkich oszukiwać, że byli kiedyś w związku.

„Porozmawiajmy o eksie” to książka dla miłośników powieści obyczajowych z nutą romansu. Jest to lekka, niezobowiązująca pozycja, nieco przewidywalna, stereotypowa, której fabuła opiera się na przekomarzaniach i dość ekspresyjnie rozwijającej się relacji głównych bohaterów. Nie wiem, jak Wy, ale ja czasami lubię sięgnąć po coś, co mnie odpręży, ale jednocześnie nie zmusi do wielkiego intelektualnego wysiłku, zwłaszcza że na co dzień sięgam raczej po ociekające krwią dreszczowce.

Co do postaci, to nie mamy ich tu zbyt wiele. Przesz całą historię skupiamy się głównie na Shay, która przed laty straciła ojca, a teraz jej matka bierze ślub z nowym partnerem. Poza jedną przyjaciółką nie ma innych znajomych, poza tymi, których spotyka w pracy. Dominic ma podobnie. Do tej pory miał tylko jedną dziewczynę, rodzeństwo mieszka daleko i uświadamia sobie, że nie ma nawet z kim wyjść wieczorem na piwo. Sytuacja, a raczej ich szef niejako zmusza ich do lepszego poznania siebie i wręcz pcha ich w swoje ramiona. Czy wyniknie z tego coś więcej niż przyjaźń?

Tematyka jest ciekawa, całe to tło rozgłośni radiowej, prowadzenia audycji, przygotowań, wymyślania tematów na każdy odcinek podcastów, w moim odczuciu były fascynujące. Sama nie miałabym odwagi pracować w ten sposób, chyba że gdzieś przy montażu, ale zawsze podziwiam lekkość prezenterów, ich poczucie humoru połączone z profesjonalizmem oraz nienaganną dykcję i  głębokimi głosami.

Nie jest to może pozycja, która plasowałby się na najwyższych miejscach, wśród przeczytanych przeze mnie w tym roku książek, ale miło spędziłam przy niej czas. Uważam, że warto po nią sięgnąć jeśli lubi się lekkie, delikatne romanse.


Post powstał przy współpracy z:

9 komentarzy:

  1. Jeśli będę miała ochotę na taki lekki romans to chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie sięgnę traktując zarówno jako odskocznię od kryminałów jak i z ciekawości co dzieje się w radiowej rozgłośni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że mogłaby mnie zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że ja również miło bym spędziła czas z tą książką. Chętnie ją przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. na leniwy weekend świetna książka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę miała ten tytuł na uwadze. Czasem warto sięgnąć po coś lekkiego. A tło rozgłośni radiowej... fajny dodatek. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe tło książki, ale nie przepadam za tym gatunkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekka i przyjemna książka, choć widzę po opisie, że temat trochę ograny :) Grunt, że miło spędzony czas :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).