3 wrz 2014

Mężczyzna z tatuażem - Jack Sharp (Jacek Ostrowski)





Tytuł: Mężczyzna z tatuażem
Autor: Jack Sharp (Jacek Ostrowski)
Wydawnictwo: Varsovia
Gatunek: Sensacja
Liczba stron: 303
Rok: 2014








Paul Lemaitre wygrywa wycieczkę do Portugalii. W podróż wybiera się wraz z żoną Jacqueline. Podczas wypoczynku małżeństwo staje się świadkiem morderstwa. Pewien mężczyzna zostaje zepchnięty ze zbocza. Główny bohater będący dziennikarzem ku niezadowoleniu swojej partnerki, postanawia na własną rękę przeprowadzić śledztwo, węsząc w tajemniczej sprawie ciekawy materiał do swojej gazety. Podejmując się dochodzenia nie przypuszcza, iż uwikłał się w sprawę wagi państwowej. Paul w poszukiwaniu informacji udaje się do wielu różnych krajów. Coraz bardziej gubi się w uzyskanych poszlakach. Mało tego, cały czas po piętach depcze mu tajemniczy człowiek z tatuażem. 

Książka bardzo przypadła mi do gustu, choć czytając opis z tyłu okładki byłam do niej sceptycznie nastawiona. Miałam wrażenie, że mam do czynienia z kolejną schematyczną, nudną i banalną powieścią. Zaskoczyłam się jednak pozytywnie odkrywając, że nie jest to prawdą. Myślałam, że na temat autora nie napiszę ani słowa, ponieważ nie mogłam znaleźć żadnych informacji. Okazało się jednaj, iż Jack Sharp to nikt inny jak Jacek Ostrowski ( no tak ang sharp – ostry) – z pochodzenia Słowianin, Macedończyk, Litwin, a także Niemiecki Żyd. Wszechstronnie uzdolniony artysta pasjonujący się historią, fotografią i malarstwem. Prywatnie podróżnik, miłośnik czterech kółek, kolekcjoner gadżetów piłkarskich i modeli samochodów. „Mężczyzna z tatuażem” jest pozycją z gatunku sensacji. Nie znajdziemy w niej ani ckliwych opisów, ani wątku romansu. Znajdziemy za to wartką akcję, tajemniczą historię i nieschematycznych bohaterów. Jack Sharp umiejętnie rozlokował fabułę, trzymając czytelników w napięciu do ostatniej strony. Zawarł w książce wiele ważnych tematów: Wojnę, Watykan, nazistów, Żydów. Najbardziej utkwił mi w pamięci fragment autentycznej historii dotyczącej zatopionego krążownika i marynarzy spędzających cztery dni na otwartym morzu wśród rekinów ludojadów. Coś strasznego. Nawet nie potrafię wyobrazić sobie jakie emocje targały tamtymi ludźmi. Pozycję czyta się szybko. Jeśli miałabym ją komuś polecić to poleciłabym miłośnikom sensacji, kryminałów i thrillerów bez względu na wiek czy płeć. 

Książkę otrzymałam do recenzji dzięki uprzejmości Pani Julity Ciećwierz i Wydawnictwa Varsovia




PODPIS 
  Photobucket Photobucket Photobucket

3 komentarze:

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).