Tytuł: Pułapka na szczury
Autor: Piotr Górski
Wydawnictwo: Harper Collins
Gatunek: kryminał
Liczba stron: 448
Premiera: 25.10.2023 r.
W jednej z śmietnikowych altan na jednym z gdańskich osiedli zostają odnalezione poćwiartowane zwłoki mężczyzny z informacją wyrytą na jego klatce piersiowej, że oprawca zostawił sobie głowę na pamiątkę. Zbrodnia wygląda na zemstę. Okazuje się, że historia ma związek z sytuacją, która miała miejsce dwadzieścia lat wstecz. Z punktu widzenia prawa, przestępstwo zostało przedawnione, jednak jest ktoś, kto nie zapomniał i postanowił samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość. Kiedy Sławomirowi Krukowi udaje się poskładać puzzle w jedną całość, zaczyna sprzyjać przestępcy, utrudniając tym samym śledztwo. Jego podwładna nie pozwoli jednak, by sabotował on swoje dochodzenie.
Z komisarzem Krukiem znam się nie od dziś, w końcu to siódma przygoda na przestrzeni lat, w której bierzemy udział. Sławek jest bohaterem nieco stereotypowym: silny, bystry, przystojny oraz niedostępny. Przesiąknięty sarkazmem oraz cynizmem. Człowiek po przejściach, który na zewnątrz zgrywa twardziela, a w środku skrywa dobre serce, oczywiście nie dla przestępców. Z nimi się nie patyczkuje. To co, go cechuje to spryt i słabość do kobiet. Nie da się go nie lubić, a przynajmniej na mnie zawsze działa jego urok osobisty.
Książek nie trzeba czytać po kolei, każda opowiada inną historię. Na przestrzeni lat sama bym musiała sobie odświeżyć każdą z nich, gdyż pierwszy tom cyklu został wydany sześć lat temu. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało, choć tym razem autorowi nie udało się mnie zaskoczyć. Rozgryzłam zagadkę dość szybko, ale ja po prostu jestem dobra w te klocki.
Jest to książka, która na pewno spodoba się miłośnikom kryminałów, którym niestraszna jest krwawa zbrodnia. Co prawda nie znajdziemy tu bogatych, barwnych opisów dotyczących przebiegu morderstwa, ani wyglądu zwłok, lecz już sama wzmianka na temat tego, co się wydarzyło, może pobudzić wyobraźnię, dlatego nie polecam tej powieści osobom delikatnym, które raczej preferują inne gatunki.
Nie jest to powieść, po której balibyśmy się zasnąć, ale za to jest to pozycja tajemnicza, klimatyczna, pełna sekretów. Czytelnik w pewnym momencie, zanim „karty zostaną wyciągnięte na stół”, zaczyna podejrzewać wszystkich bohaterów po kolei. Okazuje się, że każdy „ma coś za uszami” i nic nie jest tak jasne, jak mogłoby się wydawać. Plus za fajny klimat i dość szybką akcję, w porównaniu do poprzednich tomów, a mały minus za szablonowość bohaterów.
Post powstał przy współpracy z:
Ja lubię tego typu klimaty, więc jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńZaczyna się mocnym akcentem, więc spodziewam się dobrej, emocjonalnej lektury
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka mogłaby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Brzmi ciekawie 😊
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie, na pewno przeczytam tę książkę.🙂
OdpowiedzUsuńCoś zdecydowanie w moim guście, ponieważ lubię kryminały z wątkami krwawej zbrodni.
OdpowiedzUsuńja lubię krwawiznę:D chce czytnąć:)
OdpowiedzUsuńLubię sięgać po kryminały, więc i tę książkę z chęcią przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu klimaty, ale jeszcze nic nie czytałam autora, a chyba wolę zacząć od 1 tomu.
OdpowiedzUsuń