16 sty 2025

Uwierz jej - Max Czornyj

 

Tytuł: Uwierz jej

Autor: Max Czornyj

Wydawnictwo: Filia

Gatunek: thriller psychologiczny

Liczba stron: 432

Premiera: 15.01.2025 r.

 


Antonia jest znachorką. W gabinecie u jej stóp leżą zwłoki, a wraz z nią w pomieszczeniu znajduje się również komisarz policji, który wydaje się niewzruszony widokiem, który zastał. Sprawa jest prosta, skoro drzwi były zamknięte od środka, a w pomieszczeniu znajdowała się wyłącznie bohaterka i mężczyzna z nożyczkami wbitymi w ciało, nie trzeba być mistrzem dedukcji, by wiedzieć, kto dokonał zbrodni. Antonia jednak nie zostaje aresztowana.

Kobieta opowiada czytelnikowi swoją historię. Nie ma łatwego życia. Jej matka zmarła przy porodzie, ojciec alkoholik nienawidził jej za to, że zabrała mu kobietę, którą kochał i robił jej krzywdę. Ciotka, do której trafiła, miała jej los w głębokim poważaniu, a i wśród rówieśników nie mogła liczyć na nikogo przyjaźnie do niej nastawionego. Traumatyczne przeżycia sprawiają, że Antonia nie czuje emocji, nie czuje bólu, jest niczym robot.

Ależ ta książka była dobra! Nie mogłam się od niej oderwać już od pierwszych stron. Dawno nie czytałam niczego, co by wywoływało we mnie tak dużo emocji (które w przeciwieństwie do Antonii posiadam). Nie czytałam nigdy wcześniej żadnej książki Maxa Czornyja, ale słyszałam o jego umiejętności budowania napięcia i kreowania skomplikowanych intryg. Po lekturze „Uwierz jej”, nie pozostaje mi nic innego, jak potwierdzić te słowa.

Kreacja głównej bohaterki jest mistrzowska. Z jednej strony jest ona inteligentną osobą, z drugiej po traumatycznych przeżyciach, które zafundował jej los, stała się zimna, apatyczna, dziwna i sprawia wrażenie niezrównoważonej. Wolałabym nie zachodzić jej za skórę, bo nie wiadomo, co  toczy się właśnie w jej głowie. Jako czytelniczka, miałam okazję poznać jej gonitwę myśli, która biegnie w różnych kierunkach i przeskakuje z tematu na temat.

Atmosfera tej powieści jest duszna, a zwroty akcji następują po sobie raz za razem, także nie sposób się nudzić. Jestem pewna, że miłośnicy kryminałów i thrillerów psychologicznych będą zachwyceni! Opisy miejsc, osób i emocji są tak sugestywne, że ma się wrażenie, jakby zdarzenia opisane w książce, toczyły się przed naszymi oczami, a my byśmy byli cieniem Antonii, depcząc jej po piętach i poznając kolejne sekrety. Fabuła, to labirynt psychologicznych manipulacji, który zawiera mnóstwo korytarzy, niczym umysł bohaterki.

Ta pozycja jest nieoczywista i z całą pewnością zostanie w mej pamięci na długo i trafi na listę z ulubionymi powieściami. Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z nią, jeśli lubicie czytać dreszczowce. Ja czuję się zaintrygowana i mam ochotę sięgnąć po kolejne dzieła autora.

Post powstał przy współpracy z:

1 komentarz:

  1. Lubię Czonyja. Tej książki jeszcze nie mam w planach, ale na pewno w końcu do mnie trafi.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).