Tytuł: Przyjaciółka
Autor: B.A. Paris
Wydawnictwo; Albatros
Gatunek: thriller
Liczba stron: 352
Premiera: 13.03.2024 r.
Podczas nieobecności w domu Iris i Gabriela zjawia się ich przyjaciółka z Paryża, która oznajmia, że w jej małżeństwie pojawił się kryzys, spowodowany tym, iż Pierr wyznał, że wdał się w romans i ma córkę. Nie wiadomo, ile ma ona lat, czy była to przygoda na jedną noc, czy coś poważniejszego, bez względu na wszystko Laurie nie może przejść obok tej informacji obojętnie. Mijają dni, lecz nic się nie zmienia, a kobieta nie szykuje się do opuszczenia domu przyjaciół, co robi się dla nich uciążliwe, zwłaszcza że nosi ubrania Iris, wciąż kręci się wokół niej niczym cień i wypytuje o śmierć chłopaka, który odszedł na oczach Gabriela.
Cóż mogę powiedzieć. Uwielbiam twórczość, styl i historie B.A. Paris. Autorce zawsze udaje się mnie wystrychnąć na dudka i choć w „Przyjaciółce” zabrakło mi emocji i cały czas w głowie tliła się myśl, że to bardziej dramat niż thriller, to końcówka, której zupełnie się nie spodziewałam, zrekompensowała mi całość. Albo wypadłam z wprawy, albo jestem zbyt przemęczona, że nie wpadłam na to, iż w tej powieści jest ukryte drugie dno. Czytałam wszystkie książki pisarki, więc powinnam się spodziewać, że jak zwykle przygotowała dla swoich czytelników coś ciekawego.
Klimat jest gęsty tak bardzo, że można go niemal kroić nożem. Akcja nie jest szybka, autorka postawiła raczej na psychologiczny aspekt historii i gdybyśmy nie wiedzieli, jaką książkę trzymamy w rękach, moglibyśmy pomyśleć, że jest to opowieść o grupie przyjaciół, która wspiera się w trudnych sytuacjach, jednak jak można się domyślić, kryje się za tym coś głębszego. Ktoś tam porządnie mieszka, pytanie tylko kto.
Bohaterowie są prawdziwą mieszanką różnorodnych charakterów. Gabriel jest lekarzem, który załamał się po stracie ojca oraz po tym, jak towarzyszył chłopakowi z sąsiedztwa w ostatnich minutach jego życia. Stara się żyć normalnie, lecz ewidentnie nie może się podnieść po tych traumatycznych przeżyciach. Iris wspiera męża, jak tylko potrafi, lecz jest jej przykro z powodu tego, że jej małżeństwo powoli się rozpada, a oni stają się dla siebie obcy. Tym, co ich ze sobą łączy jest ich córka. Laure jest typem kobiety, którą się lubi, lecz na dłuższą metę robi się męcząca. Każdy potrzebuje czasem prywatności, a ona oplata się wokół człowieka niczym bluszcz. Pierr narozrabiał i wszystkich ignoruje, choć zdecydowanie jego bliscy zasłużyli na wyjaśnienia tego, co właściwie zaszło. Jest jeszcze para, która niedawno wprowadziła się na wieś, Esme i Hugh – są dość ekscentryczną, oryginalną parą, która wzbudza dodatkowe zainteresowanie tym, iż mieszka ze swoim ogrodnikiem, który ma swoje tajemnice.
Nie jest to moja ulubiona powieść B. A. Paris. Dla mnie bezapelacyjnie w dalszym ciągu wygrywa „Na skraju załamania” oraz „Za zamkniętymi drzwiami”, jednak plasuje się gdzieś w środku nad „Dublerką” oraz „Pozwól mi wrócić” czy „Dylematem”. Czytałam ją z zaciekawieniem, jednak nie była to tak porywająca powieść, jak jej dwie pierwsze książki i wciąż czekam na coś, co im dorówna. Niemniej jednak uważam, że „Przyjaciółka” jest warta uwagi i będzie ciekawą lekturą dla osób lubiących thrillery z mocno rozbudowanym tłem psychologicznym.
Post powstał przy współpracy z:
Lubię książki tej autorki. Ta czeka na przeczytanie.
OdpowiedzUsuńJa czytałam do tej pory dwie książki autorki i obydwie mnie wciągnęły. Ciekawe, jak będzie z tą powieścią.
OdpowiedzUsuńMam na liście inny tytuł tej autorki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Mam kilka książek tej autorki, ale jeszcze czekają na swoją kolej. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam psychologiczne aspekty w książkach Paris. To jedna z moich ulubionych autorek, więc książka już kupiona, ale na czytnik, bo coś mi się miejsce na półkach kończy ;) "Na skraju załamania" jest i moją jej ulubioną!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać książki tej autorki 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam określenie, że można kroic nożem 😃 wtedy jestem pewna. Książka dla mnie 😎
OdpowiedzUsuńczytałam kilka książek tej pani i były mega wciągające! Także chetnie czytnę lubię klimacik gęsty;p
OdpowiedzUsuńMam ją w kolejce, uwielbiam książki Paris :)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie czytałam. Lubię pomysły tej autorki, więc na pewno nadrobię.
OdpowiedzUsuńKusi przeczytać, nawet myślę, że odpowiadałby mi taki dramat obyczajowy na początku, w którym może się później nieźle namieszać :)
OdpowiedzUsuń