24 paź 2025

Zieleń - Małgorzata Oliwia Sobczak


Tytuł: Zieleń

Autor: Małgorzata Oliwia Sobczak

Wydawnictwo: W.A.B.

Gatunek: kryminał/thriller

Liczba stron: 432

Premiera: 15.10.2025 r.

Tom VI

 


Grupa studentów znajduje w kuble na śmieci ludzką rękę. Śledztwo doprowadza policjantów do kolejnych części ciała. Morderca zostawił im niełatwe zadanie, muszą niczym puzzle pozbierać czyjeś szczątki i odszyfrować tożsamość ofiary. Kolejne elementy prowadzą do szokującego odkrycia, które swoje początki ma trzydzieści lat wcześniej.

Kolejne – szóste już spotkanie z Leopoldem Bilskim, było według mnie zdecydowanie satysfakcjonujące. Tym razem poznajemy go w nowej roli. Doskonale znany nam prokurator został ojcem, ma śliczną kilkumiesięczną córeczkę. Która rola jest trudniejsza? Ciężko powiedzieć, na pewno nie łatwo pogodzić pracę z życiem rodzinnym, przez co cierpi nie tylko on, ale również jego partnerka, która czuje, jak powoli się od siebie oddalają. Wstawki z życia prokuratora Bilskiego nadają książce ciekawego wydźwięku i są bardziej istotne, niż mogłoby się wydawać.

Serię „Kolory zła” bardzo lubię, choć niektóre części podobają mi się bardziej od innych. Muszę jednak przyznać, że „Zieleń” jest moją ulubioną. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że była ona dla mnie lepsza od będącej hitem „Czerwieni”. Mamy tu ponad czterysta stron dobrego kryminału, pełnego brutalnych opisów i szokujących scen. Autorka porusza wiele trudnych tematów, takich jak samotność, zazdrość, zdrada. Miłość może mieć różne oblicza, a jak wiadomo… od miłości do nienawiści jeden krok. Zwłaszcza od tej nieszczęśliwej.

Podobają mi się wzmianki z 1989 r. Poznajemy grupę znajomych wchodzących w dorosłość. Są pełni marzeń i pasji. Spędzają dni na plaży, a wieczory przy ognisku. Wyłania się obraz polskiej codzienności z tamtych lat. Gdzie rodzice albo pracują do późna, by zapewnić swoim rodzinom lepszy byt, albo piją. Gdzie króluje tanie piwo, a depresja uważana jest za chorobę ludzi słabych i leniwych. Gdzie młodzież pozostawiona jest sama sobie i tylko od niej zależy, jaką życiową drogę obierze. Trzydzieści lat później Irek, Patryk, Beata i Weronika nie są już tymi samymi ludźmi. Tamto lato zmieniło ich wszystkich.

Przyznam, że autorce udało się mnie zaszokować. Jest tam kilka takich fragmentów, które wywołały u mnie mocniejsze bicie serca i chęć zamknięcia książki. Zakończenie również było dla mnie zaskoczeniem. W pewnym momencie wszyscy byli dla mnie podejrzani i mieli swoje motywy, ale tego, co przygotowała dla nas Małgorzata Oliwia Sobczak, w życiu bym nie przewidziała.

„Zieleń” to mroczna, wielowarstwowa opowieść o ludzkich słabościach, błędach i tajemnicach, które, choć zakopane głęboko, zawsze w końcu wypływają na powierzchnię. Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi połączyć klasyczny, trzymający w napięciu kryminał z poruszającym studium emocji i relacji międzyludzkich. To historia, która nie tylko intryguje, ale też zmusza do refleksji nad tym, jak przeszłość potrafi determinować nasze „tu i teraz”.

Jeśli ktoś szuka książki pełnej napięcia, świetnie poprowadzonej intrygi i emocji, które zostają w głowie długo po odłożeniu lektury - „Zieleń” będzie strzałem w dziesiątkę.


Post powstał przy współpracy z:

Wydawnictwo W.A.B. | Warsaw

1 komentarz:

  1. Ta seria ciągle jeszcze przede mną. Ubolewam, że nie udało mi się jeszcze jej przeczytać, ale na pewno to zrobię.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).