Tytuł: Wielka Panda i Mały Smok
Autor: James Norbury
Wydawnictwo: Albatros
Gatunek: literatura dziecięca
Liczba stron: 160
Premiera: 27.10.2021 r.
„Wielka Panda i Mały Smok”, to książka, która zawiera mało słów, ale każde z nich ma w sobie wielką siłę. Jest to historia tytułowych bohaterów, którzy po prostu idą przed siebie i cieszą się swoim towarzystwem. Są przyjaciółmi, mogą zatem na siebie liczyć w każdej sytuacji, kiedy jedno z nich ma gorszy dzień, drugie stara się go podnieść na duchu. To książka nie tylko o odwadze, zrozumieniu samego siebie, ale również o tym, dlaczego warto napić się herbaty.
Autor w posłowie wspomniał o tym, że jego ilustracje pomogły wielu osobom na całym świecie w ich trudnym momencie życia. Rzeczywiście może coś w tym być, kiedy sama na nie parzę, czuję spokój, radość, zadumę. Umieszczone pod nimi aforyzmy dają do myślenia. Jednym z moich ulubionych jest tekst: „Trudno jest być dla każdego miłym – doszedł do wniosku Mały Smok. – To prawda – zgodziła się Wielka Panda. – A najtrudniej jest być miłym dla samego siebie, ale musimy próbować.”.
Książka może sprawiać wrażenie, że należy do literatury dziecięcej, ale osobiście uważam, że nie ma ona barier wiekowych. Zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom powinna dać do myślenia. Została ona przepięknie wydana. Twarda oprawa, piękne ilustracje, dające do myślenia rozmowy między pandą a smokiem, zakładka w postaci złotej tasiemki oraz grzbiet z tłoczonymi literami sprawiają, że mam ochotę ją ciągle brać do ręki i przeglądać. Cudownie się ona prezentuje zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz.
Dajcie się porwać i wzruszyć Wielkiej Pandzie i Małemu Smokowi, dołączcie do ich podróży, kiedy poczujecie się smutni, zmęczeni, zrezygnowani, nie uleczy Was ona, ale jestem pewna, że doda otuchy, Całą książkę można przeczytać w dziesięć, piętnaście minut, ale nie o to w niej chodzi. Warto zatrzymać się na każdej stronie, chwilę „podumać”, obejrzeć rysunki oraz zinterpretować całość po swojemu. Ja lubię losować stronę, spędzać z nią chwilę czasu, po czym odłożyć na półkę i wrócić do niej za jakiś czas.
Polecam Wam całym sercem tę historię. Będzie idealna jako prezent dla Waszych bliskich, albo dla Was samych.
Post powstał przy współpracy z:
Bardzo przyjemna wydaje się ta książka ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze lektura jej sprawiłaby mi przyjemność
OdpowiedzUsuńsama bym to chętnie przeczytała;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że to taka uniwersalna książka. Będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńLubię takie książeczki. Wiem komu ją kupię.
OdpowiedzUsuńFajna! Lubię miniaturki literackie.
OdpowiedzUsuńA gdy ścieżka prowadzi do morza? Albo nad kanion?
OdpowiedzUsuńMożna nad tą książką się tak zastanawiać ;)
Fajna recenzja czuje się zachęcona:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się z nią zapoznała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki, niby literatura dziecięca, a dla każdego ;)
OdpowiedzUsuńCzasem potrzeba niewiele słów, by powiedzieć bardzo dużo :) Piękna książeczka <3
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę w zapowiedziach i poczułam zainteresowanie, chociaż dość rzadko sięgam po pozycje przeznaczone (teoretycznie) dla dzieci. Miło słyszeć, że jest to książka uniwersalna, w takim razie myślę, że i mnie się spodoba :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wzrusza❤
OdpowiedzUsuńFajnie prezentuje się ta książka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Książka już czeka na mojej półce. Przekartkowałam ją od razu po rozpakowaniu paczki i czuję, że to jedna z tych książek, do których często będę wracać choćby na chwilkę... :)
OdpowiedzUsuńTe fragmenty, które pokazałaś, bardzo trafiają do mnie. Chciałabym mieć ją w swojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki . Maja mało tekstu ale tak wiele przekazu
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie się zapowiada. Ja mam w planach książkę "Matka wynalazku" i też myślę, że ciekawie spędzę z nią czas:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książeczki, więc chętnie tę również bym przeczytała. Jej wydanie jest piękne, mi się podoba. ;)
OdpowiedzUsuń