9 lis 2012

Czekam na ten moment by uwolnic sie od wczoraj

Chyba powinnam zacząć pisać posty w łóżku przed spaniem, wtedy mam tyle pomysłów i myśli które z nadejściem ranka uciekają wraz z kończącym się snem i dźwiękiem wyłączanego budzika. Włóczę się z kąta w kąt myśląc co dalej. W powietrzu zaczyna pachnieć mandarynkowo. Potrzebuje litrowego kubka kawy i pomysłu na życie. Tracę wspomnienia, a wyobraźnia przestaje działać. Wszystko się zmienia w przerażająco szybkim tempie. Staram się nadążyć by nie zgubić się w tłumie od dziś obcych mi ludzi.. Gdzie się podziała moja spontaniczna i nieobliczalna artystyczna dusza? Mam nadzieje, że jedynie zapadła w sen zimowy. Dzisiejszego wieczoru mam zamiar zapomnieć o problemach dnia codziennego i bawić się. Bawić się tak jak bawiłam się jakiś czas temu. Ta dziewczyna nie umarła, ta dziewczyna potrzebuje mocnego kopa i kogoś kto postawi ją na nogi. 





mijamy się jak obcy sobie ludzie, zatrzymaj się bo nic już nie rozumiem

2 komentarze:

  1. Chciałabym przeczytać te Twoje myśli przed snem;)
    Udanej zabawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe przemyślenia. Pewnie, że obserwujemy:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).