Gryzie wszystko. Zwala doniczki i inne rzeczy. Wszędzie wsadza głowę. Po nocach szaleje. Pierdzi gorzej niż Przemek. Kiedy ma ochotę się przytulać - wszyscy mają go przytulać. Gdy my chcemy go przytulać - ucieka i drapie. Wykopuje z nudów żwir z kuwety na ziemię. Nauka przychodzenia na dźwięk swego imienia zajmie nam chyba z rok. Najbardziej irytujące jest jednak wbijanie we mnie pazurów. Ale jak nie kochać tego potwora futrzastego kiedy wlezie na Ciebie i mruczy? Panicznie boi się odkurzacza i miotły, lubi spać na moim tyłku, ucieka przed foliową kulką i dziwi się, że ta go nie goni, rano mało mnie nie przewróci gdy podczas robienia herbaty łasi się koło nóg, podgryza szczypiorek, przebiera łapami przez sen, chrapie, jego zainteresowanie wzbudza prysznic. Tyle po tygodniu znajomości ;)
Czy te oczy mogą kłamać? ;)
Mucha nie daje spokoju ;)
Życzenia na 8 marca dla wszystkich kobitek ;)
Tak bardzo mam dziś wszystko gdzieś
Po spaniu..i przed spaniem ;)
Prześwietny jest ten kociak;]
OdpowiedzUsuńkażdy zwierzaczek trochę napsoci :) ale Jack jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńKochany tygrysek, a imieniem mnie powala :)
OdpowiedzUsuńMój pies też gania przez sen i warczy i szczeka na odkurzacz :)
Heh, no to niezły rozrabiaka z niego. Ale wygląda przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńale słodziaak <3
OdpowiedzUsuńMały psotnik z niego :-) Uroczo :-)
OdpowiedzUsuńmega słodziak :) nic tylko przytulać
OdpowiedzUsuńtaa przytulać..spróbuj szczęścia ;p
Usuńuwielbiam takie małe rozbrykane kociaki :) słodki :D
OdpowiedzUsuń...bo prawdziwa miłość jest w stanie wybaczyć wszystko :D
OdpowiedzUsuńżebyś kurde wiedziała ;p
UsuńKot jest przeuroczy, ale ja się od zawsze boję kotów i chyba tego nie przezwyciężę. Lubię natomiast popatrzeć na zdjęcia takie jak te:)
OdpowiedzUsuńZ mojej obserwacji kociej natury wynika, że koty doskonale rozumieją swoje imię, tylko po prostu NIE CHCE im się przybiegać, kiedy je wołam. Bo niby po co? Po co lecieć jak głupek na zawołanie?
OdpowiedzUsuńWszystkie te niegrzeczne zachowania z czasem same mu przejdą- zobaczysz:) Szkoda tylko, że jest sam, a nie z bratem. W duecie zawsze raźniej. Wcześniej miałam zawsze pojedyncze koty, które się nieziemsko nudziły i były bardzo absorbujące. Odkąd adoptowałam dwóch braciszków, poza wywróconymi kwiatami w wazonie, pogryzionymi kablami, pobitymi naczyniami itp prawie jakbym kotów nie miała. Same się sobą zajmują, a i mniej tęsknią, gdy muszą zostać same na kilka godzin.
Twój kociak jest przesłodki <# Proszę o jak najwięcej zdjęć tego cudu:)
kota tak na prawdę nie da się nauczyć imienia. Trzeba zrobić tak by imie kojarzył z czymś dobrym np. głaskaniem i jedzeniem. Wtedy będzie reagował.
UsuńMłody jest to szaleje. Nie miał brata, same siostry ;p Ale dwóch bym nie zdzierżyła ;p
Ogólnie on nie gryzie kabli, ani nic z takich rzeczy. Ta rasa jest na ogół grzeczna.
Zdjęcia na pewno będą się pojawiać ;)
Jeden z moich kotków, który niestety już nie żyje przybiegał zawsze na dźwięk swojego imienia, mimo, że nigdy nie dostawał za to nagród. Jeśli chcesz możemy przyjąć, że był obdarzony wyjątkową inteligencją :D
UsuńTo Wam daje w kość ten mały Jack Sparrow :) wszystkiego kociego dla niego z okazji pierwszego tygodnia pobytu u Was :)
OdpowiedzUsuńjeju ten gif łapie mnie za serce! <3 super fotki :) mam nadzieję, że ułoży Wam się wspólne życie i im będzie starszy tym grzeczniejszy ^^
OdpowiedzUsuńMatko, jaki piękny *.* kociaki są cudowne, pomimo swoich wybryków :) ja miałam 3 kotki ale niestety wszystkie zginęły śmiercią tragiczną, dlatego przerzuciłam się na psa :P
OdpowiedzUsuńMoja kicia ciągle wdrapywała się na choinkę, całą noc, nie pomagało tłumaczenie ;) Musiałam choinkę rozebrać przed czasem... Już jej nie ma z nami. Jeździliśmy do mamy na wakacje, a ona tak kochała wieś, że nie chciała wracać z nami do bloku. Uciekała, chowała się - potrafiła wyczuć, że rano wyjeżdżamy! No i wreszcie jej się udało - zwiała naprawdę, na własne nieszczęście. Zginęła pod ciągnikiem. Planowałam wziąć kolejnego kotka, ale w międzyczasie okazało się, że jestem na nie uczulona. To smutne, ponieważ uwielbiam kiciusie, a nie powinnam już z nimi mieszkać pod jednym dachem :(
OdpowiedzUsuńale sliczny, uwielbiam małe koty:))
OdpowiedzUsuńAle słodziak :)
OdpowiedzUsuń