1 lip 2023

Niuniuś śpi bez mamy - Aga Nuckowski


 

Tytuł: Niuniuś śpi bez mamy

Autor: Aga Nuckowski

Wydawnictwo: Natuli

Gatunek: literatura dziecięca

Liczba stron: 36

Premiera: 2023

 

 

Niuniuś jest dobrze znanym mi już maluchem będącym prosiaczkiem. Jest już duży, wiele potrafi robić sam, dlatego czas najwyższy, by zaczął również sam spać. Mama zamawia dla niego łóżko, jest wygodne, mięciutkie i wprost chce się już na nim położyć. Niuniuś jest rozdarty, ponieważ z jednej strony bardzo mu się podoba jego nowe miejsce do spania, ale z drugiej strony nie wyobraża sobie spać bez mamy. Co zatem zrobi Niuniuś?

Wszyscy, a przynajmniej większość rodziców zna tę sytuację z autopsji, prawda? Chcielibyście odzyskać swoje łóżko, w którym wraz ze wzrostem dziecka robi się coraz ciaśniej, lecz nie jest to takie proste. Na końcu opowiastki możemy znaleźć „refleksję dla rodziców”, w której autorka trafnie podkreśla, że do wszystkiego trzeba dojść małymi kroczkami. Nie ma co się nastawiać na zwycięstwo. Być może Wasze dziecko będzie do Was wracało w nocy, albo płakało ze względu na strach przed samotną nocą, lecz w końcu przyzwyczai się, a Wasze noce w końcu staną się przespane.

Podoba mi się to, że historyjki o Niuniusiu są takie rzeczywiste. Traktują o rzeczach, które spotykają nas każdego dnia. Co prawda nie jesteśmy świnkami, ale borykamy się z podobnymi problemami dnia codziennego i mniejszymi oraz większymi przygodami, Podoba mi się również przedstawiona relacja między dzieckiem a rodzicami. Czuć, że nasz mały bohater może na nich liczyć w każdej sytuacji i że dobrze go wychowują. Kolejną rzeczą, na którą należy zwrócić uwagę, to emocje zawarte w tej serii. Tym razem mamy do czynienia z podekscytowaniem, radością, ciekawością i strachem. Za każdym razem powtarzam i napiszę to również tym razem, wszystkie emocje są dobre, nie można ich zagłuszać.

Myślę, że, mimo iż jest to książka skierowana do najmłodszych czytelników, będzie również dobrą lekcją dla dorosłych. Decydując się na dziecko, musimy uzbroić się w wielkie pokłady cierpliwości. Jesteśmy tak skonstruowani, że potrzebujemy bliskości. Instynktownie zaprogramowano w nas  opiekuńczość, a w naszych dzieciach szukania w nas opoki. Dlatego przytulajmy się, pocieszajmy, pozwalajmy spać pociechom razem z nami, ale również uczmy samodzielności. Tylko dajmy sobie czas, wszystko małymi kroczkami!

Gorąco polecam Wam tę serię!



Post powstał przy współpracy z:

Księgarnia dla dzieci i rodziców

6 komentarzy:

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).