Tytuł: Klub Smutnych Duchów 2
Autor: Lize Meddings
Wydawnictwo: W.A.B.
Gatunek: komiks
Liczba stron: 250
Premiera: 28.06.2023 r.
W pierwszej części SD, po tym, jak odważył się wyjść z domu, poszedł na imprezę, na której nie czuł się zbyt komfortowo, poznał Skarpetkę, z którą przegadał całą noc, postanowił wywiesić plakat, w celu stworzenia „Klubu smutnych duchów”, co sprawiło, że na drodze bohaterów stanęła Rue. Czy trójka ludzi, to już nie tłok? Czy jedna z nich okażę się piątym kołem u wozu?
Kto jest smutnym duszkiem ręka do góry! Cóż, powinnam ją podnieść jako pierwsza, gdyż tak samo, jak bohaterowie komiksu, czasami czuję się przytłoczona swoimi myślami, potrafię zrezygnować ze spotkania z ludźmi na rzecz książki czytanej w łóżku, po spędzeniu jakiegoś czasu w tłumie, potrzebuję odpoczynku, wmawiam sobie, że ktoś mnie nie lubi i sama się od niego odsuwam, by nikomu się nie naprzykrzać, mimo że to wszystko nie jest prawdą i siedzi po prostu w mojej głowie. Jeśli jednak się otworzę, potrafię być duszą towarzystwa. Znajomi znają moją głośną, rozmowną, wesołą wersję, która za zamkniętymi drzwiami potrafi się zmienić w smutną, zakompleksioną kobietę. Tak naprawdę nie uważam się za introwertyka, tylko wysoko wrażliwego ambiwertyka. Lubię ludzi, tylko czasami jestem zbyt nieśmiała. Pamiętajcie jednak, by nie mylić opisanych przeze mnie rzeczy z lękiem społecznym, antropofobią, czy też agorafobią. Je trzeba niezwłocznie leczyć, podobnie jak depresję lub zespół lęku uogólnionego. Nie ma w tym nic złego. Ja poszłam na terapię i podniósł się mój komfort życia.
Jesteśmy ludźmi i składamy się z różnych emocji. Każda z nich jest dobra. Przecież nie możemy cały czas czuć się szczęśliwi, zadowoleni, weseli, czasami jest nam smutno, jesteśmy źli, rozczarowani, zazdrośni, zawiedzeni i to jest w porządku! Jeśli mamy ochotę płakać, płaczmy, nie tłummy tego w sobie, niech nie zamienia się to w atak paniki. Warto jest też z kimś porozmawiać, jeśli nie z rodziną, przyjaciółmi, to ze specjalistą. Jest wiele telefonów zaufania, stron internetowych, na których można uzyskać pomoc. Ważne by o tym wiedziały szczególnie osoby młode
Cieszę się, że powstają tego typu pozycje, które pod postacią komiksu przemycają tak wartościowy temat, a przy tym urocze ilustracje oraz konwersacje bohaterów sprawiają, że robi się na sercu ciepło. Jeśli macie w domu nastolatka, który jest nieco wycofanym indywidualistą, to zdecydowanie warto mu podsunąć tę serię, nawet jeśli nie lubi czytać. Nie ma tu zbyt wiele tekstu, za to przekaz jest mocny.
Fundacja „Dajemy dzieciom siłę” www.fdds.pl
Stowarzyszenie Bliżej Dziecka www.pomocdziecku.pl
Towarzystwo Pomocy Młodzieży www.tpm.org.pl
Stowarzyszenie Półpiętro www.polpietro.org
Stowarzyszenie My Rodzice www.myrodzice.org
Post powstał przy współpracy z:
Ta premiera na pewno zainteresuje wielu czytelników.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna wartościowa publikacja! Takich potrzeba aby prostym komiksowym językiem dotrzeć do jak największego grona młodych odbiorców
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że to bardzo dobrze, iż powstają takie książki i są wydawane.
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł wywołuje lekki dreszczy emocji a co dalej to już lepiej zostawić tym, co chcą czytać w wakacje dobrą książkę ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna książka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Podoba mi się pomysł. Dlatego będę szukać w bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńWartościowy komiks :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej starszej pociechy. Muszę jej polecić ten komiks :)
OdpowiedzUsuńNajpierw muszę sięgnąć po pierwszy tom. Z przyjemnością czytałam twoją opinię o tym tytule.
OdpowiedzUsuńoby było więcej takich publikacji:)
OdpowiedzUsuńCharakter mam podobny do Twojego. Tyle że u mnie dochodzą właśnie jeszcze lęki społeczne. Trochę mi pomaga je przełamać taki mój "klub smutnych duchów" :). Po prostu grupa znajomych z podobnymi problemami. Z komiksem chętnie się zapoznam, czuję, że się w nim odnajdę.
OdpowiedzUsuńTakie pozycje rzeczywiście jak najbardziej na plus :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią zajrzę do tego komiksu.
OdpowiedzUsuń